To jest widok strony w wersji do druku
-
Pozwolicie że się podłączę . Mam właśnie problem z moim 1.4 12v . Otóż na gazie przy niższych obrotach nie ma wogóle siły trzeba go przegazowac żeby ruszyc dynamiczniej , przy wyższych obrotach też nie idzie jak powinien . Kolega ''boch'' napisał:
przy uszkodzeniu któregoś z czujników temperatury miałbyś zauważalnie większe spalanie i problemy z rozruchem . ja wlaśnie tak mam że jak jest ciepły ciężko pali i w trasie wyszło mi ponad 12 litrów a nie katowałem go , w zimie spalał mi poniżej 10 a tu lato i więcej o 2 litry . Który to może byc czujnik temperatury gdzie go szukac i jak sprawdzic ? dodam ze instalacja II generacja z dodatkowym ręcznym kranem na rurce od parownika do dolotu . podro.
-
1 pytanie, czy ta sytuacja wystepuje na benzynie i na gazie jak spalanie paliwa, zakladam ze tak : co ja bym sprawdzila
a) termostat - wplyw na spalanie - ale nie ma wplywu na rozruch - jesli trzyma pionowo ok
b)masy czy sa w porzadku
c) czujnik temperatury cieczy w termostacie jest - ma wplyw na rozruch i spalanie
d) czujnik temperatury powietrza
ale sadze ze to bedzie w porzadku dlatego ze , mamy teraz lato jesli problem wystepuje teraz i jak jest cieplo to raczej nie te czujniki, bardziej
e) czujnik walu korbowego _ rezydencja w temp 20 st C wynosi 774-946 om ( najprawdopodobniej mierzy sie go styki 1i 3 )
-
jeżeli problem występuje zarówno na gazie jak i na benzynie, to najprościej będzie jak kolega damianusiek podjedzie na diagnostykę. to jest właściwie podstawa jeśli chodzi o diagnozowanie problemów z rozruchem i dużym spalaniem. inaczej pozostanie szukanie w ciemno.
niki1977, w przypadku pomiaru czujników nie ma czegoś takiego jak rezydencja ;)
-
oczywiscie, zawsze to robie te bledy w przekrecaniu tych samych słow technicznych i sie tym nie przejmuje :) , jesli znajdzie dobrego diagnosteja w swoim brava 1.6 mialam problem, znalezc fachowca, wiec kupilam sobie sama multimetr i termometr do 300 st C koszt 40 zl razem bo mechanicy wymyslali nawet wymiane komputera u mnie, czy calej skrzyni ( jak ktos z premedytacja 1 srubke mi wykrecil) od tej pory stoje nad nimi ucze sie i sprawdzam ich teorie sorry Boch , za pisownie
-
spoko. chciałem tylk coś wyprostować ;) a co do Twoich i nie tylko Twoich problemów z mechanikami, to temat jest na tyle ciekawy, że poświeciłem mu oddzielny temat
http://fiatklubpolska.pl/forum-ogoln...hanikow-13631/
zapraszam :)
-
Witam, złota łopata za odkop, ale nie widzę sensu zakładania nowego tematu, jeżeli problem był już poruszany.
Pacjent to Bravo 1.6 16V z 2001 roku.
Auto paliło około 15-20 litrów w cyklu czysto miejskim, robiąc odcinki 2,5 km w dwie strony dziennie. Wymieniona została cewka, świece i kable, po czym poszła diagnostyka, na której wymieniono sondę lambda na nówkę boscha. Po tym ostatnim auto zeszło ze spalaniem do 10 l /100 km w cyklu miejskim 70% (tak jak pisałem wcześniej, odcinki po 2,5 km do pracy i tyle samo z powrotem) i 30% trasa do 90 km/h. Niestety, silnik nadal pracuje nierówno. Nie jest to typowe falowanie obrotów, ale czuć wibracje siedząc w środku i słychać z wydechu że przerywa. Przed wymianą sondy wyrzucało wypadanie zapłonów, teraz już tego nie ma. Dodatkowo, auto przy gwałtownym dodaniu gazu, "zastanawia się" lekko szarpie i dopiero zaczyna się zbierać, ale jakoś słabo. Przy odpaleniu zimnego silnika kręci ok 2-3 sekund (moja marea JTD szybciej się rozkręca).
Po diagnostyce stwierdzili, że przy tak extremalnej dawce paliwa jaką dostawała, musi się wypalić cały nagar jaki powstał w silniku, ale ile to potrwa nie powiedzieli. Mogę oczywiście pojechać i reklamować usługę, ale wolałbym najpierw wiedzieć, co może być nie tak, żeby być gotowym na ewentualne koszta
-
EDIT:
Sprawdziłem czujnik ciśnienia w kolektorze, był trochę brudny, ale bez śladów oleju. Przeczyściłem go kontakt spayem. W wężu podciśnienia od listwy wtryskowej nie czuć paliwa.
-
Dla potomnych, winny okazał się lejący wtrysk :) po wymianie, spalanie w normie, ok 8l/100, silnik przestał kangurzyć