Witam wszystkich forumowiczów!
Ostatnio w moim bravo zauważyłem ubytki płynu chłodzącego. Pierwszym krokiem było wlanie uszczelniacza. Niestety nic to nie pomogło. Pojechałem do mechanika, obejrzeliśmy układ i stwierdził że ciśnienie jest niskie. Po otwarciu korka robił psst jak kapsel z wody gazowanej. Po obejrzeniu przewodów okazało się że układ jest wszędzie suchy(w komorze silnika). Wszystkie węże suche. Podejrzenie padło na korek zbiornika wyrównawczego. Po jego wymianie problem nie ustał. W związku z tym że czuć było płyn chłodzący, obejrzałem nagrzewnicę. Było mokrawo, nagrzewnicę wymieniłem na nówkę oryginał MagnetiMarelli. Zapach ustał, problem z ciśnieniem nie. Wczoraj zrobiłem ze 100 - 150 km i ubyło ok 0,2 - 0,25 litra(przed wyjazdem dolałem do maxa na zimnym, po powrocie było minimum). Ciśnienia niet. Samochód jest wyposażony w instalację sekwencyjną Stefanelli z reduktorem tej firmy oraz zaworami Tomasetto. Nie ma białego dymu, oleju w płynie ani płynu w oleju. Nie ma anomalii pracy silnika, temperatura stała. Termostat nowy rok temu. Brak białego dymu jak na razie. Ma ktoś z was pomysł co to może być? Gdzie może to ciśnienie wywalać i w efekcie odparowywać płyn? Wszystkie sugestie mile widziane.