Otóż dzisiaj wreszcie uporałem się z wibracjami i dudnieniem w silniku 1.9 115 JTD, ale żeby nie było kolorowo to opowiem swoje boje i jeśli masz podobne objawy to myślę że ten post pomoże w rozwikłaniu tego problemu.
U mnie objaw był typowy...tj. wibracje na budzie i telepiąca się kierownica na wolnych obrotach, a po dodaniu gazu wszystko wracało do normy.
1. Padło na wymianę poduszki pod akumulatorem (miałem po zmianową) ale uznałem że i ona mogła już dokonać żywota.
Zakupiłem poduszkę pod akumulator o numerze:51711216. Koszt ?? bagatela 240zł. A oto jej foto:
poduszkazmianowa.jpg a tak wygląda przedzmianowa:--> przed.jpg
Niestety po wymianie poduszki nic się nie zmieniło na lepsze a wręcz przeciwnie, pogorszyło !! Autko chodziło bardzo głośno w środku kabiny i telepało się wszystko 5X bardziej. Lecz z każdym przejechanym kilometrem było coraz lepiej, lecz mi to nie wystarczyło.
Jak wymienić poduszkę silnika w pojedynkę:https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j...Trlb2w&cad=rja
2. Kolej na wymianę poduszek pod silnikiem czyli 2 cięgna elastyczne tzw. "lizaki" które posiadają numer : 46781893 są 2 takie same sztuki. Są również 2 łapy silnika(ale o tym nie w tym eseju) lecz te poduszki wymienia się w ostateczności (gdy widać znaczącą utylizację gumy).
Wygląda ona mniej więcej tak:
podsilnikiem.jpg
Na allegro sztuka kosztuje ~60zł+wysyłka więc koszt nie duży.
Wymiana jest banalnie prosta(mi zeszło po 15 minut na każdą) i jeśli masz kanał to śmiało dasz sobie radę sam bo są one na widoku pod silnikiem po obu stronach miski olejowej. Te poduszki odpowiadają za przeniesienie momentu obrotowego na karoserie, więc jeśli występują wibracje podczas przyśpieszenia zapewne będą one do wymiany.
Lecz niestety wymiana tych poduszek u mnie nie miała najwyraźniej sensu bo nic się nie poprawiło i nadal były te cholerne drgania i buczenie, co bardzo mnie rozgniewało i miałem już wziąć karnister i spalić to auto...
Lecz ja się nie poddaje i lecę dalej z tym tematem....
3.Napisze jeszcze o ostatniej poduszce tj. od strony rozrządu o numerze:51776846 która wygląda tak:
poduszka-silnika-birth.jpg
Niestety koszt jej wymiany jest naprawdę spory bo to prawie 600zł...lecz pocieszę,
Ta poduszka jeśli nie leje się z niej płyn (jest to poduszka olejowa) to nie trzeba się martwić na zapas, ta poduszka przenosi najmniejsze wibracje i dlatego psuje się najrzadziej (przez co kosztuje sporo). Ja na szczęście zostawiłem ową poduszkę w spokoju (ale była taka myśl by ją wymienić)
Warto jest też sprawdzić górny uchwyt puszki filtru powietrza, który lubi się urywać wydając metaliczne stuki z okolic skrzyni biegów oraz przeczyścić zawór motylkowy tzw. klapa gasząca ona może być odpowiedzialna za metaliczne stuki podczas gaszenia autka
4. Plecionka...jako najtańsza część w tej całej układance i wykluczana przez większość jako bolączka naszego fiacika.
Bezradny już w tym wszystkim postanowiłem dać sobie spokój z tymi wibracjami i uznałem że niestety TTTM, ale wtedy moje oko zaciekawiła plecionka na układzie wydechowym...była już trochę sfatygowana więc kupiłem plecionkę. Wymiary 200x55, koszt ?? 35zł w pierwszym lepszym sklepie...
Więc jedziemy na kanał...zdejmujemy tą rurę:
rura-przednia-Fiat-Stilo-19-JTD.jpg Znaczymy sobie punkty i linie jak szedł wydech po "staremu" Ucinamy plecionkę szlifierką, fazujemy nowa plecionkę na naszych wcześniejszych znakach, spawamy i zakładamy nic prostszego...
Dodam że moja plecionka na 1 rzut oka wydawała się ok, lecz po zdemontowaniu starej było widać że przy przebiegu 240tyś zrobiło się z niej sito i to dosłownie(a najlepsze że miała tylko 1 dziurkę małą która była okopcona)...w rzeczywistości świat było widać jak zza krat...
I NAGLE CUD !! Wsiadam do autka i odpalam silnik a tam totalna cisza....nic, zero, null !! (nie przesadzam tutaj). Silnika w środku nie słychać, buczenie ustało, a wibracje nagle odeszły w niepamięć....
Może się wydawać że głupia plecionka za 35zł i takie objawy...ale ja sam nie mogłem w to uwierzyć. Wreszcie jedzie się spokojnie a stojąc na zewnątrz
słychać tylko przyjemne kle kle kle W środku poziom głosu i wibracji w porównaniu z silnikiem 2.0HDI(który jest mega cichy) jest gorzej w porównaniu z francuzem o jakieś 20% i czasem na zimnym silniku(temp od 0 do -∞) czuć delikatne mrowienie "pod kolanem", które ustępuje po nagrzaniu silnika(to juz raczej nie poduszki).
Podsumowując:
Największe problemy biorą się z tych najmniej przypuszczalnych powodów w tym przypadku plecionki. Myślę że pomogłem Jeśli o czymś zapomniałem to poprawcie