To jest widok strony w wersji do druku
-
Cytat:
Napisał omegarules
Po to, żeby się nie pitolić z każdym elementem po kolei.. ..
Przecież mechanior Ci powiedział, że zawieszenie jest OK.
Cytat:
Napisał omegarules
A co do opon to co sugerujesz? Że mogę sobie wsadzić 275/45/R17 i też będzie ok?
Tak. Pod warunkiem, że nie będzie ci przeszkadzać wystające kolo poza obrys karoserii. Pierwsza wartość np. 275 to szerokość opony a nie wysokość, dwie następne mówią o wysokości koła.
Co do ściągania pojazdu, to winą jest nie wysokość tylko szerokość. Podczas gdy szeroka opona wpada w dołek, nie styka się calą powierzchnią z podłożem co powoduje nie stabilność pojazdu (to tak jakby ktoś jeździł na zwalonej geometrii). Węższa opona mieszcząć się w koleinie, wykorzysta całą swoją powierzchnię. Ot prawo fizyki.
-
Cytat:
Napisał Bonzo
Przecież mechanior Ci powiedział, że zawieszenie jest OK.
Mówił, że jest ok, a jednak po najechaniu na nierówność koło ucieka - a to jest NIEDOPUSZCZALNE przy sprawnym zawieszeniu
Poza tym mechanior może Cie poinformować o tym, że masz pękniętą gumę na wahaczu, lub ewentualnie po ocenie organoleptycznej stwierdzić, że jest ona stara i nadaje się do wymiany. Rzeczy takich jak kiepska jakość czy zużycie przy relatywnie małym przebiegu na szarpaku hydraulicznym nie wykryjesz a mechanior musiałby posiadać niezłe czucie w ręku, żeby wkładając breszkę i wyginając wahacz stwierdzić czy sztywność gumy dla danego modelu auta jest wystarczająca czy też nie.
Cytat:
Napisał omegarules
A co do opon to co sugerujesz? Że mogę sobie wsadzić 275/45/R17 i też będzie ok?
Cytat:
Napisał Bonzo
Tak. Pod warunkiem, że nie będzie ci przeszkadzać wystające kolo poza obrys karoserii. Pierwsza wartość np. 275 to szerokość opony a nie wysokość, dwie następne mówią o wysokości koła.
Do Twojej wiadomości, żebyś zapamiętał sobie raz na jutro.
Pierwsza wartość to szerokość w mm
Druga to wysokość opony, ale wyrażona w procentach szerokości
Co oznacza, że np
opona 215/45/17 średnica=625,3 mm
opona 275/45/17 średnica=ponad 670 mm
opona 195/65/15 średnica=634,5 mm
jak widać Fiat - nie wiedzieć czemu zastosował oponę o mniejszej średnicy niż przyjęta przeze mnie za wzorcową 195/65/15 (bo na niej chyba wyszło pierwsze stilo), wobec tego zaproponowałbym:
opona 205/55/17 średnica=657,3 mm
więc - różnica od wzorcowego 195/65/15 to ok 20mm - po 10mm na promień, czyli autko o tyle się podniesie - nie powinno być problemu.
A przez to, że będzie 205 a nie 215 osiągnę większy komfort przy jeździe po koleinach, mniejsze spalanie (pomijając różnicę w średnicy) itd..
Oczywiście ideałem byłaby
opona 205/50/17 średnica=636,8 mm - i taka powinna być stosowana jako podstawowa przy średnicy felgi=17 cali - jednak ja chciałbym dorzucić troszkę komfortu i podnieść auto o te 10mm..
Cytat:
Napisał Bonzo
Co do ściągania pojazdu, to winą jest nie wysokość tylko szerokość. Podczas gdy szeroka opona wpada w dołek, nie styka się calą powierzchnią z podłożem co powoduje nie stabilność pojazdu (to tak jakby ktoś jeździł na zwalonej geometrii). Węższa opona mieszcząć się w koleinie, wykorzysta całą swoją powierzchnię. Ot prawo fizyki.
To nie wiem co miałeś z tej fizyki, jeśli uważasz, że w którymkolwiek momencie przejeżdżania po koleinie opona Ci się nie styka z podłożem - to jest guma, więc dopasowuje się do podłoża.
Problemem jest opór, jaki opona napotyka na swej drodze (przy większej szerokości opór ten jest większy niż przy węższej oponie) - z tego samego powodu ciężej się kręci kierownicą (w autach bez wspomagania) - o ile opór na równej nawierzchni jest stały przy danej prędkości - to po najechaniu na przeszkodę typu koleina szeroką oponą stara się ona dopasować całą swoją szerokością do toru jazdy - i teraz zależy co jest silniejsze - opór opony czy opór wahacza (gumy na wahaczach) - albo czujesz koleiny albo nie.
Przy węższej oponie efekt mniej odczuwalny gdyż opór wahacza jest większy niż opór węższej opony.
Mam nadzieję, że przedstawiłem to w całkiem zrozumiały sposób..
-
omegarules, Normalnie się chyba nie zrozumieliśmy.
Co do wykładu oponiarskiego to wymiary podałem Ci do opony 205 - takie stosował fiat (może źle to rozpisałem z tymi XXX). Z tym 275 to wyskoczyłeś sam i jak chcesz to je bierz - resztę oznaczeń co do wysokości to chyba zrozumiałe, ze trzeba sobie wyliczyć (nie zwróciłem nawet uwagi na to co podałeś - 275/45/R17).
Opór opony - czym on nie jest spowodowany jak nie tarciem? Jadąc wolno chyba jest łatwiej pokonać koleiny? Wraz ze wzrostem prędkości koło niestety nie styka się z podłożem tak dobrze jak na postoju. Stojąc guma wypełni luki - odkształci się, natomiast przy większej prędkości np. jedna strona silnie dociska do wrębu w koleinie - wzrasta tarcie, druga strona może nawet unosić się w powietrzu. Koło się kręci, działa siła odśrodkowa i to co dzieje się z nią na postoju/małej prędkości nie będzie odzwierciedlać tego samego podczas szybszej jazdy.
Tych wywodów i pouczeń to moim zdaniem dość, można by tak w nie skończoność wyliczać wyższość elektrogumonapawarki nad skrzynką od bajdewindu. Najważniejsze abyś doszedł do tego czy u ciebie zmiana kierunku jest sprawą prozaiczną, czy rzeczywiście przyczyna tkwi gdzieś w zawieszeniu.
Moim zdaniem to, że ściąga Ci pojazd podczas pokonywania dziur, kolein to nie jest coś dziwnego. To doświadcza chyba każdy kierowca samochodu. Gorzej by było gdybyś np. jadąc po gładkiej jezdni na wprost, podczas przyspieszania czuł zmianę kierunku w jedną stronę, a podczas hamowania w drugą. Chyba, że naprawdę na koleinach samochód robi się nie do opanowania - kontrujesz a on tańczy jak chce. Ale to już musisz namacalnie sprawdzić sam bo na forum nie da się tego zobaczyć.
-
Szeroka opona dostosowując swój kształt do podłoża - koleina/dołek - staje się częścią stożka i zachowuje się jak cały stożek, czyli kieruje w tę stronę gdzie ma mniejszą średnicę. Im mniejszy obwód, tym więcej obrotów przy tej samej długości liniowej. Wąski walec pojedzie prosto a szeroki zmieni kierunek przy byle kamyku. Szerokie opony wspaniale trzymają na zakrętach, przyspieszają i hamują, ale węższe są odporne na polskie drogi. Inna sprawa komfortu, na cieniutkich profilach albo trzęsie albo zawieszenie pada po parunastu tysiącach, wysoki profil likwiduje drobniejsze i większe przeszkody na etapie gumy nie angażując zawieszenia i amortyzatora.
Każdy ma prawo wybrać co mu pasuje, byle mu ilość obrotów koła pasowała do założeń konstrukcyjnych. Przeliczniki są dostępne w internecie.
-
Panowie a może zamiast rozpatrywać dziwne kwestie że za szeroko, za wąsko a tu nie dolega do asfaltu to może niech kolega zrobi test na równej drodze i wtedy bedzie wiedział czy sciaga czy. Na szerokich kapciach zawsze auto bedzie latac po koleinach i nie ma to rady.
-
Witam
A czy może ktoś wie jaka średnica tulei w wahaczu była w stilo MW.
Wyprodukowany pod koniec 2003 roku.
Były dwie różne, ale w sklepach moto nikt nie potrafi powiedzieć, oprócz tego że najlepiej ściągnąć i przynieść do zmierzenia.
Dziękuje za pomoc.
-
Moja rada, sprawdź sobie za pomocą ePera, wpisz swój VIN i będziesz miał numer fabryczny części.
-
No wiem że w EPER sprawdzę kod części, ale co z tego jak nie ma tam napisane jaka jest tuleja.
Byłem nawet w serwisie fiata, ale facet powiedział, że też może mi tylko podać numer części, ale nie wie jaka będzie tuleja.(wiem, że może musi tak mówić, żeby części kupować u nich)
-
to rozumiem, że numer tulei z epera pasuje do 2 rodzai?
-
Cytat:
Napisał ryzo1
A czy może ktoś wie jaka średnica tulei w wahaczu była w stilo MW
Mam w pracy nową tuleję i wahacz od swojego, w poniedziałek zmierzę i podam z numerem Eper, jeśli nr części wg numeracji Fiata bedzie taki sam to i średnice będą pasowały.
Z tego co wiem te od JTD pasują do MW.
W moim wahaczu są tuleje nr Fiata 50700778 tylna
50700443 przednia
a wymiary mają tak jak podane na stronie:
Tuleja przednia
Tuleja tylna
Masz tam również wybór kilku producentów i ich numeracje części.
W opcji wyszukiwanie po ustawieniu MW 1,8 wychodzi że tuleje są takie same jak w moim JTD.