Dzis przy szybszym ruszeniu z miejsca na parkingu, przy skreconych kolach w lewo koła zapiszczały i nagle zaczęło cos skrzyczeć, wysiadlem obszedłem samochod wszystko wydawało sie ok, po ponownej probie ruszenia słychać było zgrzyt metalu i pozniej juz nie sie nie dzialo, wrzucam jedynke puszczam sprzegło i nic sie nie dzieje. Co mogło sie urwać? dodam ze miałem troche dobity przegub z prawej strony.