Siena HL 1.6 16V i same problemy...
Witam. Jestem młodym kierowcą ze skromną wiedzą techniczną z zakresu motoryzacji,z krótkim stażem za kierownicą. Całkiem niedawno nabyłem piękną i wychuchaną jak laleczka sienkę w gazie, pełen nadziei że pociesze się autkiem jakiś czas. Niestety czar szybko prysł, i wychodzi na to że sprzedający wiedział co sprzedaje bo po krótkim czasie zaczeły pojawiać się jak grzyby po deszczu kolejne usterki. Męcze się z nim jakiś czas, co skłaniało mnie do szukania odpowiedzi na nurtujące mnie pytania na wiele sposobów, rozmowy z ludźmi którzy wiedzą o mechanice 100 razy więcej niż taki laik jak ja, sporo czytałem też w internecie w poszukiwaniu podobnych usterek u innych użytkowników tego samochodu. To też dzięki temu co nieco wiem o problemie, jednakże jak dotąd wizyty u przeróżnych mechaników nie przyniosły praktycznie żadnych efektów.
Na początku troszke o autku, jak w temacie silnik 1.6 16V z instalacją gazową ( jak się potem okazało instalacja pierwszej generacji, w oparciu o STAG 50). Z dokumentów wyczytałem że instalacja gazowa była zakładana w 2004 roku, a w 2009 została wymieniona butla gazowa (dlaczego akurat po pięciu latach, tego się nie dowiedziałem). Na liczniku w momencie zakupu było około 166 tyś. km. Rozrząd wymieniał poprzedni właściciel ok miesiąc przed sprzedażą, przy tej okazji nie zmieniono tylko pompy wody z tego co sie dowiedziałem.
OK, teraz troszke o samych dolegliwościach. Sprawa numer jeden to fakt że samochód gaśnie na niskich obrotach. Problem pojawia się w różnych sytuacjach:
- po uruchomieniu samochodu i pozostawieniu go 'by sobie pyrkał', odrazu rzuca się ku naszej uwadze fakt że oscylują obroty silnika z minuty na minute. RPM chwieje się między 1000 obr/min a 3000 obr/min. Poza falowaniem obrotów zdarza się że auto chodzi przy < 1000 obr/min i tu poprostu gaśnie. Dzieje się tak zarówno na gazie i benzynie, z tym że na benzynie nagminnie, a na gazie troche rzadziej.
- dużo gorszym skutkiem tego że gaśnie na niskich obrotach jest to że zdarza mu się gasnąć na 'niskich' podczas jazdy. Dla przykładu prowadzę samochód powiedzmy przy prędkości 60km/h, wystarczy że nacisne sprzęgło a prędkościomierz w momencie pokazuje ok 500obr/min, w tym momencie słychać charakterystyczne kliknięcie (silnik przełącza się z gazu na benzyne, informuje też o tym centralka). Po przełączeniu się na benzyne auto gaśnie. Dobrze wiemy czym to pachnie, w drodze w momencie trace wspomaganie, a i hamulce bez silnika też nie grzeszą skutecznością, więc jest niebezpiecznie z tym jezdzić.
Oprócz falujących obrotów zdarza mu się nie pracować 'na wszystkich garach', obroty sięgają ok 700-800 obr/min przy czym występuje charakterystyczne trzęsienie się silnika, co finalnie prowadzi też do tego że prędzej czy później gaśnie.
Byłem z tym u różnych mechaników, pochodzili popatrzeli, swoje zrobili, swoje wzieli a auto jak chodziło tak chodzi. Jeden z nich po podłączeniu go do komputera stwierdził kilka błędów które usunął, oprócz jednego - adaptacja. Stwierdził też że mi tego nie zrobi. Odwiedzając innych mechaników, informowałem ich o takiej diagnozie, za każdym razem słyszałem że tego nie zrobią, niektórzy też sprawiali wrażenie jakby ten termin usłyszeli pierwszy raz, ale to już mniejsza z tym.
Zwracam się do was drodzy forumowicze o pomoc, bo jestem zdesperowany. Podróże u fachowców troche mnie kosztowały a więc odbiło się to na moim budżecie. Bywało też że byłem pozbawany auta na ok tydzień, poczym zapewniano mnie że powinno być lepiej, a nie jest... Panowie, ratujcie. Powiedzcie od czego mam zacząć, bo sam już niewiem co robić :(
PS. Jestem z okolic Częstochowy, może ktoś kto mniej więcej wie o co chodzi chętnie zerknąłby do tego autka?