To jest widok strony w wersji do druku
-
Brava - ciekawy problem
Witam, jestem nieszczęsnym posiadaczem tej klątwy mojego życia z silnikiem 1.6 16V. Opiszę od początku. Po kupnie zrobiony remont za ponad 4 tys. złotych. Dwa tygodnie temu zajeżdżam do znajomych, gaszę auto. Kolejnego dnia odpalam a tu nic. I po kolei: nowe świece bo iskra była za słaba, nowe przewody NGK bo na starych zrobiła się dyskoteka, miały przebicie. Auto po długim kręceniu odpala, wskakuje na 1k obr. i momentalnie gaśnie. Czyszczone wtryski paliwa. Rozrząd na wałkach ok, natomiast gdy sprawdzałem znaki na wałkach rozrządu, pasek rozrządu na wale, pompie oleju i poniżej napinacza jest tak luźny że jestem w stanie zdjąć go ręką. I teraz zonk. KOMPRESJA: 5/5/5,5/5 na każdym z tłoków.
Proszę o rady bo wykończę się przez ten samochód. To praktycznie drugi nowy silnik. W pierwszym wypadły pierścienie dystansujące wał. Podejrzewam zawory lub popychacze/szklanki?
P.S Dodam że w bravie po kapitalnym remoncie silnika w górnym wałku coś stukało (zawór/popychacz?). Mechanik kazał mi zalać go nowym, gęstszym olejem i trochę mu wycisnąć. Jednak to nic nie dało.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów. Longer2007
-
Po pierwsze uderz mechanika w głowę po drugie wszystko musiało się ułożyć, a nie od razu ogień!
Olej, może mineralnym by CI kazał.
Obstawiam popychacze skoro słyszalne było od początku. Jedź do tego mechanika z reklamacją niech rozbiera i wymienia wszystko na swój koszt.
-
Nie mam dobrej wiadomości. Ten pasek powinien być napięty! W żadnym miejscu nie powinien być luźny!
To właśnie napinacz powinien niwelować ruchy paska i go utrzymywać w stałym napięciu.
Z tego co piszesz i z tego co się domyślam, możliwe, że mechanik nie dokręcił lub nie prawidłowo napiął napinacz. Napinacz po założeniu, powinien zostać przesunięty do przodu (w kierunku przodu auta) w celu napięcia paska. Dodatkowo ma on takie okienko i element do naciągania go (blisko okienka). Przesuwając tym "grzybkiem" naciągamy sprężynę napinacza. W okienku powinien pojawić się znak (lekko wywiercona dziurka). Dopiero wtedy prawidłowo napięty jest pasek. Najlepiej odpalić jeszcze auto i po krótkiej pracy sprawdzić patrząc w okienko czy widać tam przeskakujący znak. Drobne odchyłki są ok.
A kompresja 5 to jest zbyt mało. Nie pamiętam ile już dokładnie jest dla tego silnika, ale w silnikach benzynowych stopień kompresji powinien wynosić około 10,5. Moim zdaniem w jakiś sposób poluźnił się pasek (np. przez źle napięty napinacz), zawory się pogięły i nie masz kompresji.
-
no dokładnie jak był luźny pasek i mogł przeskoczyc pasek i stracił kompresje - może zawory nie pokrzywione ale coś czuje że pasek przeskoczył
-
Witam ponownie, sprawa wyglądała tak, że jak napinacz był napięty w sposób jaki narzuca serwis, bardzo coś piszczało z okolicy napinacza. Mechanik powiedział, że zlikwidował ten problem i tak się też stało, piszczenie ustało. Co do ustawienia sam doskonale wiem jak to się robi. Tak jak już napisałem, wczoraj przed ustawieniem rozrządu na znaki pasek na wałkach był naciągniety, natomiast na wale było luźno, dodam, że przed ustawieniem na znaki, było znowu inaczej bo pasek był luźny na górze...
Jeszcze jedna sprawa, jeśli pokrzywiłyby się zawory to byłoby to słyszalne?
P.S Gdy podałem w filtr powietrza preparat do czyszczenia kokpitu PLAK to chodził normalnie...
Dziękuję user'om wyżej za odpowiedzi. Pozdrawiam
-
kolego, przede wszystkim zmien mechanika. najlepiej na tego, na ktorego namiary podalem Ci przy okazji Twojego pierwszego posta na tym forum...
-
Po pierwsze wg. jakich cech patrzysz :?: bo na wałkach rozrządu niema cech oryginalnie.
Z tego co piszesz, to na pewno masz przestawiony pasek i źle naciągnięty, jest to pewne (chociażby można wywnioskować po niskim ciśnieniu) , co do zaworów to zalezy jak sie pogieły, ale teraz jak to juz nie będzie słychać, słychać je tylko przez ułamek sekundy gdy się gną. Uwierz mi przerabialem to nie tak dawno, i mam nadzieje, ze u ciebie skonczy sie na mniejszych problemach ;) Jedno co mogę polecic, to tak jak piszą wyzej.... zmień mechanika :D
-
Panowie kompresje sprawdzał mi niedoszły mechanik. Dziś się wkurzyłem, zrobiłem to sam bo nie wierzyłem. Na każdym z tłoków na 100% jest ponad 10.4. Poprawiłem napinacz i auto odpala na cyka od razu gdzie wcześniej nie odpalał i przez moment trzyma obroty po czym gaśnie. Nie mam dobrego pneumata do odkręcenia koła pasowego, bede miał go jutro i sprawdzę znaki na wale. Co do wypowiedzi kolegi wyżej, znaki miałem od samego początku. Swoją drogą, ustawienie rozrządu w bravach mam praktycznie w jednym palcu. O ile dobrze to robię:
1. Ustawienie tłoka na samą górę (pierwszy od strony rozrządu) oraz ustawienie wałków rozrządu na znaki.
2. Popuszczenie koła pasowego
3. Popuszczenie napinacza.
4. Popuszczenie śruby koła pasowego demontaż koła.
5. Zdjęcie paska rozrządu.
6. Ustawienie wału korbowego na znaki.
7. No i reszta leci już z górki.
Ustawienie napinacza znam, umiem to zrobić. Ważne żeby jednak ustawić wszystko na znaki.
To mój sposób i tak robiłem wcześniej gdzie wszystko było ok.
Jeśli robię coś nie tak to proszę o wiadomość.
Pozdrawiam.
-
Widocznie ktoś te znaki sobie zrobił, bo oryginalnie ich niema, to cały problem, przynajmniej u mnie nikt wcześniej tego nie zrobił ;)
Co do problemu z autem, to jesli kompresje masz dobrą i odpala na "cyka" to nie będzie to rozrząd, a próbowałeś po odpaleniu przytrzymać go na wyższych obrotach :?:
-
Na wyższych obrotach nie mogę tego zrobić bo auto chodzi kilka sekund na 1,5k obrotów i gaśnie. Natomiast po wciśnięciu pedału gazu gaśnie natychmiast. Jeśli to nie będzie to to dlaczego przez ustawieniem napinacza nie odpalał praktycznie w ogóle? (na 10 prób - jedna z powodzeniem)
-
Jeśli to rozrząd, to masz strasznego farta, ze nic sie nie stało poważnego, ogólnie dziwnie to wygląda, to zróbmy tak, ustaw rozrząd i zobaczymy o co kaman, jeśli dalej tak będzie się działo to będziemy myśleć dalej, na razie nie odpalaj go dopóki nie sprawdzisz rozrządu.
-
Jutro wieczorem będę miał więcej informacji na temat rozrządu, więc opiszę co i jak zrobiłem i będziemy kontynuować. Póki co pozdrawiam.
-
Czujnik położenia wału sprawdź przy tej operacji miernikiem.
-
Witam, problemem była nieszczelność w układzie paliwowym. Pompka podawała paliwo na zbiornik po czym zlatywało na ziemię. Czarne scenariusze na szczęście przeminęły z wiatrem :) Dużo szumu a problem śmieszny. Pozdrawiam
-
Czyli miałem racje, ze to nie rozrząd :D