Panowie, rano po odpaleniu Bravo 1.2 16V 2000r łapie bardzo wysokie obroty ( 2000-3000 ) jak chwile popracuje to wraca do "normalnego ssania" ale jak jest -10 i więcej mrozu to zanim obroty spadną chwile musi popracować i zapewne pali jak smok, na ciepłym silniku jest dobrze. Obstawiam czujnik temperatury silnika ale może się mylę - proszę o pomoc i sugestie.