Temat: [silnik] sprzegło - wysprzeglik  

Witam,

od pewnego czasu w moim Stilonie ślizga się sprzęgło, diagnoza -> do wymiany, ale co wymienić

- tarczę + docisk?
- tarczę + docisk + łożysko?
- tarczę + docisk + łożysko + wysprzęglik?

waham się pomiędzy opcją 2 i 3 bo nie wiem czy wysprzeglik jest zabudowany gdzieś wewnątrz silnika czy w prosty sposób można go wymienić z zewnątrz.

jeśli ktoś z was ma jakieś doświadczenia w tym temacie proszę o radę,
jeśli znacie orientacyjne koszty takiej wymiany też bym był wdzięczny.

Wysprzeglik masz na skrzyni na wierzchu, wymień tarczę + doscisk + łożysko, majątku znowu nie kosztuje a jak zrobisz raz a dobrze to znowu z 200tyś powinno wylatać.

Wydaje mi się, że różni sprzedawcy mają tą samą nomenklaturę na różne części.

rozumiem że wysprzęglikiem nazywa się siłownik który jest hydraulicznie podłączony do pedała sprzęgła.

intryguje mnie to bo znalazłem też również część którą Valeo nazywa operatorem centralnym a co poniektórzy właśnie wysprzęglikiem.

o ile wysprzęglik jest na wierzchu to operator jest zabudowany, czy operator też się wymienia, tak żeby mieć "święty spokój", czy ta cześć się nie zużywa i można jej nie wymieniać?

Napisał darecki_77

to operator jest zabudowany, czy operator też się wymienia

Skoro to coś jest zabudowane to sądze że chodzi o łozysko oporowe.

Zobrazuje to na przykładach

tutaj rasowy wysprzęglik czyli siłownik (jeśli dobrze zrozumiałem)
http://www.allegro.pl/item661655738_...sprzeglik.html

Tutaj coś co jest nazwane wysprzęglikiem ale chyba nim nie jest, wygląda ja to coś co vale nazywa operatorem centralnym
http://www.allegro.pl/item643413195_...ravo_idea.html

a tutaj komplet tarcza, docisk, łożysko
http://www.allegro.pl/item660246338_...tipla_jtd.html

wnikam w ten temat bo gościu w warsztacie chce wymieniać wszystko, zastanawiał się nawet nad kołem dwumasowym. Jak prawie każdy próbuje wciskać kity żeby zarobić.

Szczerze mówiąc to to ustrojstwo ( ten aktywator) to nie wiem co to jest i do czego służy, widać kolejny wynalazek ;] a co do dwumasu to uważam że nie ma po co ruszać, we fiatach tak szybko się nie rozlatuje, chyba ze masz silnik chipowany i ostro butujesz od dołu.

[size=2][ Dodano: 2009-06-16, 10:36 ][/size]
Dobra już wiem, zasięgnąłem opini mądrzejszych ode mnie i juz wiem, ten aktywator to jest zamiast łożyska oporowego w nowych autach, nie wiem jak to tam działa i w czym pomaga ale się tam stosuje.

tu znalazłem jakiś szczątek informacji

http://www.samochody.mojeauto.pl/fia...sprzeglik,134/

wynika z tego że to też trzeba wymienić, tylko że...

jeśli Valeo sprzedaje w zestawach łożysko które wygląda zupełnie inaczej, to czy ono jest wykorzystywane w sprzęgłach z wysprzęglikami, które to z kolei mają już swoje łożyska?
czy takie sprzęgła mają 2 łożyska?

ja już się zgubiłem, przydał by się jakiś rysunek schematyczny co tam w rzeczywistości wchodzi do środka.

Jeśli w zestawie jest ten aktywator to nie ma klasycznego łożysyska. Z tego co mi wiadomo to jest to standardem w multijetach.

ok. Fura u mechaniora, i ...

jest tarcza - zjechana na maxa
jest docisk - też marnie wygląda
jest wysprzęglik - czyli tzw. łożysko hydrauliczne - wygląda całkiem dobrze

całość do wymiany

pozostaje nieszczęsny dwumas który ma luzy, po obwodzie około 15mm.
mechanik drapie się po głowie i nie tylko, bo w sumie sam nie wie co zrobić.
Auto nie miało żadnych objawów padniętego dwumasa a wywalić 1200PLN dla spokojnej głowy to trochę dużo.

Hipo może masz jakieś doświadczenia w sprawie dopuszczalnego luzu, trochę czytałem o LUKach że dla nich taki luz to pikuś, że wymienia się przy 50-60mm, ale co jest na pierwszym montażu w Stilonach, jakiś oryginał Fiat czy Valeo?

jutro musi zapaść decyzja

Napisał darecki_77

pozostaje nieszczęsny dwumas który ma luzy, po obwodzie około 15mm.

To jeszcze nie jest dużo, jakbyś miał z 40mm to już by było źle. Pytanie tutaj jest teraz czy wymiana dwumasu obciąży bardzo twój budżet bo w sumie mając skrzynie zdjętą i sprzegło to można by odrazu ten dwumas wymienić, w innym wypadku jeździć i się nie zastanawiać.

Oryginalne sprzegło we Fiatach podchodzi od Valeo.

niestety wydatek min. 1200 PLN za kawał mela obciąża każdy budżet, zwłaszcza jeśli jest nieplanowany, jeśli dwumas pociągnął by jeszcze z 40-50K km to przy mojej jeździe jest ponad 2 lata a to już jest rozsądne.
Oczywiście można tylko gdybać czy tak będzie, przyszłość pokaże a ja zobaczę jutro co mechanior powie, miał się dopytać u bardziej kompetentnych.

dzięki Hipo, jutro mam nadzieje zakończę ten wątek z opisem co i za ile, a mało nie będzie

[size=2][ Dodano: 2009-06-24, 09:48 ][/size]
Mechanior po konsultacjach stwierdził że taki luz jest dopuszczalny.
Może się ruszać na boki pod warunkiem, że gdy jest już opór i daje się lekko jeszcze obrócić to po odpuszczeniu będzie wracać na poprzednią pozycję. jestem dobrej myśli.

[size=2][ Dodano: 2009-06-26, 14:53 ][/size]
auto odebrane z warsztatu, na razie jeździ

krótkie podsumowanie:

warsztat w warszawie od 5 lat bez autoryzacja Fiata.

sprzęgło komplet tj. tarcza+docisk+łożysko z wysprzeglikiem - 1100PLN
Robocizna 600PLN

niech się toczy...