Temat: Wymiana alternatora Punto II 1.2 8V z klimatyzacją  

Powszechnie wiadomo, że wymiana alternatora w kropce z klimą jest bardzo uciążliwa.Jestem akurat po tej przygodzie i z całą stanowczością chcę potwierdzić i jeszcze raz tutaj przypomnieć bardzo skuteczną metodę wyjęcia tego alternatora.Jest to metoda najprostsza, na kilku forach już opisana.Najlepiej użyć kanału, ale można i bez jeśli ktoś może się jeszcze powyginać.Odłączamy klemy akumulatora (najpierw minus potem plus) następnie odkręcamy dwie śruby z wydechu łączące plecionkę z katalizatorem.Potem śrubę łopatki silnika na łączeniu z karoserią (taki lizak). Silnik nam swobodnie będzie wisiał, nie trzeba niczego podkładać pod silnik.Zabieramy się do odkręcania alternatora(2 przewody i 3 śruby). Najgorzej z tą górną śrubą, ja się z nią męczyłem chyba Z GODZINĘ (trudne dojście) trzeba wymyślić jakiś klucz nasadowy z odpowiednią przedłużką (koszmarne dojście). Kiedy odkręcimy alternator, to wystarczy silnik odsunąć w kierunku chłodnicy i alternator swobodnie wyjdzie.Dobrze w tym momencie mieć kogoś kto pomoże, ale jak się ma trochę krzepy to można samemu.METODA SPRAWDZONA, POLECAM. Mnie wszystko wyszło 280zł, firmowo regenerowany alternator-jak nowy+przesyłka.W serwisie za to samo ok. 500zł

Napisał astrum

Powszechnie wiadomo, że wymiana alternatora w kropce z klimą jest bardzo uciążliwa.

Chyba żartujesz. Na mechanice się nie znam, ale jeżeli w serwisie chcieli za wymianę alternatora 500zł, to takie skomplikowane chyba nie jest. Mi w ASO taką usługę w Stilo 1,4 z klimatyzacją wycenili na około 1200zł.

Tak, ale różnica jest w tym, że ja miałem na myśli alternator regenerowany a nie nowy.Twoja wycena dotyczyła zapewne zakupu nowego alternatora.A skomplikowane to nie jest, tylko uciążliwe, bo w większości samochodów dostęp do alternatora jest na wyciągnięcie ręki, a w kropku jakby nie było trzeba demontować zawieszenie silnika i rozłączać wydech(zaznaczam tylko w kropkach z klimą).

Napisał astrum

Twoja wycena dotyczyła zapewne zakupu nowego alternatora

No tak. Niestety nie wiem ile kosztuje nowy, bo tego alternatora okazało się, że nie ma potrzeby wymieniać. W eper ceny nie ma, a tym litewskim sklepiku, który reklamował się na naszym forum oryginalny alternator kosztuje 1137,37zł. Ta cena jest chyba zawyżona, ale widocznie stąd wynika taka różnica. Trochę mnie zszokowało, że nowy jest tak drogi.

Gdzieś na forach jest opis zrobienia osłony tego alternatora, ja wykonałem osłonę inaczej i chciałbym się podzielić tym 'wynalazkiem". Przygotowujemy kawałem aluminiowej blachy o wymiarach 30x16cm, przygotowujemy wspornik ze sztywniejszej blachy lub jakiś gotowy element z dwoma dziurkami na końcach gdzieś na śrubę 13" dający się wygiąć kombinerkami o wymiarach 8x3cm, wyginamy go w literę 'L' i montujemy do jednej z dolnych śrub alternatora.Potem przymierzamy naszą aluminiową osłonę i wykonujemy w niej otwór na spinkę montażową np.do osłony silnika.Drugi otwór wykonujemy w miejscu montowania przewodów ABS.Tak wykonana osłona jest dobrze osadzona, dodatkowo aluminiową płytkę można swobodnie modelować, wygląda jakby była oryginalna.Może ten pomysł komuś się przyda.