To jest widok strony w wersji do druku
-
kontrolka check engine
witam, posiadam seicento 1,1 mpi 2004 rok z gazem. Od jakiegoś czasu stwierdziłem, że na zimnym silniku przy ruszaniu jakby sie dusi i podczas jazdy falują obroty, tzn lekko przyspiesza i zwalnia, jak się nagrzeje to jest dobrze. Tak jest tylko na paliwie, w chwili przełączenia na gaz problem znika. Pojechałem do elektryka, podłączył pod komputer i nic, nie wykazało, żadnych błędów. Powiedział, że na jednym z cylindrów jest trochę za małe sprężanie i to może jest powód. Dodam, że stuka w silniku chyba popychacz. Kiedy odłączył komputer i odjeżdżałem zapaliła się kontrolka check engine - miga. Znowu pod komputer i nic, komputer nie rozpoznaje żadnych błędów. Na komputerze parametry mówił, że są dobre myślałem, że sonda, ale niby dobra. Jak regulowałem na komputerze gaz wykres pracy sondy był cały czas na czerwonym jakby stała w miejscu a wykres powinien chyba skakać z zielonego na czerwony.
-
hm, ja był stawiał na sonde lambda, spróbuj odłączyć aku i może się samo z powrotem //ORT ustawi, może ma jakieś błędy, ale to moje sugestie, a ktoś może mial taki problem
-
już tego próbowałem, nic się nie zmieniło dalej to samo,
a może byc tak, że komputer czyta dane tylko z jednej sondy? bo w moim są dwie
-
jedna dodatkowa go gazu rozumiem tak? to może i ją by trzeba było wymienić, bo mocno wydaje mi się, że jest to jej wina, najlepiej podjechać do gazownika i on Ci powie co i jak najszybciej
-
nie oryginalnie w tych silnikach są dwie sondy, jedna przed a druga za katalizatorem sterownik gazu pobiera dane z pierwszej
-
wiesz, to wskazuje na lambde ale głowy też nie oddam.
-
Pierwszą sondę masz do doboru składu mieszanki, a druga za katem jest do korekty.
1-sza sonda możliwe, że się zawiesiła na jakiejś, niepowodującej "usterki" wartości.
Najlepiej by było sprawdzić jej oscylację multimetrem.
-
a jak się sprawdza multimetrem, wpina sie chyba w przewód czarny i szary bo białe to do grzałki,
-
-