Temat: Zapytanie, prośba o opinię  

Witam Forumowiczów
W związku z tym iż mój ojciec nie kradł za PRL to nie mam bogatego tatusia, nie diluję dragami stąd ja nie mam kasy a, że moje Mondeo MKI niedługo już zupełnie nie będzie miało progów postanowiłem rozejrzeć się nad budżetowymi autkami dla mojej 4 osobowej rodziny - nowymi autkami. Jeździłem Citroenem, Skodą i Fiatem Tipo i powiem szczerze iż Fiat wywarł na mnie największe wrażenie. Było też kilka innych argumentów ale nie będę przynudzał. Byłem w salonie Fiata w Szczecinie - Gezet - i ogólnie nie złożyłem jeszcze zamówienia ale celowałem w wersję Lounge w full opcji 1,4 benzyna 95KM kolor szary albo szampański vel beż.
Dwa dni temu zadzwonili do mnie Panowie Fiata i poinformowali mnie iż stoi u nich bordowy Fiat (ktoś czemuś go nie kupił)w prawie tej wersji co chcę - nie ma podgrzewanych foteli, gniazdka w bagażniku (ale mogą mi zamontować) i nie ma tej wypaśnej wersji z pakietem bezpieczeństwa, która jest teraz w standardzie. I tutaj mam do Was kilka pytań:
- czy takie autko, które ktoś nie kupił warto brać, czy to aby nie takie co spadło z lawety? Byłem oglądałem i na upartego przyczepiłbym się do kilku rzeczy: wystające nitki na tapicerce na końcach szwów, próg od strony kierowcy a dokładnie pionowy element, który wchodzi w podnośnik, tak mniej więcej na środku wydawał się pęknięty - 3cm, ułamany, 7km na liczniku - choć w sumie mogliby na serwisie go wyzerować, no i stoi na hali i każdy ogląda, wsiada i pierdzi w moje ewentualne siedzenia. a i jeszcze górna podsufitka a dokładnie miejsce łączenia się podsufitki z plastikiem na słupku A (pomiędzy drzwiami kierowcy a przednią szybą) wyglądała lekko wytartą.
- kolor bordowy - słyszałem i czytałem kiedyś iż Fiat miał problem z tym kolorem. szybko płowiał robił się niemalże różowy, marszczył się i łuszczył. Czy to prawda i czy rzeczywiście ten kolor to niewypał?
- Fiat Gezet Szczecin - może ktoś z Was ma doświadczenie z tym Dilerem Fiata w Szczecinie - mam na myśli opinie pozytywne jak i negatywne.

czekam na Wasze odpowiedzi na moje pytania
z góry dziękuję za pomoc

To że ktoś nie odebrał może być związane z długim czasem oczekiwania, z tego co wiem to sporo było takich auta gdzie klient po 7 miesiącach czekania zrezygnował i poszedł do konkurencji, a tipo zjechało do salonu i muszą sprzedać. Poproś o rabat na rocznik 2016.

Najpierw upewnij się że to nie auto demo,co do koloru kiedyś czerwony rzeczywiście płowiał i trzeba było bardziej dbać o lakier.

Jeśli auto nie jest zarejestrowane, to nie jest to wersja demo, zresztą 7 km przebiegu to nic (góra 1 jazda próbna). Tak jak pisze dziadeck, to pewnie jakiś egzemplarz zamówiony, na który klient nie mógł się odczekać. Ja też miałem takie propozycje od dealerów z dużo lepszymi rabatami niż przy normalnym zamówieniu, bo za auto już zapłacili i mieli zamrożoną kasę. Negocjuj rabat za rocznik produkcji i powinieneś wyrwać w dużo lepszych pieniądzach niż zamawiany. Te niedoskonałości na łączeniach niech Ci poprawią, albo jeszcze zejdą z ceny.

Nie przesadzałbym z obawami przed osobami oglądającymi go w salonie. Jeśli nigdzie nie jest u...bany, to wystarczy dobre odkurzenie, deskę i plastiki i tak wyczyszczą Ci przed odbiorem, a sam sobie potem możesz poprawić. Polecam ściereczkę z mikrofibry i pronto w niebieskiej butelce, bardzo ładnie czyści, nie zostawia połysku i ma alkohol w niewielkiej ilości. Ja też wziąłem egzemplarz, który najpierw był w jakimś salonie na Węgrzech, potem kilka dni stał w Krakowie.

Z tym kolorem może być różnie, bo czerwone fiaty rzeczywiście lubią płowieć, ale mówię tu o pandach, seicento, uno, itp. Może zapytaj na forum użytkowników punto / linei, jak się taki lub podobny kolor zachowuje, bo to też w Turcji składane.

O ile dobrze kojarzę, to trefne były zwykłe czerwone, a nie metaliki (w tipo czerwony to chyba tylko metalik?). Pytanie jak się zachowa współcześnie produkowany lakier równie dobrze można zadać góralowi albo wróżce. Ja bym się nie przejmował. Poza tym ładny jest - miałem takiego na jeździe próbnej :-)

Napisał kjk

O ile dobrze kojarzę, to trefne były zwykłe czerwone, a nie metaliki (w tipo czerwony to chyba tylko metalik?). Pytanie jak się zachowa współcześnie produkowany lakier równie dobrze można zadać góralowi albo wróżce. Ja bym się nie przejmował. Poza tym ładny jest - miałem takiego na jeździe próbnej :-)

bardzo ładny jest, zwłaszcza z chromami i alusami 16'

chrabol-może być auto jako demo do jazd testowych i może być demo w salonie w środku tylko oglądania bez jazd próbnych.ale może być też jak piszecie że ktoś zrezygnował z tego egzemplarza i to auto im zostało na zbyciu.oglądać i jeszcze raz oglądać walczyć o rabaty.

Napisał dziadeck

To że ktoś nie odebrał może być związane z długim czasem oczekiwania, z tego co wiem to sporo było takich auta gdzie klient po 7 miesiącach czekania zrezygnował i poszedł do konkurencji, a tipo zjechało do salonu i muszą sprzedać. Poproś o rabat na rocznik 2016.

Dokładnie. Auto sprowadzone dla mnie czeka w salonie - dostępne od ręki, bo zrezygnowałem krótko przed dostarczeniem.

Napisał tedybear

Witam Forumowiczów
W związku z tym iż mój ojciec nie kradł za PRL to nie mam bogatego tatusia, nie diluję dragami stąd ja nie mam kasy a, że moje Mondeo MKI niedługo już zupełnie nie będzie miało progów postanowiłem rozejrzeć się nad budżetowymi autkami dla mojej 4 osobowej rodziny - nowymi autkami. Jeździłem Citroenem, Skodą i Fiatem Tipo i powiem szczerze iż Fiat wywarł na mnie największe wrażenie. Było też kilka innych argumentów ale nie będę przynudzał. Byłem w salonie Fiata w Szczecinie - Gezet - i ogólnie nie złożyłem jeszcze zamówienia ale celowałem w wersję Lounge...

Kupujesz auto za 50 koła i uważsz się za biednego ?

A tak poważnie to teraz jakbym miał kupować to wstrzymałbym się do grud ia / stycznia. Z forów wynika że wiele osób zamowiło Tipo i wiele będzie przecen. Bo ludzie.nie doczekają się w tym roku.

Dziękuję Wam za porady.
to jest auto na full wypasie ale bez tego aktualnego pakietu bezpieczeństwa. Chcą za niego 60 tysięcy bez paru złotych.
To dużo czy mało? No i co z tym nadłamanym progiem? jak zacznie rdzewieć to się z korozją nie pozbieram. I jeśli cena 60 000tys za auto to dużo to o jaki rabat powinienem walczyć?
no i najważniejsze. Czy grono Forumowiczów zadowolone z Tipo?

Z tego co wiem to na lounge z okazji rocznika dają 4000 zł.

W zasadzie to auto muszę mieć na już, z tego względu, że na moim mondku OC wygasa 28 listopada czyli mam jeszcze 9 dni. Bez sensu abym na kilka miesięcy wykupił OC na moje stare auto i zaraz wywalił 1800 na TIPO.
Więc tutaj czas mnie nagli ale właśnie z tego powodu nie chciałbym popełnić jakiegoś błędu bo można rzec to mój pierwszy raz jeśli chodzi o zakup nowego auta z salonu.
Co do upustów to mam wrażenie, że Ci moi są kuci na wszystkie buty. Jak zapytałem o rabat stwierdzili, że jest taki popyt na TIPO, że sam się sprzedaje i nie dają żadnych rabatów na nic. Ewentualnie mogę liczyć na dywaniki fiatowskie. Więc ciężko będzie z nimi negocjować

Jak sie czlowiek spieszy to sie diabel cieszy 60tys za auto stojace w salonie i z nadlamana podluznica to duzo. Ja za swojego tez w full wypasie z nav, palietem business launch, felgi 17 i kolo zapasowe dalem 58900 - a auto bez skazy i nie z niewiadomego pojawienia sie w salonie. Takze nie daj sie wydymac i targuj sie przynajmniej do 55-56 tys albo sobie odpusc i poszukaj innego egzemplarza bo w calej polsce ich nie brakuje (popatrz chociazby na stronie fiata aut dostepnych od reki) imo lepiej rozlozyc OC mondka na duzo rat (np 4) i oplacic jedna rate niz przeplacic za Tipka ktorego Ci wciskaja w salonie

Jedi masz łep chłopie w pozytywnym znaczeniu. Napisałem do Ciebie na priv i mam nadzieje, że doczekam się odpowiedzi

A rabatu moze nie chca Ci dac bo widza ze jestes zjarany i Ci sie spiesz. niedaj boze im tez powiedziales historyjke o konczacym sie OC i sam zamknales sobie droge do negocjacji. Jak widza ze klient juz chce brac auto to po co maju mu sprzedawac taniej skoro jest w stanie wziac w takiej cenie jak proponuja.

Dodam tez ze ceny na stronie fiata aut dostepnych od reki to tez nie sa ceny ostateczne i mozna cos urwac nawet podczas rozmowy przez telefon.