Ja to ogólnie mam wrazenie, jakby Policja u nas w ogóle na to uwagi nie zwracała, a szkoda ;)
To jest widok strony w wersji do druku
Ja to ogólnie mam wrazenie, jakby Policja u nas w ogóle na to uwagi nie zwracała, a szkoda ;)
na światła zwracają uwagę tylko te dzienne se olali
Bo są bezsilni.. Ani homologacji sprawdzićnie mogą ani określić co to są pogrszone warunki.. Co mają więc robić..
Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2
w sumie może i tak. Nasze prawo jest mocno niedopracowane
No masz racje, ale mi chodzi np. o to, ze czasem widać gołym okiem, ze są zamontowane nie zgodnie z przepisami, bo albo w dzień jeździ razem z postojówkami (co jest niezgodne z przepisami), albo nawet ekstremalne przypadki to wieczorem razem z normalnymi światłami, gdzie wtedy to strasznie oślepiają, a Policja nic, drażni mnie to trochę,
W kwestii "kto na tym zarabia" to chyba najwięcej producenci żarówek i firmowe serwisy. Zauważcie proszę, że coraz więcej samochodów ma tak przemyślnie usytuowane światła, że przeciętny Kowalski nie wymieni żarówki nawet w garażu. Trzeba zdjąć zderzak, nadkole, wyjąć akumulator, zbiornik płynu albo filtr, a wszystko po to, by nabić kieszenie autoryzowanym serwisom. Koszt samej żarówki, to kilka lub kilkanaście zł, natomiast usługa wymiany może dojść do kilkuset.
nie dramatyzuj. Nikt nikomu nie każe po ASO jeździć. Są jeszcze zwykli mechanicy. A swoją drogą facet powinien umieć posługiwać się narzędziami i wyjęcie aku, filtra czy nadkola to nie rozebranie zegarka tego nie da się popsuć. Co prawda produkt obecnego wiata czyli mężczyzna metroseksualny nie poradzi sobie z tym ale to juz tylko jego wina. Oprócz VW w którym trzeba zderzak wyjmować nie znam przypadku który byłby kłopotliwy przy wymianie żarówki. Warto podkreślić że zderzak w VW passat nie zdejmuje się ciężko.
W stilo też trzeba trochę gimnastyki najlepiej przez nadkole :).
A co do pasków to chyba od wersji b6 bo w moim nie mam problemów.
Wiem że też bardzo ciężko jest w tych nowych fordach.
To prawda że producenci utrudniają coraz bardziej pracę, albo inaczej - podstawowe czynności.
Ale taka prawda. Zobacz że obecnie licealiści bardziej dbają o to jak wygląda i czy mu sie rzęsy dobrze układają niż nad tym czy umie coś zrobić. Niestety skończylem taki kierunek który daje mi dośc rozległą wiedzę na temat naszego społeczeństwa.
Facet powinien umieć coś pokombinować, zmajstrować, naprawić ale są i tacy którzy są naprawdę dobrzy w innej czynności i to wtedy też dobrze. Gorzej jak ktoś (i dotyczy to również kobiet) nie umie nic - dwie lewe ręce. Wtedy jest kicha fakt ;) Ehh być teraz młodszym i mieć tą wiedzę i umiejętności co dziś ;) koniec oftopu ;)
Zrozumiałe jest, że dla chcącego - nic trudnego, ale proszę w takim razie wyobrazić sobie wymianę żarówki w deszczu, czy na mrozie. W starych autach wystarczyła ręka lub co najwyżej śrubokręt, a teraz... Znam przypadek kolegi (jeździ Hondą accord), mundurowi zaproponowali mu mandacik za niemanie światła, a on się uparł, że na miejscu wymieni. Skończyło się na tym, że wysokość proponowanego mandatu była mniejsza niż koszt czyszczenia ubrań, a i tak nie podołał...
słyszałem iż w podobnej sytuacji policjanci usłyszeli co by sami sprobowali żarowkę zmienic (bodajże clio). I odpuscili.
panowie za nie posiadanie jednego światła nie dostanie nie mandatu więc herezji nie głoście.