Siemka ziomy.

Najnowszy problem wygląda tak:

Autko na "zimnym" silniku pali dosłownie na dotyk jest żywe/żwawe reaguje na pedał gazu, ale gdy tylko złapie trochę temp. to zaczynają się schody. Samochód w ogule nie ma siły jechać dosłownie się toczy, a przy spokojnej jeździe po mieście np: 2000 obr/min / trzecim biegu szarpie tak,że mało obiad na przedniej szybie nie wyląduje . Jak tylko wcisnę pedał sprzęgła autko uspokaja się,lub jak wcisnę pedał w podłogę to zaczyna jechać bez szarpania. Pomaga jeszcze odpuszczenie gazu i ponowne delikatne wciśnięcie i to nie zawsze Przy takiej jeździe słyszę jak paliwo jest wyrzucane w kolektor i tam spala się z wiadomym skutkiem/strzela.

Co zrobiłem:

-w FES wywala mi czasami błąd bodaj EVAP budę mam 2000r i elektro zawór na 3 pin- ciężko znaleść na szrotach. Mam podciśnienie w baku więc obstawiam,że zworek jest otwarty.
-wymieniłem świece,kable WN,filtr pow., cewkę, przepustnicę na "używkę" bo miałem problemy z falowaniem obrotów /pomogło/,sądę lambdę /Bosh - nówkę ale polecaną do BMW 3 - ma to znaczenie? W FES sąda oscyluje 0,2>0.8V.


Z rana jak odpalam maszynę to czuć ostro benzynę,nie bierze oleju mimo,że zalewam 5W/40.

W takim stanie nie da się jeździć moją padlinką -pomóżcie. Zrobić wykres w FES? pomoże Wam ?