Temat: Czujnik poziomu oleju- dołożenie  

Witam. Czy w Tipo 1.4 16v 95koni E6 była dostępna wersja z czujnikiem poziomu oleju? Da się dołożyć czujnik do silnika bez niego? Ewentualnie nawet bez dokodowania do sterownika.

Wszystko się da zrobić, pytanie czy jest sens ekonomiczny. W tym przypadku nie jest to takie łatwe, bo silnik oprócz czujnika ciśnienia oleju nie posiada nic więcej w instalacji elektrycznej i w oprzyrządowaniu silnika.

A nie było w ogóle wersji z czujnikiem poziomu dla tego silnika nawet w innych modelach? Tak żeby np. podmienić misę na wersję z czujnikiem?

Napisał Paweł#G

A nie było w ogóle wersji z czujnikiem poziomu dla tego silnika nawet w innych modelach? Tak żeby np. podmienić misę na wersję z czujnikiem?

Na pewno 1.4 95KM i 1.4tjet 120KM nie maja takiego czujnika, wiec inne misy nie podejda. 1.6mjtd powinien mieć czujnik poziomu oleju, ale misa na bank raczej nie pasuje do 1.4

A po co sobie komplikować życie z czujnikiem poziomu oleju??? To problem aby raz na jakiś czas otworzyć maskę i wyjąć bagnet?

Napisał jacek2

A po co sobie komplikować życie z czujnikiem poziomu oleju??? To problem aby raz na jakiś czas otworzyć maskę i wyjąć bagnet?

Trzeba odróżnić coś takiego jak czujnik poziomu oleju i czujnik niskiego poziomu oleju - ten drugi występuje w MultiAir i trzeba się postarać, żeby kontrolka walnęła po gałach - czyli olewać sprawdzanie bagnetu i jeździć do wysuszenia miski, jak to niestety coraz większa liczba właścicieli robi - bo nowy, to co sprawdzać, a i 30tyś. na oleju zasuwać. Można znaleźć wpisy na róznych forach, jak właściciele pomyje wylewają jakim złomem jeżdżą, bo po 25tyś.km oleju w misce nie ma, a bagnet to może gdzieś na obrazku widzieli

Co więcej czujnikowi poziomu oleju nie wiara, właściciele pugów coś o tym wiedzą, miałem 206, nadal w rodzinie, nieważne ile oleju w misce, zawsze maks pokazuje, dziadostwo niesamowite - nie warto zmieniać czujnika na nowy, bo zaraz się sypie - jedynie bagnet prawdę powie.

Potwierdzam, c3 2003 1.4 czujnik pokazuje co chce.

Napisał jacek2

A po co sobie komplikować życie z czujnikiem poziomu oleju??? To problem aby raz na jakiś czas otworzyć maskę i wyjąć bagnet?

Generalnie właścicielka jest mocno nietechniczna, nie ma takiego nawyku, na dokładkę pod domem samochód stoi praktycznie w każdym miejscu mocno pochylony. Obecnie silnik lubi sobie olej łyknąć. (Te silniki miały jakąś wadę, że lubią olej? - bo drugi identyczny silnik też lubi olej, a obecnie nie mają jeszcze 100 000km)

Czujnik nie musi pokazywać poziomu, wystarczy sygnalizowanie obniżonego poziomu.
Czy jest sens dokładać, nie wiem, ale jeśli nie byłyby to duże pieniądze, to zawsze jakieś zabezpieczenie.
Myślałem, że to kwestia misy, bo w wielu samochodach była taka opcja. Nawet kiedyś u rodziny stara astra F z 93 pokazywała niski stan oleju.