Temat: CheckEngine spowodowany zepsutą grzałką lambda [za katalizatorem]?  

Witam, jestem nowy na forum i jak większość nowych tutaj potrzebuję Waszej pomocy. Mam problem z kontrolką check Engine, która zapala się chwilę po uruchomieniu auta. Po sprawdzeniu MultiEcuScan okazało się, że mam dwa błędy:
P0303 - Cylinder 3 wypadanie zaplonow ERROR.png
P0141 - grzalka lambda 1(za kat).png
Po usunięciu ich kontrolka znikła. Jednak od razu w MultiEcuScan pojawił się znowu błąd dot. grzalki lambda(P014)(pochodził parę minut na luzie, dlatego temperatura 93 st. C)
PoSkasowaniuBledow_OdRazuWyskoczylo.png

Zrobiłem więc parę testów
Moje auto to: Fiat Punto II 1.2 benzyna , rocznik 2002r., w 2014 sprowadzony z Niemiec.
Ogólnie nie ma z nim żadnego problemu, nie szarpie, nie kaszle, tylko checkEngine już prawie od roku mi się świeci.

Na początku obroty silnika - od razu po odpaleniu auta. Silnik zimny(temp. na dworze ok 10 st. C)
Oboty_LUZ_TEMP31.png
W miarę jak się rozgrzewał obroty lekko spadały, a po paru minutach się unormowały. Nie wiem czy tak powinno być.

Dalsze parametry pojazdu, po ogrzaniu. Zapewne większość nie jest potrzebne, ale podaje
Par1.png
Parametry2.png
Parametry3.png
BTW., Co do kilometrów - o dziwo na desce rozdzielczej pokazuje mi dużo większy przebieg(140 tys. km), ktoś wie dlaczego tak jest?

Teraz diagnostyka sond lambda. Zacząłem diagnoze na następny dzień i zauważyłem dziwny spadek napięcia na sondzie lambda(za katalizatorem).
NapiecieSondLambda.png
ParametrySondLambda.png
Po paru minutach
NapiecieSondLambdaPo10minutachNaLuzie.png

O czym to świadczy? Do wymiany sonda za katalizatorem na 100%, albo może jakiś kabel gdzieś zepsuty? Sprawdzać to samemu, czy od razu oddać mechanikowi, żeby to wymienił? Da się miernikiem jakoś dostać do sondy, czy do jej kabelków, aby sprawdzić opory bez rozkręcania auta(niestety nie mam tunelu)?

PS: Od razu uprzedzam komentarze w stylu "używaj opcji szukaj, temat już był przerabiany wiele razy". Szukałem odpowiedzi na google, jednak sporo tematów było zbyt ogólnikowych i prawie bez żadnych danych. Czytałem też, że ktoś wymienił sondy, a błąd dalej się wyświetlał. Dlatego wolę się upewnić przed wydawaniem pieniędzy, zwłaszcza, że się na tym nie znam. Po za tym, może komuś przydają się wykresy
PS2: Jestem laikiem i się nie znam, nawet nie wiem jak sonda wygląda
PS3: Przebieg przy ostatnim programowaniu(jedynym o dziwo, wg MES), wynosił 0km, a to właśnie programowanie odbyło się mniej więcej w czasie, gdy został sprowadzony do Polski z Niemiec. Czy to oznacza, że prawdopodobnie został wymieniony ECU, a licznik sporo cofnięty? ;>

Co do błędu P0303 (wypadanie zapłonów), zdiagnozuje to później, gdy znowu mi się wyświetli. Tylko, że nie wiem jakie parametry wziąć pod uwagę w MES przy diagnozie. Może doradzicie

Napisał varchar12

O czym to świadczy? Do wymiany sonda za katalizatorem na 100%, albo może jakiś kabel gdzieś zepsuty? Sprawdzać to samemu, czy od razu oddać mechanikowi, żeby to wymienił? Da się miernikiem jakoś dostać do sondy, czy do jej kabelków, aby sprawdzić opory bez rozkręcania auta(niestety nie mam tunelu)?

Da się sprawdzić czy sonda działa, ale ty nie jesteś w stanie tego zrobić. Z tego co widzę na obrazkach nie da się definitywnie określić co/gdzie jest uszkodzone. Może to być kabelek albo złączka, może być sama sonda lambada. Napięcia są kompletnie z dupy, układ pomiarowy sondy za katalizatorem nie działa.

Napisał varchar12

BTW., Co do kilometrów - o dziwo na desce rozdzielczej pokazuje mi dużo większy przebieg(140 tys. km), ktoś wie dlaczego tak jest?

Niemiec płakał jak sprzedawał, łzy zalały licznik i ECU, obie rzeczy wymieniono i odpowiednio skalibrowano. Robota amatora, po fachowcu nie znajdziesz takich śladów.

Napisał varchar12

Przebieg przy ostatnim programowaniu(jedynym o dziwo, wg MES), wynosił 0km, a to właśnie programowanie odbyło się mniej więcej w czasie, gdy został sprowadzony do Polski z Niemiec. Czy to oznacza, że prawdopodobnie został wymieniony ECU, a licznik sporo cofnięty? ;>

Żaden samochód sprowadzony z Niemiec przez handlarzy nie ma na blacie rzeczywistego przebiegu. "Uczciwy handlarz" to oksymoron.

Napisał varchar12

Co do błędu P0303 (wypadanie zapłonów), zdiagnozuje to później, gdy znowu mi się wyświetli.

Na moje oko to będzie cewka zapłonowa albo kable. Ewentualnie świece jeśli nie były wymieniane, ale raczej te dwie pierwsze rzeczy. Są też inne opcje, ale wróżąc z fusów nic mądrego nie wymyślę.