To jest widok strony w wersji do druku
-
Myślałem o Tobie Łukaszu, nawet z Natalią mieliśmy plan taki aby do Ciebie wpaść po drodze, ale zbiegło się to z ForzaItalia i zapewne nie było Ciebie w domu.. Poza tym wracaliśmy stosunkowo późno - w domu byliśmy przed 20stą a i tak potem szybko szybko do teściów po naszego kota ;) Wyszło teraz 2gi raz, że ja się nie chcę spotkać a to nie prawda.. Mam nadzieje że to choć trochę rozumiesz.. :(
-
Spoko. Mogłeś napisać nawet w tyg. Przyjechał bym rowerem do Wladka, albo byscie wpadli na noc w tyg do Nas:)
-
ahh...normalnie...niczego sie nie nauczyl..znowu ta sama wymowka :P..
Ale zdjecia ladne :P
-
Hehe, masakra czuje się z tym źle :P Może za jakiś czas nas najdzie wyjazd do gdańskiej ikei więc wtedy już na 100% będę dzwonił :)
-
Nie no fotki zajefajne ;)
-
4 załącznik(i)
Nie wiem kiedy to się zaczęło ale przedwczoraj zauważyłem, że mój fiacik powoli ulega biodegradacji :(
Załącznik 11005 Załącznik 11006
Załącznik 11007 Załącznik 11008
Dzieje się to na dachu - zaraz nad przednią szybą, którą zresztą na fotkach widać.. Ręce opadają i sam nie wiem co z tym robić :(
Chyba powoli doczekuje się czasu kiedy przerwe inwestycje w te auto i pozwole mu się "doeksplatować na śmierć" :(
Tak naprawdę trzeba by pewnie wyciągnąć szybę (chyba) i polakierować cały dach.. Myślicie, że to świadczy o wypadkowej przeszłości auta? Mi to wygląda tak, że od kamieni poodpryskiwał lakier i stąd takie numery.. ehh.. Zwyczajnie załamka :(
Dziś zatankowałem benzynę pod korek - a co tam niech ma jeszcze.. 230zeta za benzynę - masakra jakaś ;) Wyszło że prócz gazu pali 0,9l benzyny na 100km, ale liczę w tym też momenty co jeździłem na paliwie..
-
Coś prawdopodobnie było dłubane przy dachu niestety. Rdza w tym miejscu nie wychodzi sama z siebie. Generalnie te auta nie rdzewieją przecież.
Lakierowanie dachu to kolejne 400 (?) zł a auto już wiekowe niestety i warte 3000?
Co do inwestycji: popełniałem ten sam błąd "ładując" pieniądze w 13 letnie auta i próbując z nich zrobić nówki.
To niestety pieniądze wyrzucone w błoto.
-
Cytat:
Napisał
solidboy Coś prawdopodobnie było dłubane przy dachu niestety. Rdza w tym miejscu nie wychodzi sama z siebie. Generalnie te auta nie rdzewieją przecież.
Niestety częsty przypadek w BBM, u mnie szczęśliwie nic nie wychodzi odpukać, ale większość które widziałem miały już malutkie wykwity ;( Trzeba sprzedawać padaki powoli :P
-
Cytat:
Napisał
byrrt ulega biodegradacji
Mam takie coś na prawym błotniku:(
-
Cytat:
Napisał
mati16v Niestety częsty przypadek w BBM
Szczerze to nie słyszałem, normalnie bym powiedział że pewnie był bity, ale kurcze co do tego auta jestem prawie na 100% pewien że nie było nic poważnego robione.. Wiem że coś z którejś strony było robione bo rozbierając auto znalazłem parę kryształków z szyby (choć te wszystkie są z tego samego roku) oraz na jednych drzwiach jest taki gumowy odbojnik a na 2gich nie - więc pewnie coś tam było kiedyś w przeszłości.. Ale podsufitkę ściągałem, wszystko od wewnętrznej strony wygląda jak fabryczne.. W moim egzemplarzu jest bardzo poobijana szyba przednia i maska - nie widać na pierwszy rzut oka, ale widać, że auto swoje przejechało (przebieg 274tyś km i stale się zwiększa). Widziałem to kupując samochód, ale wolałem takie niż "nówka sztuka garażowane jeżdżone przez kobietę nigdy nie ryśnięte". I wydaje mi się że to po prostu wychodzi tak w miejscach uszkodzeń/ryśnięć i odprysków powłoki lakierniczej.. Na tylnej klapie też mam takie jakby pęknięcia lakieru i tam takie pęcherzyki 2mm.. Widać, że lakier po prostu przepuścił wodę i się robi, choć b. delikatnie bo ocynku tak w sumie nie bierze..
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Cytat:
Napisał
stilo_kielce Mam takie coś na prawym błotniku
Błotnik to element, który możesz wymienić w całości i po kłopocie - najlepiej w kolorze.. A tu? ehh..
-
Cytat:
Napisał
solidboy Co do inwestycji: popełniałem ten sam błąd "ładując" pieniądze w 13 letnie auta i próbując z nich zrobić nówki.
Ja dzisiaj umówiłem się z blacharzem na robotę w 12-letnim matizie, pewnie wartym 2-3 tysiące. Robota na 700 zł - wymiana 1 progu i zabezpieczenie obu, reperaturka w jedne drzwi + konserwacja dołu 2 drzwi. Czemu to robię? Bo za 3700 zł nie kupie żonie lepszego auta. A temu poza tym nic nie dolega, części są tanie, żonie się podoba (ma nietypowy kolor, fiolet metalik). Inna sprawa, że coraz bardziej się przekonuję, że stare auta są trwalsze. Boli tylko jak się trafi (odpukać) kolizja, nawet drobna i prawie zawsze szkoda całkowita...
-
mam ten sam dylemat. ruda zżera mi progi. do tego lakierowania wymaga zderzak. koszt 400 zł. niby niewiele ale... 17 lat, 250 tys. km przebiegu, średnia kondycja silnika, problemy z elektryką... czy jestes sens? po weekendzie będę wiedział co dalej.
-
No nie wygląda to dobrze,ale tak jak piszesz byrrt po prostu wiek robi już swoje, wiecznie idealne nie będzie. a może szyba była wymieniana i po prostu robota nie była zrobiona tak jak należy
-
Szyba też chyba nie bo jest w makabrycznym stanie - pod słońce ciężko się jeździ bo cała się robi w kropeczki drobne.. :/ Z resztą to nie od szyby idzie - to na odsłoniętych częściach lakieru się robi..
-
Jesli juz to tylko zrob cos zeby nie szlo dalej..Zazwyczaj jesli dach byl malowany to farba bedzie odlazila cala pojakims czasie.
A jak ja stawialem swego na konserwacje siene..To lakiernik powiedzial - ze przy szybie na dachi najszybciej rdzewieje..i nie wazne czy to fiat czy nie..Poprostu tak zrobiona konstrukcja szyby.
A kamyczki robia swoje..Zreszta czego tu chciec - musisz sie pogodzic z tym ze jest zazdrosny o kobiete :P