Temat: Brak nawiewu na każdym biegu  

Witam serdecznie,
ostatnio w upalny dzień jechałem sobie miastem, klima włączona, ale stojąc na światłach było dość gorąco (mimo włączonej klimy), więc zmieniłem bieg nawiewu z 3 na 4 i w tym momencie nagle przestało cokolwiek dmuchać, na żadnym biegu nawiew nie działa. Oczywiście sprawdziłem wszystkie bezpieczniki, następnie sprawdziłem czy dochodzi prąd do przełącznika (dochodzi), następnie sprawdziłem prąd w kostce, pod którą podłączony jest silnik nawiewu - tam również prąd dochodzi przy każdej sile nawiewu. Teraz mam do Was pytanie, jest ewidentnie wina jest w silniczku nawiewu? Tzn jest do wymiany? Proszę również o informację czy warto kupić jakąś używkę silniczka? (koszt zamiennika to 185zł, oryginał 420zł, na allegro jakieś są używane po ok. ~ 70zł z przesyłką).
Czy jest to może wina rezystora? jak można go sprawdzić czy faktycznie jest do wymiany?
Czy może jednak to przekaźnik? Również tak mógłbym go sprawdzić?
Dodam jeszcze, że klimatyzacja manualna, auto z 2005 roku.
Dziękuję
Pozdrawiam, Damian

Winny może być rezystor (montowany w kanale obok wentylatora) lub też kostka podłączeniowa ww rezystora. Miałem podobną sytuację w Temprze, gdzie wypaliła się jedna z końcówek w owej wtyczce (akurat ta wspólna dla wszystkich biegów). Żeby było ciekawiej przed rozłączeniem wtyczki nic na zewnątrz nie było widać.
Musiałem wtedy wymienić rezystor i kostkę podłączeniową ponieważ starą trzeba było rozłączać/rozrywać w kawałkach.

Sprawdzę to, czy można wyjąć kostkę razem z rezystorem bez wyjmowania całej dmuchawy? Orientujesz się może, czy lepszy dostęp będzie od strony filtru przeciwpyłkowego czy raczej ściągnąć schowek i dostać się do całej dmuchawy?

[COLOR="gray"](Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.[/COLOR]

Ok, odpiąłem kostkę do tego rezystora, teraz tylko pytanie jak mam go wyjąć? Jest z dwóch stron jakoś zamontowany (nie wiem czy to są nity, spinki czy jakieś dziwne śrubki) z jednej strony (tej bliższej) jest luźny, ale z drugiej trzyma, nie wiem czy mam po prostu szarpnąć? czy jakoś jednak się do tego idzie delikatniej dostać?