Temat: Nasadka blokady mocowania tylnego amortyzatora  

nastał czas końca amortyzatorów w moim puntolocie, okazalo sie że aby odkręcić górne mocowanie z tylnych amortyzatorów potrzebna jest nasadka z płaskim nacieciem 6 mm, przeglądam internety i sa tylko całe zestawy, w 3 cyfrowych cenach, jak rozwiązaliście ten problem ?
może wiecie gdzie to można kupić, mam na mysli samą nasadkę luba jak się ona nazywa?

już zaczynam rozważac kupienie jakiegokolwiek trzpienia, kątówka i nacięcie aby to odkręcić.

poszło oczkowym odgiętym (ale musi byc porzadny nie chońszczyzna aby sie zmieścił) i klucz 6 tez porządny + przedłużka do tej 6... o dziwo to nawet lekko sie trzymało, jak na katalogowe dokręcanie 50 Nm to dośc lekko....

nie rozumiem czemu nie zrobili normalnego albo wpustu na imbisa (jak przy przednich), albo sześciokątną śrubę lub w ostatecznoc torxa.... tylko jakieś płaskie 6 x 8 mm

wiec temat zamykamy

Jak się chce, to takie "problemy" można przeskoczyć.
Dorobienie/modyfikacja narzędzia do tej roboty, to jest poziom ślusarski ZPT (zajęcia praktyczno-techniczne) w podstawówce (6-8 klasa) za PRL-u.

Kupić też można, są takie wynalazki, przykłady (nie do Fiata, ale zasada ta sama):
- https://www.aliexpress.com/i/32868925341.html,
- https://www.ebay.fr/itm/203550403891...6&toolid=10001.

Jedynym powodem takich głupich wymysłów (dziwne kształty) jest utrudnienie samodzielnego serwisowania. Chamstwo i perfidia, psychopatia producentów pojazdów i podzespołów.
Dla warsztatów to też obciążenie, ciągle trzeba jakąś specjalną nasadkę (teoretycznie, w zawodowym warsztacie nie powinno być czasu na rzeźbienie samoróbek).

Napisał GrandePunto8V

Jak się chce, to takie "problemy" można przeskoczyć.
Dorobienie/modyfikacja narzędzia do tej roboty, to jest poziom ślusarski ZPT (zajęcia praktyczno-techniczne) w podstawówce (6-8 klasa) za PRL-u.

Kupić też można, są takie wynalazki, przykłady (nie do Fiata, ale zasada ta sama):
- https://www.aliexpress.com/i/32868925341.html,
- https://www.ebay.fr/itm/203550403891...6&toolid=10001.

Jedynym powodem takich głupich wymysłów (dziwne kształty) jest utrudnienie samodzielnego serwisowania. Chamstwo i perfidia, psychopatia producentów pojazdów i podzespołów.
Dla warsztatów to też obciążenie, ciągle trzeba jakąś specjalną nasadkę (teoretycznie, w zawodowym warsztacie nie powinno być czasu na rzeźbienie samoróbek).

ja to wiem ze mozna dorobić, taka opcja była brana pod uwagę,a ale poszło przy pomocy 6, swoja droga po fakcie wiem że mozna to tez było odkrecic nakrecajac dwie śruby (by mozna bylo skontrować) i odkręcić zwykłymi kluczemi

Kup sobie do tego najtańszy klucz elektryczny udarowy.

Napisał mlodybe

Kup sobie do tego najtańszy klucz elektryczny udarowy.

brałes pod uwagę że to się bedzi obracać ze śruba :-)
poza tym robota zrobiona juz 4 miesiące temu a fura juz zrobiła 3 tys km :-)