Temat: Pikanie pasów - kto w krakowie  

Jak w temacie. Znacie kogoś kto w Krakowie podepnie kompa i wyłączy pikanie? ASO sobie darujcie bo te darmozjady biorą za podpięcie kompa 150zl.

Może po prostu zapnij pasy?

Skoro nie masz pojęcia to może się nie udzielaj skoro nie znasz sytuacji ?
Poza tym nie szukam tu umoralniania wchodząc na forum o gotowaniu mówisz gdzie mają jeść skoro nie potrafią gotować ?

Napisał Korki91

Jak w temacie. Znacie kogoś kto w Krakowie podepnie kompa i wyłączy pikanie? ASO sobie darujcie bo te darmozjady biorą za podpięcie kompa 150zl.

U mnie za piwo, ale w rejonie LU-LSW-LCH.

Możesz pomyśleć nad czymś takim Screen Shot 11-14-17 at 02.03 PM.JPG
Oczywiście nie jest za nie zapinaniem pasów.

Tak albo zapinanie za plecami. Podziękuję jednak za uzbrojenie poduszek bez pasów jezdze na taxi wiec zapinanie pasow przy pasazerach nie wchodzi w grę. A zapinanie za plecami lub ta zapinka są bardziej niebezpieczne niż brak pasów. Z reszta temat dotyczy wyłączenia dźwięku pikania a nie sposobów jak zrobić żeby nie pikalo interesuje mnie tylko wyłączenie przez komputer poza ASO w okolicach Krakowa albo w ten weekend w okolicach Gdańska. Ale dzieki za zainteresowanie koledze od zapinki

Ja znam tylko w Katowicach.

A tak z ciekawości korki91: dlaczego ta zapinka jest bardziej niebezpieczna niż zapinanie pasów? Przecież nie ma ona wpływu przy czołówce na nic a oszukasz kompa i nie będzie pikać

Napisał tedybear

A tak z ciekawości korki91: dlaczego ta zapinka jest bardziej niebezpieczna niż zapinanie pasów? Przecież nie ma ona wpływu przy czołówce na nic a oszukasz kompa i nie będzie pikać

Dlatego kolego ze jak użyjesz zapinki bądź zapniesz poprostu pasy to uzbraja sz poduszkę powietrzna która jest nieuzbrojona w momencie kiedy pasy nie są zapięte. Czyli domyślnie na postoju przed lub po opuszczeniu pojazdu. A na taxi prawdopodobienstwo pójścia na czołówkę przy 120 jest znikome. W mieście jest 50 max 70. Wiem to i tak niebezpieczne ale zawsze mogę te pasy zapiąć jeśli jade na lotnisko. Ale stojąc w ciągu dnia w korkach pasy są zbędne a klientów irytuje pikanie. A nie zamierzam się narażać na duszenie przez pasażera pasem

Co kraj to inne prawo...w Irlandii wszyscy taksiarze musza mieć zapięte pasy i nikomu to nie przeszkadza. W ogóle nie rozumiem dlaczego to taksówkarz ma możliwość niezapoznania pasów? Ciekawe jaki jest powód w polskim prawie.


Sent from my iPhone using Tapatalk

To sobie przeczytaj w ustawie o przewozie taxi

No to jak jaki niebieski to czyta to w Krakowie bedzie akcja pasy w taxi :-)

Napisał Korki91

To sobie przeczytaj w ustawie o przewozie taxi

Tak, w celu obrony w razie napaści i możliwości szybkiej ucieczki. Tylko że to wymysł ustawodawcy. W Irlandii tez jesteśmy narażeni na to samo co w innych krajach a pasy zapiać trzeba. Jak ktoś ma zamiar Ci zrobić krzywdę to to zrobi: klient z tylu wyciąga kosę i ładuje trzy szybkie ruchy to nawet bez pasów nie ma człowiek szans- takie są fakty. Dobra, nie ma o czym gadać. Tak jest w przepisach ze tylko z pasażerem można w PL nie zapinać pasów. Jadąc po klienta już trzeba.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Napisał rafal.benitez

Tak, w celu obrony w razie napaści i możliwości szybkiej ucieczki. Tylko że to wymysł ustawodawcy. W Irlandii tez jesteśmy narażeni na to samo co w innych krajach a pasy zapiać trzeba. Jak ktoś ma zamiar Ci zrobić krzywdę to to zrobi: klient z tylu wyciąga kosę i ładuje trzy szybkie ruchy to nawet bez pasów nie ma człowiek szans- takie są fakty. Dobra, nie ma o czym gadać. Tak jest w przepisach ze tylko z pasażerem można w PL nie zapinać pasów. Jadąc po klienta już trzeba.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Nie mówiłem ze jadąc po klienta nie trzeba. Ale rozpinajac pod klientem pika Ci później przez dwie minuty czy coś koło tego. Tak samo można negować ograniczenia predkosci na autostradach bo przecież niemcy nie mają. ..

To już lepiej założyć coś takiego, wyłączysz pikanie a i pas jak potrzeba też możesz zapiąć.