To jest widok strony w wersji do druku
Co to mogą być za stuki? Takie dziwne stuki, które występują przy lekkim dodawaniu gazu, utrzymaniu obrotów. Nie dzieje sie tak gdy silnik jest zimny, na ssaniu ani nie słychać tego wtedy gdy dodam mocniej gazu. Miał ktoś coś takiego? Dźwięk dochodzi spod maski, jest głuchy, niezbyt głośny lecz wyraźnie słyszalny.
https://youtu.be/NhLzFS5GWSE?si=M_RNuwI9f8SQfF4H
No super filmik,...a raczyłeś chociaż maskę podnieść, czy to trzeba napisać przez internet?
Coś jęczy jak łożysko (alternator, napinacz, klima) + drgania np. rozwalona guma w kole fonicznym (jeśli jest to takowa konstrukcja, nie pamiętam), czy może jakaś poduszka/łapa naderwana (lub coś innego lata, jakaś osłona), ewentualnie coś gorzej (sprzęgło, skrzynia, rozrząd).
Silnik-skrzynia proste jak cep. Wszystkie typowe usterki mechaniczne: widać / słychać / czuć.
To ciężko usłyszeć z zewnątrz, spod maski dlatego nie mogę tego zlokalizować. Na wolnych obrotach to stukanie nie występuje a gdy ktos mi przygazuje auto to silnik zagłusza wszystko. Najbardziej słyszalne jest to wewnątrz samochodu
Trzeba auto dokładniej osłuchać, przyłożyć się do tematu, nie rezygnować.
Najprostsze stare metody na początek: https://allegro.pl/listing?string=st...tatowy&order=p
Na chwilę można zdjąć pasek alternatora i wtedy powtórzyć test (czy to klima, altek, napinacz).
Najpierw znajdź źródło "jęczącego" dźwięku (typowo łożyska).
Stukanie jako drugie (masz dwa nieprawidłowe efekty dźwiękowe, nie 1 - tytuł tematu wprowadza w błąd).
Tam nic nie ma skomplikowanego w tych silniczkach.
Albo hałasuje coś na zewnątrz (jak wyżej, altek itd., wydech, osłony), albo bardziej wewnątrz (rozrząd, zmienne fazy).
Dosłownie wewnątrz (tłoki, zawory, panewki, "piston-slap" itd.) rzadko się trafiają w FIRE. Jakieś 90% usterek to głowica.
Ewentualnie skrzynia/sprzęgło oraz mocowanie zespołu. Tyle. Jak się chce, to do znalezienia.
PS
Jakaś historia serwisowa by się przydała, co było robione (jakie okresy wymian), a co olane (nigdy nie regulowane, nie mierzone, zero "prewencji").
Zdjąłem pasek osprzętu i po odpaleniu stuków nie było słychać. Pokręciłem napinaczem, alternatorem, sprężarką i nie zauważyłem żadnych luzów z wyjątkiem delikatnych pisków z alternatora.