Temat: Moje Tipo - szkoda parkingowa  

Witam

Niestety dziś myję samochód który zakupiłem za ciężko zarobione pieniądze i widzę że ktoś zarysował mi tylnie nadkole... - sprawca zostawił lekkie wgniecenie i zdarcie lakieru do samej blachy długości około 3 cm. Teraz mam dylemat bo zgłaszając szkodę z mojego AC powiedziano że utracę 30% zniżek co daje kilkaset złotych . I teraz mam pytanie jeśli zrobię naprawę we własnym zakresie mam znajomego mechanika (który zrobi mi to dobrze i tanio) nie w ASO to czy stracę gwarancję na lakier i perforację całego samochodu czy tylko malowanego elementu. Jakie jest wasze zdanie i doświadczenie, może macie inne rozwiązanie - z góry dziękuję za pomoc.

Jeżeli 3cm i możesz to tanio i dobrze ogarnąć, to ja bym nic nikomu nie mówił i robił po swojemu ...

Napisał kjk

Jeżeli 3cm i możesz to tanio i dobrze ogarnąć, to ja bym nic nikomu nie mówił i robił po swojemu ...

Teraz to już wszyscy wiedza czy 30% zwyzki bedziesz mial, raczej watpie. Pokaż zdjęcia jak to wygląda.

Jak mi aso zmieniało tylko jedne drzwi to pomalowali cały bok z ac. Tak znebali, ze już z 6x byłem na poprawkach i jeszcze co najmniej raz musze jechac a już prawie rok od naprawy mija, zawsze coś przy okazji czegoś zauważę co zjebali...

Zniżki upierdzielone i naprawa skopana...

Współczuję, bo ja też mam wielkiego pecha jeśli chodzi o nie zauważone szkody.
Dwa obicia zderzaka plus urwanie osłony lusterka jak na rok to trochę dużo. Żebym jeszcze parkował jak debil zastawiając innych...
W poprzednim aucie na koniec użytkowania też mi ktoś zniszczył zderzak.




Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

Także obawiam się że to jest szczęście trafić na dobrego lakiernika i może się okazać że u mnie także prosta robota skopana i zniżki poszły w powietrze...a sobie policzyłem że jeśli tak jak mówiłem stracę zniżki z 60 % na 30 % to w kolejnych składkach nadpłacę conajmniej 1 tys PLN.

Ja również zanim zaparuje samochód sprawdzam czy kogoś nie zastawię czy zostawiam wystarczająco miejsca aby osoba z lewej i prawej strony samochodu mogła swobodnie otworzyć drzwi a ti jakiś bezmózg wycofując pewni za szybko zaczął kręcić kierownicą w prawo zaczepiając o moje nadkole i nie robiąc sobie z tego nic pojechał dale ..

Napisał ANDI2005

Ja również zanim zaparuje samochód sprawdzam czy kogoś nie zastawię czy zostawiam wystarczająco miejsca aby osoba z lewej i prawej strony samochodu mogła swobodnie otworzyć drzwi..

Czasem lepiej nie zostawiać miejsca wcale dla pasażera pojazdu obok, niż zostawiać go wystarczająco dużo. Niektórym ciągle mało i jeb drzwiami bo panicz wsiada,więc jak nie ma wcale miejsca, to kierowca musi wyjechać i wpuścić do środka, co nie grozi obrażeniami samochodu.
Poniekąd zauważyłem pewną prawidłowość, że to często pasażer ma w dupie to czy walnie drzwiami samochód obok, kierowcy pod tym względem są bardziej uważni.

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

I dzieci pozostawione same sobie jak bezpańskie psy co to same wsiadają i wysiadają bez nadzoru... i jeb...

Dziś na parkingu jakiś s..... iel zrobił mi ładna ryse na lakierze prawdopodobnie kluczem. Teraz albo polerowanie lakieru albo muszę to kredką zatuszować. Rysa około 1 metra. Jak bym go k...wa dopadł to bym mu te łapy w parafianie odcisnął.

Napisał PUNTO1.4

Dziś na parkingu

Żadnego monitoringu tam nie ma, i kamerki z działającym "parking mode" też nie masz?

No to lipton że tak powiem. Bo np z debili rysujących auta pod tesko (gwoździem) komornik ściągnął ile trzeba, a w zasadzie z ich rodziców (nieletni debile to byli). To się musieli starzy ucieszyć, podobno tam było szkód łącznie na ponad 50 tys (wielu poszkodowanych). Plus koszty egzekucji komorniczej, plus opłaty sądowe.
Ale jak nie ma monitoringu i tylko jeden poszkodowany, to marne szanse. Policja tego nie ogarnie, odczekają ile trzeba i umorzenie postępowania.

Kamerki brak i monitoringu również. Wybrałem się na cmentarz, piękna pogoda a po powrocie taki zonk. I wieczór w piz.. u😠

Może ktoś się przeciskał tylko? ja sobie tak w lanosie rysę zrobiłem tym małym okrągłym ćwiekiem od dżinsów. Miejsca mało sobie zostawiłem, i jak już wyszedłem, to od połowy tylnych drzwi do połowy tylnego błotnika ładna rysa na wysokości du**y
przykro mi kolego, że Cie to spotkało - mnie już tak dwa razy drzwi załatwili od pasażera. Póki co spolerowałem, a resztę się zrobi za jakiś czas z AC jak się więcej szkód nazbiera.
pozdrawiam

Dziś pytałem w sklepach o kredkę do tuszowania rysy ale trudno już ją dostać. Zastanawiałem się nad kupnem lakieru z małym pędzelkiem ale obawiam się o efekt. Jak narazie pozostaje pasta polerska. Ale jak pomyślę o jakości lakieru to mam obawy. Polecacie jakąś dobrą pastę polerską?

Na alledrogo poszukaj kredki, tam jeszcze powinny być, bo to wielki śmietnik :-)

Napisał PUNTO1.4

Dziś pytałem w sklepach o kredkę do tuszowania rysy ale trudno już ją dostać. Zastanawiałem się nad kupnem lakieru z małym pędzelkiem ale obawiam się o efekt. Jak narazie pozostaje pasta polerska. Ale jak pomyślę o jakości lakieru to mam obawy. Polecacie jakąś dobrą pastę polerską?

Ja bym zaczął od jakiegoś studia od detailingu. Dobra pasta kosztuje a jak nie jest to rysa do podkładu albo blachy, to Ci może spolerują i za duzo nie zapłacisz, najwyżej powiedzą, że się nie da wtedy pomyślisz co z tym zrobić.