Dzień dobry, dziś chciałem szybko wprowadzić tipka do garażu. Źle puściłem sprzęgło i zgasł. Niestety próba ponownego uruchomienia zakończyła się fiaskiem. Rozrusznik kręcił normalnie ale nawet nie próbował zaskoczyć. Musiałem pilnie wyjechać, pomyślałem, że jak wrócę to podepnę komputer i zobaczę. I w programie zero błędów we wszystkich zakładkach. Ponowne trzy próby to samo, za czwartym razem przytrzymałem trochę dłużej 5-8 sekund i zapalił. Puścił dym z rury. Przejechaliśmy się nim około 5 kilometrów i wszystko OK. Ponowna próby odpalenia OK. Co mogło się wydarzyć lub co sprawdzić. Przebieg 41000 - świecę wymieniane przy 31000. Dziękuję za wszelkie porady.