Witam ponownie, dawno mnie nie było na forum, człowiek zabiegany, zapracowany...nie ma generalnie czasu.
Na forum swego czasu pojawiło się wiele pytań odnośnie funkcji wycieraczek w P/S, demontażu przełącznika zespolonego - "pająka" itp.
Przyznam się że mnie też to nurtowało, do czasu pewnych modyfikacji w Uniaku kumpla z forum Uno.
A więc do dzieła:
Wymiana obu silniczków wycieraczek oraz przełącznika zespolonego w P/S na te z AR156SW Co potrzebne:
- silniczek (albo sama płytka elektroniczna) przednich wycieraczek z AR156 (lub z Marei)
- silniczek (albo sama płytka elektroniczna) tylnej wycieraczki z AR156SW (lub z Marei SW, ale tam było wiele rodzajów silniczków, niektóre chodziły ciągle, niektóre czasowo)
- przełącznik zespolony z AR156SW (w przypadku Sieny, AR156 sedan)
- śrubokręt krzyżakowy, śrubokręt płaski
- klucz nasadowy 10, 13, 24
- lutownica
- ok. 2 mb kabla dwużyłowego
- kombinerki zaciskowe do końcówek elektr.
- klucz ampulowy 5
- klucz płaski 8 (pomocny przy przesmarowywaniu tylnego silniczka)
Czas:
- jak są wszystkie części: 2 godziny i zrobione
Koszt:
- kabel + końcówki + przełącznik + stare zepsute używane części: ok. 110 -120zł.
Czynności:
1. Otwieramy maskę, ściągamy zaślepki mocowania wycieraczek przednich.
Kluczem nasadowym odkręcamy ramiona wycieraczek, siedzą one na wieloklinie, trzeba trochę pokombinować (po uderzać ręką, maskę otworzyć, zamknąć itp.) żeby zeszły.
Śrubokrętem krzyżakowym odkręcamy wszystkie wkręty mocujące podszybie (3 na przedniej listwie i chyba 8 w podszybiu (uwaga, 2 wkręty są ukryte w kratkach)
2. Widok zdjętego podszybia:
Silniczek przednich wycieraczek jest ukryty pod takim czepkiem z brezentu
Zdejmujemy go ostrożnie (jeśli się uszkodzi, można go zastąpić foliowym obuwiem szpitalnym
) i mamy silniczek na wierzchu.
Odłączamy kostkę zasilania, 3 śruby 10 i wyciągamy odpowiednio manewrując, mechanizm przednich wycieraczek. Jak widzimy, kostka posiada dwa wolne miejsca:
w te miejsca umieszczamy dwie standardowe, zaciśnięte końcówki na kablu dwużyłowym:
uprzednio rozbierając kostkę by wpiąć końcówki:
Końcówki wpinamy następująco:
- gniazdo 2 - kabel czerwony -> regulacja częstotliwości czasowej pracy wycieraczek
- gniazdo 4 - kabel czarny -> sygnał włączonego spryskiwacza szyby przedniej
3. Przeciągamy kabel przez peszel i do kabiny (w tym przypadku przez zaślepkę przy serwie hamulca)
4. W tym momencie praca w podszybiu jest skończona...udajemy się do domu na przelutowanie płytek w silniczkach. Dzięki koledze
ziomster z alfaholików, nabyłem silniczek przednich wycieraczek w cenie złomu...i tak rzeczywiście było, silniczek nie nadawał się do regeneracji bo był totalnie wyrobiony.
Po wylutowaniu płytki, okazało się że na jednej ścieżce było przerwanie, co pewnie skutkowało brakiem uruchamiania wycieraczek przy włączeniu spryskiwaczy.
Po naprawieniu przerwania, wylutowana płytka z silniczka AR156, gotowa do montażu wygląda następująco:
Demontujemy plastik z silniczka P/S (przy okazji czyścimy styki z nadmiaru smaru) i wylutowujemy płytkę:
Dla porównania płytka od AR156 i Palio/Siena, oraz zaznaczone miejsca gdzie wylutować:
Jak widać różnica w płytkach jest kolosalna...zatem efekty będą ciekawe
Wlutowujemy płytkę od AR156, wystarczy jeszcze psiknąć WD-40 na sworznie, oraz dać trochę smaru grafitowego i mechanizm wycieraczek skończony. Zachodzimy do auta, mocujemy w odwrotnej kolejności i jest ok.
5. Przechodzimy teraz do środka, w pierwszej kolejności demontaż kierownicy:
wyjmujemy kluczyk ze stacyjki , szczególnie jeśli mamy poduszkę powietrzną
Kluczem ampulowym 5 odkręcamy 2 śruby mocujące poduszkę do kierownicy i odłączymy ją od taśmy:
Kluczem nasadowym 24
luzujemy nakrętkę mocującą kierownicę na wieloklinie:
Odłączamy kostki od klaksonu w kierownicy i możemy brać się za zdejmowanie kierownicy (można ściągaczem, można uderzać po obwodzie):
następnie odkręcamy do końca nakrętkę i zdejmujemy kierownicę:
(Ponieważ u mnie nie ma w standardzie poduszki, zamiast taśmy do niej, mam takie coś po czym ślizgają się blaszki od klaksonu, wymagało to ode mnie przerobienia trochę "pająka" od AR 156SW, ale jeśli ktoś posiada poduchę u siebie, wymiana przełącznika odbywa się P&P.)
Odkręcamy 3 wkręty na spodzie kolumny kierownicy, oraz 2 w środku, trzymające górę, lekko szarpiemy i zdejmujemy plastiki:
Kluczem ampulowym 5 luzujemy śrubę od obejmy trzymającej przełącznik zespolony na kolumnie kierowniczej:
Odpinamy wszystkie kostki od przełącznika zespolonego i ściągamy "pająka" z kolumny:
Kolumna bez przełącznika:
W odwrotnej kolejności montujemy przełącznik od AR156 na kolumnę i podpinamy kostki (nie zapominamy o przełożeniu przekaźnika ze starego "pająka", bo inaczej nie będziemy mieli kierunkowskazów itp. no i o przełożeniu taśmy do AirBaga jesli była na starym przełączniku):
Na pytania: a jak by wygadał przełącznik od Marei (bo w sumie tańszy na Allegro), odpowiadam, tak:
Oba różnią się tylko wyglądem manetek, ale mi bardziej pasują te od AR156SW 8)
6. Teraz w sumie najważniejsza część: podłączenie przeciągniętych kabli z silniczka do przełącznika, bierzemy białą kostkę, która była podłączona z prawej strony do przełącznika:
Rozpinamy kostkę i postępujemy tak jak na zdjęciu (nacinamy izolację w szarym kablu i dolutowujemy się z czarnym z silniczka, czerwony jak na zdjęciu):
Ponieważ nie mogłem nigdzie znaleźć takiej małej końcówki do tej białej kostki, wykorzystałem końcówkę ze starej taśmy od AirBaga od AR. Do niej dolutowujemy czerwony kabel i izolujemy połączenie:
Montujemy wszystko w odwrotnej kolejności i efekt końcowy:
W Sienie, na tym etapie byłby koniec....ale w Palio jest jeszcze tylna wycieraczka....i ona przy tym pająku nie chce działać
. No cóż, wypada ja też wymienić na tę z AR 156SW. Da się oczywiście zrobić odpowiednią zworkę na nowym przełączniku żeby chodziła stara wycieraczka, ale ta z AR156SW ma tę zaletę że po włączeniu chodzi w trybie czasowym (ściera szybę co 15 sek.) co podczas jazdy w deszcz bardzo pomaga a przy okazji smaruje ciągle nam układ i tylna wycieraczka nie rdzewieje tak szybko z powodu nie używania jej w mokre dni (a tak często się dzieje, bo przecież nikt nie jeździ w deszczu z ciągle machającą tylną wycieraczką
).
7. Teraz podchodzimy do autka z tyłu:
Kluczem nasadowym 10 odkręcamy nakrętkę mocującą ramię wycieraczki:
Otwieramy bagażnik , odkręcamy 7 wkrętów (2 pod zaślepkami na górze) i zdejmujemy osłonę z zatrzasków:
Wymontowujemy silnik z klapy kluczem ampulowym 5 i odpinamy kostkę elektryczną:
8. Idziemy z silnikiem tylnej wycieraczki przelutować kolejne płytki elektroniczne.
Silnik tylnej wycieraczki od AR156SW (ten z zieloną pokrywką) w cenie złomu (a jak, bo cała pordzewiała) nabyłem od kolegi
Krzychu52 również z alfaholików. Jak widać, konstrukcyjnie, oba silniczki nie różnią się wcale (wygląda że podłączenie będzie P&P):
Wylutowujemy zatem obie płytki z silniczków:
Obie płytki trochę się jednak różnią między sobą (szerokość styków), ale wystarczy jest trochę poprzeginać, i pasują idealnie:
Lutujemy płytkę do starego silniczka (przy okazji możemy go również przesmarować smarem) i praca tutaj jest skończona.
Ważna sprawa, przy przekładaniu płytki do starego silnika trzeba zamienić ze sobą położeniem te dwa kable (brązowy i zielony) idące do silnika, bo na nowej płytce zmieniona jest polaryzacja i może silniczek chodzić w drugą stronę
9. Wracamy do auta, montujemy silnik na klapę, bierzemy kostkę elektryczną, rozpinamy ją i zamieniamy położenie w niej kabli: czarnego z zielonym z czarnym paskiem (nowa płytka jest inaczej sterowana, na poprzednim ułożeniu kabli nie chce działać):
Składamy wszystko w odwrotnej kolejności i cieszymy się nowym modem
Plusy powyższej modyfikacji: + chwilę po włączeniu spryskiwacza przedniej szyby, same włączają się wycieraczki i wykonują 3 ruchy, po ponownym uruchomieniu spryskiwacza wykonują 5 ruchów.
+ 4 stopniowa regulacja czasówki przednich wycieraczek idealnie się sprawdza przy rożnego rodzaju mżawkach, nie trzeba machać wajchą, wystarczy sobie doregulować częstotliwość działania i jest fajnie.
+ tylna wycieraczka działa co 15 sekund, więc w deszcz ją włączamy i zapominamy że ona sobie tam śmiga, a my mamy spokój z czyszczeniem co roku jej mechanizmu.
+ bardzo ładne manetki od AR156, chodzą miękko i "bezklikowo" wyłączają się podczas obrotu kierownicą.
Jeżdżę tak od ok. tygodnia i jest
p.s. Długi ten manual, nie
(pisałem od 8 do 16 z różnymi przerwami) [emoji38]