wymiana paska rozrzadu Fiat Marea 2.0 20v HLX 1998
Witam,
dwa tygodnie temu awarii ulegla rolka napinajaca pasek napedzajacy pompe wspomagania kierowicy. Samochod kupilem od dunczyka w lipcu zeszlego roku. Samochod do tej pory jezdzil na niezmienionym pasku rozrzadu. Ja nie zmienialem go w zadnym warsztacie - wiec nie znam jego historii do konca.
Po samodzielnej wymianie rolki napinajacej i prowadzacej na nowe, nowy pasek klinowy Dayco rozczepil sie na dwa 'paski' - jedna czesci pozostala na kole pasowym i kole pompy, druga czesc pekla i nawinela sie pomiedzy kolo pasowe a kolo paska rozrzadu uszkadzajac 'nieznacznie' pasek rozrzadu.
Zdjecia dot tutaj opisywanego przypadku mozna obejrzec pod adresem:
http://picasaweb.google.pl/jamesve/100_FUJI#
Te oznaczena flamastrem zrobilem dzisiaj przed zdjeciem starego paska, z boku widac wybite w metalu oznaczenia 'fabryczne' na gornym kole 'wydechu' wciecie w metalu zamalowane jest biala farba. Po delikatnym zdjeciu starego paska zadne z waznych trzech kol nie przestawilo sie. Pozostaly w miejscach oznaczonych flamastrem - jak na zdjeciach.
Mam wrazenie, ze pasek rozrzadu nie przeskoczyl (ale tego nie jestem pewien), tloki sa cale (slychac bylo tylko strzal paska wielorowkowego, nic wiecej), stary pasek nie byl zerwany a przy obracaniu walem (ze starym paskiem) czuc wyraznie 'trudniejsze' momenty wymagajace uzycia wiekszej sily. Z nadzieja wnioskuje z tego, ze tloki sa nadal cale i sprezaja poprawnie.
Dzisiaj wymienialem ww pasek rozrzadu zgodnie z 'tutorialem' pod
http://www.fiatforum.com/marea/24011...lt-change.html
Zalozylem nowy pasek rozrzadu po wczesniejszym oznaczeniu punktow na gornych kolach oraz na dolnym kole walu korbowego.
Martwi mie jednak ze po owczesnym ustawieniu gornego kola zaworow 'wydechu' tak aby punkt na kole byl zbiezny z punktem na obudowie paska (korpusie) wybite dwa punkty na dolnym kole paska (na wale korbowym) nie pokrywaja sie z tymi dwoma (?) na nieruchomej czesci obok (korpusie silnika) - brakuje okolo 40 stopni obrotu.
Czyzby punkt zbieznosci na gornym kole 'wydechu' byl w innym miejscu?
!!! Czyzby pasek rozrzadu podczas pekania paska napedowego i zawijania sie go na dolnym kole zebatym rozrzadu przeskoczyl o kilka zabkow i powinienem to skorygowac wierzac oznaczeniom fabrycznym a nie zastanej sytyacji? lle obrotow krecic i czy tylko w prawo?
Czy ta sytuacja wymaga odslaniania krzywek rozrzadu (ew wykrecania swiec) i ponownej regulacji rozrzadu przy pomocy fiatoskich/specyficznych narzedzi?
A moze ktos juz wczesniej w tym konkretnie samochodzie naprawial ten silnik (znaki sa ustawione 'po nowemu') i nie powinienem niczego zmieniac tylko napiac nowy pasek i po uprzednich kilku recznych obrotach uruchomic silnik?
Moze dobrym pomyslem jest przestawienie walu korbowego tak aby oznaczenia na dolnym kole zbiegly sie z tymi na obudowie obok, pozstawiajac w tym samym czasie gorne kola nieruchomo, napiecie paska i reczna proba obrotu walem, nasluchiwanie czy wszysko przebiega podczas tego testu gladko i czy czasami ktorys z zaworow nie uderzy w swoj cylinder.
W tej chwili gdy powiedzmy oznaczenia na dolnym kole nie zgadzaja sie (podczas obrotu walu, przed zdjeciem starego paska) czylem trzy 'ciezsze' momenty (w tym jeden wyraznie ciezszy od pozostalych) - mam wrazenie ze opor walu byl wlasciwy.
A moze jednak dac sobie spokoj, bo w tej sytyacji za duzo ryzykuje i poprosic o pomoc dunskiego, drogiego ;) mechanika (koszt bedzie oscyowal wokol 10000 koron)?
Bede wdzieczny za wasza opinie, rady dot ustawiania kol do punktow fabrycznych, wlasne sposoby na ww temat.
Z gory dzieki i przepraszam za brak polskich znakow.
Pozdrawiam
Rafal