Temat: Szuranie przy hamowaniu  

Siemson, czas na pierwszą "usterkę" po zakupie Sienna od zakupu nie wydawała żadnych dźwięków (poza lekkim skrzypieniem podczas kręcenia kierownicą, ale to po wymianie płynu we wspomaganiu się zobaczy czy to coś poważnego). Za to po 4 dniach postoju wyjechałem na miasto i od razu pojawiło się szuranie w prawym przednim kole podczas hamowania (wyraźny przy wytrącaniu małych prędkości). Klocki według faktury mają z 2 lata, poprzedni właściciel jeździł niewiele tym autem więc raczej nie zużyte. Możliwe, że to tylko jakiś syf i wystarczy spsiukać zmywaczem czy jednak to jednak może się kwalifikować do pierwszych kosztów? Z powodu niskich temperatur i sesji chwilowo nie chce mi się bawić w zdejmowanie koła.

Witam
Moim zdaniem przyczyną takiego stanu rzeczy czyli owego szurania przy wytrącaniu prędkości winne są klocki, tarcze, oraz zaciski hamulcowe należało by niezwłocznie sprawdzić ich stan na przedniej osi oraz nie zaszkodzi przy okazji zerknąć na tylną oś. Tak apropo w razie potrzeby wymiany której kolwiek części z układu hamulcowego należy pamiętać o podstawowych rzeczach bezpieczeństwie oraz o tym że przy wymianie nie należy, a wręcz zabrania się oszczędzania na zakupie części. Warto także podczas wymiany klocków oraz tarcz hamulcowych wymienić płyn hamulcowy, ponieważ ma on właściwości higroskopijne tzn. przyjmuje do siebie wilgoć co powoduje szybkie jego zużycie a także poważne problemy pojawiające się podczas użycia hamulców, grożące nawet wypadkiem. Takich oględzin układu nie ma co zostawiać na potem tłumacząc sobie cyt: z powodu niskich temperatur i sesji chwilowo nie chce mi się bawić w zdejmowanie koła. W tym przypadku nie ma dyskusji, oraz odkładania na potem ! decyzji o oględzinach oraz ewentualnej wymianie potrzebnych podzespołów układu hamulcowego w Pana aucie.

Jak najbardziej należy wiedzieć czym się hamuje. Jednak w tym przypadku myślę, że to tylko rdza, która osiada na tarczach. Jest to zjawisko normalne i w czasie hamowania będzie szurać. Wystarczy trochę pohamować i przestanie. Moja wypowiedż nie oznacza jednak, że nie należy się temu przyjrzeć. Wystarczy spojrzeć przez felgę i zobaczyć w jakim stanie jest klocek.

Panowie, wymiana części układu hamulcowego nie jest mi obca i sam jestem zdania, że zawieszenie i hamulce to rzeczy, które dbają o nasze życie więc się nie oszczędza. Chciałem się upewnić czy to nie jest coś typowego przy Sienie. Jak się skonczą egzaminy i będę mieć luźniej to rzucę okiem na hamulce. Zdziwiło mnie, że wystąpiło to dopiero po kilku dniach postoju.

I kij. Tarcza nie pordzewiała, ściera się równo, nie jest na finiszu. Klocki całe i srogo grube a guma tłoczka cała.

A ta osłona tarczy może. U mnie kiedyś wyła i ją wywaliłem. :-)

Ja sprawdziłbym samą pracę tłoka bo jeżeli jest tarcie a części jak piszesz są ok to czy tłok chodzi prawidłowo? Przyjrzał bym się właśnie jemu i jego pracy czy cofa się bez oporu. Tylko taka awaria przychodzi mi do głowy jeżeli kolega pisze że reszta czyli: klocki,tarcze są ok.

Wiem, że poźno ale temat zamknięty. Przewód hamulcowy okazał się do wymiany