Temat: Dmuchawa nawiewu nie działa  

Mój Stilonik po blisko 9 latach jazdy postanowił zbuntować się tak, że niestety sam nie umiem sobie poradzić i go uleczyć. Do tej pory jakoś sobie radziłem tylko czytając, ale teraz muszę napisać i prosić Was o pomoc.


Pacjentem jest Stilo 3D 1.9 JTD 115KM. A co się stało? Otóż przestała kompletnie działać dmuchawa nawiewu a stało się to pewnego ranka po odpaleniu auta i przejechaniu kilkuset metrów. Dmuchawa w pewnym momencie się wyłączyła i do tej pory nie udało mi się jej na powrót uruchomić. Dmuchawa nie reaguje w ogóle na pokrętło (klima manualna) i nie działa na żadnym biegu, nawet na czwartym, co z założenie eliminuje padniętą opornice.

Pierwsze kroki to było sprawdzenie bezpieczników i przekaźników. Wszystkie bezpieczniki całe a przekaźniki działają (podmiana przekaźników też nie pomaga). Dalej poszedłem w kierunku sprawdzenia opornicy (mimo, że dmuchawa nie działa na 4 biegu również). Tak jak się spodziewałem opornica jest sprawna. Naturalną koleją rzeczy moje podejrzenia padły na sam silnik dmuchawy więc zabrałem się za jego demontaż, co przy wzroście ponad 180 cm i wadze ponad 100 kg nie jest zadaniem łatwym. Do tego jeszcze ta jeden 🤬🙊🤬 wkręt trzymający silnik w nagrzewnicy... Na szczęście udało mi się go w końcu wyciągnąć (po demontażu schowka) i jakież było moje zdziwienie kiedy okazało się, że podłączeniu dmuchawy bezpośrednio do 12V kręci jak szalona i dmucha jak opętana. W tym momencie zaczęły kończyć mi się pomysły, ale postanowiłem zabrać się do tego bardziej profesjonalnie i wyszukałem schemat elektryczny, złapałem się za multimetr i szukałem co się dzieje, że dmuchawa się nie kręci.

Po testach i sprawdzeniach wyszło mi gdzie gubię prąd.



Na schemacie powyżej kolorem zielonym oznaczone jest gdzie jest ciągłość obwodu a kolorem czerwonym zaznaczyłem gdzie ta ciągłość jest przerwana.

Niby wszystko pięknie i jestem już bliżej niż dalej rozwiązania, ale przy okazji nurkowania do wyciągnięcia dmuchawy i przeszukiwania internetu za jakąkolwiek pomocą okazało się, że moje auto jest wyposażone (o czym nie wiedziałem) w opcjonalną nagrzewnicę PCT. To dodatkowe wyposażenie niestety wprowadza pewne zamieszanie, bo nie ma schematu elektrycznego z tym ogrzewaniem i nie wiem czy może mieć ono jakikolwiek wpływ na działanie dmuchawy.

Udało mi się wymontować przekaźniki (niby działają, bo "klikają" po podaniu napięcia) i moduł sterujący, który wygląda jak przekaźnik i który za przekaźnik w pierwszej chwili wziąłem.

Poniżej zdjęcia modułu/"przekaźnika"





I tutaj pojawia się kilka moich pytań:

- czy ten moduł lub inne elementy PCT mogą mieć jakikolwiek wpływ na działanie dmuchawy? Na chwilę obecną podejrzewam właśnie ten moduł i widzę jego winę w tym, że obwód się nie zamyka i napięcie nie dochodzi do dmuchawy. Niestety nie wiem jak ten moduł na szybko zdiagnozować czy działa czy nie. Ciężko jest też znaleźć go w internecie żeby go kupić i wymienić. Jedyne jakie widziałem ty były używki z demontażu więc może być tak, że trafię na uszkodzony i dalej będę w czarnym lesie i daleki od rozwiązania problemu.

To, że PCT ma wpływ na dmuchawę lub dmuchawa ma wpływ na PCT tego jestem pewny. A dlaczego, bo od momentu zamilknięcia dmuchawy PCT się nie uruchamia, co widziałem po przygasających światłach i po tym, że sama dmuchawa działała delikatnie wolniej a po osiągnięciu warunków do wyłączenia PCT wszystko wracało do normy.

I pojawia się pytanie czy PCT się nie uruchamia, bo dmuchawa nie dmucha czy dmuchawa nie dmucha, bo moduł sterujący się wyłożył a są z dmuchawą na wspólnym obwodzie.

Jestem w kropce i potrzebuję pomocy, może ktoś wie coś więcej i może poratować dobrą radą, jakimś pomysłem lub schematem, który pozwolił by rozwiązać zagadkę. Niestety ani w Eperze ani w Elearnie nie udało mi się znaleźć konkretnych informacji. Póki co podłączałem auto do Multiecuscana, ale on mi praktycznie w niczym nie pomógł. Może Examiner byłby bardziej pomocny, nie wiem.

Myślałem też o tym, żeby w razie czego obejść PCT w taki sposób, żeby poprowadzić zasilanie do dmuchawy w taki sposób żeby wyglądało to tak jak na dostępnych schematach elektrycznych.

Będę wdzięczny za każdą pomoc, może wspólnymi siłami uda się wygrać ze Stilonem

Sprawdzałeś pokrętło nawiewów,może ono powoduje takie zamieszanie.

Pokrętło sprawdzałem, niestety jest sprawne i trzeba szukać dalej. Dostałem radę żeby wyłączyć cały układ grzałki w MES, może dzięki temu system jakoś ją obejdzie i jeżeli to wina PCT to dmuchawa zacznie działać. Później to sprawdzę, a nóż widelec przyniesie skutek.
Czekam jednak na dalsze propozycje :-)

Sprawdz wiazke pod akumulatorem. Mialem identyczny przypadek, winnym okazala sie wiazka ktora czasem dawala napiecie a czasem nie

@plesik, myślałem właśnie nad sprawdzenie i ewentualnie wyczyszczeniem całej skrzynki bezpieczników. Uszkodzenie wiązki było widoczne? Łatwo je zlokalizowałeś? I ewentualnie, które przewody idą od przekaźnika T8 odpowiedzialnego za nawiew?

Zawsze dobrze jest przeczyscic skrzynke bezpiecznikow ale sugeruje wyciagnac akku, jego podstawe i obejrzec dokladnie kable. Tak, uszkodzenie bylo widoczne.

Na próbę wyłączyłem całe PCT w MES, bo miałem nadzieję, że może komp ominie ten moduł i dmuchawa zacznie działać, ale niestety nie przyniosło to oczekiwanego skutku i tak jak nie działała tak nie działa dalej.
Może ktoś w Was ma PCT w aucie i mógłby sprawdzić czy wyjęcie tego brązowego sterownika (widocznego na zdjęciach) ma jakikolwiek wpływ na działanie dmuchawy? Może być tak, że idę całkowicie nie w tym kierunku, w którym powinienem iść. Bo może problem tkwi w wiązce elektrycznej lub w samej krzynce bezpieczników.
A swoją drogą, czy komp powinien zgłaszać błąd/brak przekaźnika od dmuchawy nawiewu? Dzisiaj zauważyłem, że przy grzebaniu w krzyce i przekładaniu przekaźników wykrył błędy innych a tego nie.

Pokrętło wyciągałeś do sprawdzenia.Ogólnie w Stilo jakiekolwiek problemy z elektryką do brak styku.W MES są testy poszczególnych odbiorników,nic nie wykazały?

Pokrętło wyciągnięte, sprawdzone i działa. W MESie niestety nie mogę znaleźć konkretnego testu dla PCT, ale sprawdzałem wszystko co mi przyszło do głowy i nie znalazłem niczego co by mnie naprowadziło na rozwiązanie. Sam komputer też nie zgłasza żadnych problemów czy nieprawidłowości.
Znajdzie się chwila wolnego w pracy to zajmę się skrzynką*bezpieczników i samą instalacją.

Sprawdź ten przekaźnik T8 w skrzynce obok akumulatora jeszcze raz. Klikanie przekaźnika nie oznacza że działa na 100%. Miałem podobny problem. Tylko że u mnie po wyłączeniu zapłonu działał wentylator. Podmiana przekaźnika pomogła. Lepiej wstawić czerwony przekaźnik zamiast czarnego. Czarne są do 20A a czerwone do 30A. Cały obwód zabezpieczony 30A bezpiecznikiem więc nie rozumiem czemu wstawiali tam te mniejsze przekaźniki.

Przekaźnik był podmieniany i niestety zero reakcji. Jak się zdenerwuje to pociągnę zasilanie bezpośrednio ze skrzynki bezpieczników do dmuchawy i będzie po problemie (mam nadzieję)

A nie zalana została ta magiczna skrzynka?

Właśnie żadnego zalania nie było. Jednak przez 16 lat nie była czyszczona ani rozbierana więc może to ona jest przyczyną. Będę miał chwile wolnego więcej od pracy to i nią się zajmę. Zaszkodzić nie zaszkodzę a może pomogę. Tyle szczęścia, że robi się cieplej i da się jeździć bez dmuchawy.

Niestety moduł nie jest przyczyną, podmieniłem go a nadmuch dalej nie działa. Jako, że multimetr pokazał, że zasilanie idące po bezpieczniku F8 nie dochodzi do nadmuchu gdzieś tam muszę szukać przyczyny. Pozostaje albo awaria wiązki, albo awaria skrzynki bezpieczników. Jutro mam plan zabrać się za skrzynkę, rozebrać ją, sprawdzić i wyczyścić. Może tym razem uda się znaleźć przyczynę awarii. Jeżeli doszło do przerwania wiązki w miejscu niewiadomym/niedostępnym to będę zmuszony dorobić dodatkowy przewód i "ukraść" napięcie ze skrzynki i podać ja na nadmuch.

Jak najłatwiej dostać się z komory silnika, od skrzynki do kabiny? Tak żeby nie było konieczności rozbiórki połowy samochodu

Udało mi się zlokalizować awarię i naprawić uszkodzenie. Dmuchawa znowu żyje
@plesik, dzięki za radę, bo problemem okazał się przetarty przewód idący od skrzynki bezpieczników do nadmuchu. Przewód przetarł się o kosz akumulatora. Dla własnego bezpieczeństwa albo chociaż dla własnego świętego spokoju sprawdźcie lepiej jak to i Was wygląda, bo patrząc na upalone przewody miałem szczęście, że auto nie poszło z dymem...
Przewód połączony a kosz zabezpieczony tak, żeby coś podobnego się nie powtórzyło
20190223_141435.jpg20190223_140750.jpg