Napisał
kedar33 Tu dochodzimy do zaworu i pochłaniacza par paliwa. Zauważyłem, że podczas autoadaptacji, po resecie ECU, wszystko idzie ok do momentu kiedy temp. dojdzie do około 68-70 st i zaczyna się otwierać zawór pochłaniacza. Do tego momentu obroty oczekiwane biegu jałowego idą łeb w łeb z mierzonymi, fajnie opadają z 1400 co 50, do 900 w momencie osiągnięcia przez silnik temp własnie 70 st. Wtedy zaczyna sie otwierać zawór i nagle obroty mierzone walą na 1150-1200 a oczekiwane na 850 i tak już zostaje. Sam zawór jest sprawny. Zastanawia mnie inna sprawa - czy puszka filtru ma być szczelna ? Jak przy otwartym zaworze dmucham w obie rurki to jedna i druga ma "przelot" do kominka odpowietrzającego. Tam nie powinno być jakiegoś zaworu? Wygląda to tak jakby po otwarciu elektrozaworu, pod przepustnicę dostawało się "lewe" i potem juz standard - uboga/wzbogacenie/obroty w górę.
Po 45 min - wpadłem na pomysł odłączenia wtyczki od elektrozaworu par, w czasie autoadaptacji. Było Ok trochę dłużej ale i tak około 80 st C obroty z 870-900 poszły na 1150-1200 i tak zostało. Zaczynam głupieć...