Witam,
tak jak w temacie co to jest ten Rezonator przy dolocie? Do czego służy jakie są skutki usunięcia tego cuda?
Pytam bo ktoś chyba odwalił u mnie w aucie nie lada druciarstwo.
Witam,
tak jak w temacie co to jest ten Rezonator przy dolocie? Do czego służy jakie są skutki usunięcia tego cuda?
Pytam bo ktoś chyba odwalił u mnie w aucie nie lada druciarstwo.
[COLOR="#00FF00"]k[/COLOR][COLOR="#008080"]Fiat UNO[/COLOR][COLOR="#ab0000"] 1.4 69KM[/COLOR] - [COLOR="#FF0000"]Wozidlo[/COLOR]- [COLOR="#00afff"][/COLOR] : )
Pozwolę zacytować mądrzejszych
"Układ dolotowy powietrza w nowoczesnym samochodzie składa się z kolektora, przepustnicy, kanałów dolotowych, filtra, przepływomierza oraz rezonatora(ów). Przepustnica reguluje ilość dostarczanego w danym momencie powietrza, które pędzi często długimi kanałami dolotowymi, tak aby nabrać odpowiedniej prędkości. Rezonator ma na celu, jak sama nazwa wskazuje, wywołanie efektu rezonansu (napełnianie cylindrów odbywa się cyklicznie, a nie w sposób ciągły - struga powietrza ma charakter fali, przez co możliwe jest wykorzystanie tego zjawiska) przy pewnych obrotach, tj. wprawienie dostarczanego powietrza w drgania o stosunkowo dużej amplitudzie. Dzięki rezonatorowi silnik zyskuje na elastyczności, zanika 'dołek' w wykresie momentu obrotowego (w silniku 4 cylindrowym dołek taki występuje w okolicy 4 tys. obr/min). Jego działanie można porównać do rozhuśtywania samochodu tak, aby wyjechał bez problemu np. z błota. Wszyscy, którzy kiedykolwiek znaleźli się w podobnej sytuacji, doskonale wiedzą, że należy dostroić odpowiednie operowanie gazem i sprzęgłem, aby samochód wyjechał z zagłębienia. Podobnie rzecz ma się w układach dolotowych z rezonatorem - przy pewnej prędkości obrotowej powietrze zostaje wprawione w takie drgania, aby z większym impetem trafić do cylindrów. W tym momencie następuje minimalizacja wpływu wszelkich zewnętrznych oporów.
Aby poprawić napełnianie cylindrów, w niektórych silnikach zastosowano technologię zmiennej geometrii układu dolotowego. W przypadku tej techniki powietrze dociera do silnika kanałami mniejszej średnicy do momentu uzyskania pewnych obrotów, w momencie ich przekroczenia kanałami o większej średnicy. Efektem jest dopasowanie prędkości przepływu powietrza do prędkości obrotowej. System ten często spotkać można w silnikach japońskich, gdzie sterowanie średnicą kanałów odbywa się w samym kolektorze dolotowym. Współczesne silniki posiadają bardzo dobrze zaprojektowane układy dolotowe, dlatego osiągnięcie znaczących zmian przez amatorskie modyfikacje nie jest możliwe. Niemniej jednak istnieje kilka metod 'podkręcenia' maszyny. Podstawową i jednocześnie najprostszą z nich jest wymiana filtra powietrza, o którym wiecej w dalszej części artykułu. Bardziej zaawansowanym zabiegiem jest montaż sprężarki (turbiny). Przy zakupie należy jednak pamiętać, że turbinę dobieramy do konkretnego silnika. Nie może być za mała, gdyż powstanie tzw turbodziura - na niskich obrotach powietrze z trudem przechodzić będzie przez prześwit turbiny, aż do momentu jej uruchomienia. W celu maksymalnej optymalizacji spalania, należałoby wraz z turbiną zainstalować w samochodzie intercooler. Urządzenie to chłodząc powietrze zapewniłoby większą jego gęstość, przy jednoczesnym zlikwidowaniu efektu znacznego nagrzewania się powietrza w sprężarkach o dużej mocy.
Rewelacyjne efekty przynosi zastosowanie podtlenku azotu, czyli popularnego nitro. Ten niepalny gaz zawiera w swojej cząsteczce ponad 34% tlenu, przy czym jest gęstszy od powietrza. W jednej jednostce objętości podtlenku azotu jest około 2,5 raza więcej tlenu, a jak wiadomo więcej tlenu równa się lepszemu spalaniu, a co za tym idzie, zwiększeniu mocy silnika. System podtlenku dodaje spory przyrost mocy naszemu samochodowi (od 15% - 50%), ale nie ma nic za darmo. Decyzja montażu nitro to bardzo droga inwestycja. Sama instalacja to wydatek rzędu 1700zł za najprostszą instalację, do ok. 8000zł za tzw. wtrysk bezpośredni. Do tego trzeba doliczyć koszt napełnienia butli z gazem (ok 100zł - 200zł). Jedna butla wystarcza na ok. 150 sekund zabawy, jednak za jednym razem można maksymalnie używać systemu przez mniej więcej 10 sekund. Dłuższe użytkowanie może doprowadzić do sporego uszkodzenia silnika, spowodowanego ogromnymi przeciążeniami działającymi na jednostkę, dlatego decydując się na montaż nitro warto również zainwestować we wzmocnienie poszczególnych układów naszego silnika, np tłokowo - korbowego. Wtrysk podtlenku azotu powinien odbywać się tylko w momencie w pełni otwartej przepustnicy i od określonych obrotów silnika (ponad 2500obr/min) Dawkowanie N2O ustawiane jest na stałym poziomie - przy niskich obrotach silnik byłby zbyt obciążony."
Fiat Tempra 1.6l 8V, gaźnik, LPG, 450 tys. km przebiegu
Audi A8L 4.2l V8 Quattro, tiptronic - na długie podróże
Audi A6 2.8l V6, FWD, mulitronic (CVT) - do pracy
Peugeot 206 2.0 HDI - na dojazdy
Była służbowa: Toyota Auris II TS, 1.6l Valvematic @ 132KM
A jaki może być efekt usunięcia tego cuda w Stilo? Czy ktoś spotkał się z tym?
[COLOR="#00FF00"]k[/COLOR][COLOR="#008080"]Fiat UNO[/COLOR][COLOR="#ab0000"] 1.4 69KM[/COLOR] - [COLOR="#FF0000"]Wozidlo[/COLOR]- [COLOR="#00afff"][/COLOR] : )
Chyba jednak nie przeczytałeś tego co przytoczył/zacytował Miszko. Usunięcie rezonatora spowoduje pogorszenie parametrów silnika!
Jeżeli Masz dobrze działający silnik to poco go psuć? Chyba, że już go nie masz, bo ktoś nim się "zaopiekował"!
Ostatnio edytowane przez Grześko ; 22-02-2013 o 10:12
Fiat Stilo 1.6 16V z 2003,
a to już praktycznie moje 16 auto.
Poprzednio był VW Passat B3 2.0 16V automat, przed nim Fiat Tempra 1.6 SX,
a jeszcze wcześniej kilkanaście innych autek (w tym Fiaty: 124, Uno, Tipo i Tempra).
Do niedawna była również Alfa Romeo GT 2.0 JTS z 2004 (sprzedana ).