Witam Serdecznie, otóż zanim założyłem ten temat wiele czytałem od nośnie mojego problemu, który mam z sejem,
niestety żaden z nich dokładnie nie opisywał tego co mam ja ze swoim ukochanym samochodzikiem.

Od kilku dni autko pracuje "dziwnie" co bardzo mnie nie pokoi...
Gdy odpalam samochodzik na zimnym silniku, trzyma on nierówne obroty, czasami są bardzo wysokie, falują
jak gdyby zawiesił się krokowy, do tego dochodzi dziwna "niemoc" silnika, a dokładniej:

1. Podczas przyśpieszania i "dodawania gazu" czuję takie zaduszenie się pojazdu, i braku jego "odepchnięcia".
Co dziwne dzieje się to tylko podczas mocniejszego wduszenia pedału gazu.

- Już rozważałem, że może to być za duża dawka paliwa dla pojazdu dlatego zadusza go po mocniejszym wdepnięciu w pedał
no ale wcześniej tego nie było.

2. Mam wrażenie że samochodzik nie ma siły wejść na pełne obroty, że za chwilkę po prostu coś "pierdyknie" w silniku i auto po prostu
się zatrzyma, coś jakby układ paliwowy zapowietrzał się.

- Dzieje się to na ogół na zimnym silniku, choć na ciepłym czasami też potrafi, auto nie szarpie, przy niskich prędkościach [np. przy 30km/h] wrzucając mu 5 bieg, normalnie ciągnie - bez zaduszenia czy też szarpnięcia.

*Wymieniłem kable WN,
*Czyściłem świecie,
*Sprawdzałem sondę lambda [miała odpowiednie napięcie],
*Resetowałem ECU poprzez odpięcie klemy minusowej,
*Silniczka krokowego nie tykałem bo jedna ze śrub ma "zjechane" wejście na torksa,

Dodam, że samochód pali na dotyk na zimnym i ciepłym silniku. Proszę o pomoc, ewentualnie jakieś sugestie,
przepraszam za tak dziwną budowę pisowni w temacie, staram się by było "przejrzyście", ponadto jestem nowy
na forum. Pozdrawiam i z góry dziękuję za zainteresowanie tematem.