Temat: założenie kamery cofania na własną ręke  

czy może ktoś z was zakładał kamerę cofania w tipku na własną rękę samodzielnie, nie mam pomysłu gdzie umiejscowić monitor, tak żeby nie rzucał się w oczy, podzielcie się swoimi doświadczeniami, zastanawiam się czy była by możliwość podłączenia do u conecta jeśli fabrycznie nie będę miał tej kamery cofania czy jest tam wyjscie pod video. mile widziane foty waszych wynalazków
może ktoś coś doradzi jak to zrobił, podłączenie bezprzewodowe czy przewodowe, które lepsze, które zastosować itp.

I jak te kamery się sprawdzają ?

Ja planuję zakup tego zestawu . Sporo czytałem w necie i ma dobre opinie, dużo lepsze od nieco tańszej kamerki firmy zaczynającej się na literę x i kończącej na z.

Monitor jest w lusterku, które nakłada się na oryginalne lusterko wsteczne, więc nie rzuca się zanadto w oczy. Sam ekran ma 5 cali więc powinno być dobrze widać.

Tylna kamera będzie prawdopodobnie przyczepiona od środka do szyby - jeden kabel idzie do monitora a drugi do światła wstecznego, czyli klasyka gatunku. Jest możliwość nagrywania jednoczesnego widoku z obu kamer więc moim zdaniem warto, ale jak będzie to się okaże i dam znać

Napisał jaszy

Ja planuję zakup tego zestawu . Sporo czytałem w necie i ma dobre opinie, dużo lepsze od nieco tańszej kamerki firmy zaczynającej się na literę x i kończącej na z.

Monitor jest w lusterku, które nakłada się na oryginalne lusterko wsteczne, więc nie rzuca się zanadto w oczy. Sam ekran ma 5 cali więc powinno być dobrze widać.

Tylna kamera będzie prawdopodobnie przyczepiona od środka do szyby - jeden kabel idzie do monitora a drugi do światła wstecznego, czyli klasyka gatunku. Jest możliwość nagrywania jednoczesnego widoku z obu kamer więc moim zdaniem warto, ale jak będzie to się okaże i dam znać

Ja kupiłem i odesłałem. Nakładka na lusterko zajmuje za dużo miejsca. Strasznie to wyglądało.

Tylko proszę się nie obrażać. Może za długo już jeżdżę samochodem , ale jak ktoś nie używa lusterek i nie potrafi cofać bez kamery , powinien jeździć rowerem.

Ja nie rozumiem takiego myślenia, "po co komu kamera, nie umiesz jeździć to na rower". Po co iść do przodu z technologią, lepiej się cofać, w takim razie, po co wspomaganie kierownicy, dyferencjał, w ogóle po co silnik od razu wróćmy na konie...
Po to jest postęp technologiczny żeby ułatwić ludziom życie. Jeśli kamera pomaga, chociażby tak że możesz ocenić dokładniej sytuacje to jest wg mnie jak najbardziej ok. Rozumiem że wyraziłeś tylko swoją opinie ale totalnie się z nią nie zgadzam. Twoja argumentacja a raczej jej brak do mnie nie dociera.

Kamera moze sluzyc dodatkowe jako lusterko wsteczne rowniez podczas jazdy do przodu. Ja nawet chcialbym pojsc dalej zalozyc czujniki cofania tak ustawione aby spelnialy role strażnika martwego pola. Dwa skrajne czujniki ukosnie na zderzaku i podczas jazdy do przodu dzialaja tylko one zaswiecajac diode przy lusterku bez pikania. Mysle ze da sie to ogarnac za pomoca taniego zestawu i paru sztuczek z przełączaniem sygnałow. Bedzie bajer za grosze:-).

Napisał giannini

ale jak ktoś nie używa lusterek i nie potrafi cofać bez kamery , powinien jeździć rowerem.

Wbrew pozorom, sprawne i bezpieczne poruszanie się rowerem, zwłaszcza w ruchu miejskim, wcale nie wymaga mniej umiejętności niż jazda samochodem.

Nie neguję tego , że kamera bardzo się przydaje , ale nie w osobówce z wielkimi lusterkami i dużą tylną szybą. Przerost formy nad treścią.
Dostawczak z szerokim kontenerem , ciężarówka , duży kamper. Wtedy to ma jakiś sens.
kmlnvm Nie jestem przeciwnikiem nowych technologii , bo wiele z nich pomaga w życiu , ale... jeszcze więcej odmóżdża.

Napisał giannini

kamera bardzo się przydaje , ale nie w osobówce z wielkimi lusterkami i dużą tylną szybą.

tylna szyba w hatchbacku to raczej lufcik

Dziś dotarła do mnie kamera orllo lx-40 dual pro. Na razie założyłem na próbę w moim starym aucie tylko tę przednią część zakładaną na lusterko - sprzęt moim zdaniem prezentuje się ładnie, wręcz elegancko, widoczność do tyłu jest dobra, trzeba się tylko chwilę przyzwyczaić do niebieskiej powłoki antyrefleksyjnej. Wbudowany monitor ma spore rozmiary, jest jasny i wyraźny nawet w słońcu. Co do jakości nagrań to na razie się nie wypowiem, bo testowałem tylko chwilę i za dużo materiału nie nagrałem, ale zapowiada się dobrze. Z testem tylnej kamerki zaczekam na nowe auto

Napisał giannini

Tylko proszę się nie obrażać. Może za długo już jeżdżę samochodem , ale jak ktoś nie używa lusterek i nie potrafi cofać bez kamery , powinien jeździć rowerem.

A ja zgadzam się z przedmówcą. Jako gadżet ok. Ale masz prawo jazdy = umiesz parkować "na lusterka".

Hmm... Kamera cofania nie zwalnia z myślenia, ale jednak czasem się przydaje i nie widzę złego w tym, żeby się takim ustrojstwem od czasu do czasu wspomagać. Nie będę miał poczucia, że jestem przez to gorszym kierowcą, nie ucierpi też jakoś specjalnie moje ego. Umiem parkować bez wspomagania i przez kilkanaście lat codziennego użytkowania różnych aut nigdy w nic poważnego nie przydzwoniłem parkując tyłem. Ale jeśli można sobie ten jednak nie najprostszy manewr nieco ułatwić, to dlaczego nie? Moim zdaniem to trochę jak z GPS - rozumu to nie zastąpi, ale jak sobie przypomnę dawne czasy jak się przed dalszą podróżą w nieznane siadało z kartką i mapą i się wypisywało numery dróg, jakieś najważniejsze skrzyżowania itp. to mi skóra cierpnie

Ja to bym nie zakładał kamery na własną rękę, tylko ewentualnie na samochód
A tak na serio: co na to gwarant, w końcu gdy podpinasz zasilanie pod światło cofania to jest to w pewnym stopniu ingerencja w układ elektryczny.

Wysłane z mojego E6883 przy użyciu Tapatalka

Pytałem mojego dealera - powiedział, żebym chociaż na samo podpięcie kabli do nich przyjechał, resztę mogę sobie zrobić sam.