Temat: Stukanie przy skrecaniu, sprężyna? amortyzator?  

Witam. Firat Punto Evo 2011 rok, coś nagle zaczęło stukać w lewym przednim kole. Miesiąc temu robiony przegląd, było wszystko ok. Dzisiaj podjechałem na diagnostykę, sprawdzili auto, mówią że nic nie widać wszystko ok. Diagnosta mówi że się przejedzie, no i pokręcił trochę i mówi że faktycznie że coś puka. Zaczęliśmy kręcić kierownicą, przyłożył rękę do sprężyny i jak kręcę kierownicą sprężyna nie chodzi płynnie, tylko czuć taki skok. Pewnie to będzie przyczyną stukania. Sprężyna jest cała, nie jest pęknięta, on twierdzi że będzie coś z górnym mocowaniem amortyzatora. Na badaniu amortyzatory wyszły ok. Może ktoś coś podpowie co do wymiany?

Poduszki amortyzatora, od razu do zrobienia obydwie, póki sprężyny całe...

Duży koszt wymiany?

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

i chyba nie ma sensu wymieniać całego amortyzatora?

Za części około 100 brutto za dwie sztuki, w zależności od miejsca zakupu.
Wymiana 2-3 roboczogodziny za komplet. Ja nie pamiętam ile mnie to kosztowało, zresztą do tego doszły jeszcze sprężyny, które popękały u nasady.

Wymiana całego amorka nie ma sensu, no chyba, że jest bardzo zużyty.

evo ma przejechane 85tys,i już żeby takie elementy były do wymiany?

Napisał toms2092

evo ma przejechane 85tys,i już żeby takie elementy były do wymiany?

To jest znana przypadłość GP/Evo. Łożysko nie jest szczelne - taki urok. Jednemu pada przy 30tyś, innemu przy 180tyś.

Dokładnie tak, tu nie ma reguły. Im nowsze auto, tym bardziej awaryjne. U mnie usterka wystąpiła przy 230 tys. Skończyły się czasy "nieśmiertelnego" golfa 2, które bez problemów jeździło 30 lat.
Obecnie auta produkowane są na 7-10 lat, w zależności też od tego ile lat gwarancji daje producent. Niby blacha ocynk, ale lakier biodegradowalny. Problemy z elektryką, downsizing, proekologia i inne wynalazki dzisiejszego świata skracają bezawaryjną jazdę...

7-10 lat to bardzo dobry wynik Fiat jeszcze jako tako sie trzyma, producenci premium mają szmelc większy niż włosi. Mam punto, mam alfe - mechanicy sie już nie smieją że laweciarz, chyba że z nowych audi i bmw w punciaku mam 330 tys km zrobione - sam zrobiłem ponad 70, do tej pory akurat prawie nic w nim nie robiłem oprócz elementów eksploatacyjnych. Jedynie skrzynia już średnio sobie radzi, ale to wiadomo

Czy te poduszki to coś takiego? Chyba tak? https://allegro.pl/oferta/grande-pun...4aAjpXEALw_wcB

Dokładnie tak

Te łożyska nie są szczelne + fabrycznie jest bardzo mało smaru. Nowe łożysko trzeba otworzyć i dowalić smaru, grubo.
Tu nie ma pojęcia "nadmiar" (w innych aplikacjach oczywiście łożysk się nie przepełnia - tutaj można/trzeba).
Poza tym miałem przypadek, że w nowym łożysku brakowało kulek! Taka to teraz "jakość" części jest (nie tylko w motoryzacji).

podepnę się pod temat - punto evo 1.4 2011: pękła mi lewa sprężyna więc wymieniłem amortyzatory + sprężyny przód + poduszki + nowe łączniki stabilizatora. Po wymianie mam stukanie w przednim zawieszeniu - głównie na małych poprzecznych nierównościach. Mechanik sprawdził już wszystko co mógł i powiedział, że zostaje maglownica. Pytanie - skoro nie było stukania przed ingerencją w zawieszenie przednie podczas tej naprawy to czy jest to możliwe? Już załamuję ręce bo nie wiem gdzie szukać. Proszę o pomoc

Podnieś auto i obejrzyj wnęki w których pracują sprężyny. Może któraś się obija i daje taki efekt.