Problem natury elektronicznej BSI - ABS - wspomaganie
Witam wszystkich,
może miał ktoś podobny problem lub spotkał się z rozwiązaniem, opiszę mój.
6 tyg temu oddałem auto do mojego mechanika na wymianę paru części i modyfikacje (turbo, IC, PD, wydech)
Wydawałoby się nic prostszego, niestety nastąpiły komplikacje po zamontowaniu wszystkich elementów.
Problem rozpoczął się w momencie ponownego podłączenia się Pana Tunera do komputera auta, brak prądu na czujniku ABS,
po kilku dniach diagnoz elektronik znalazł jakiś problem na płytce, ponoć brak napięcia gdzieś tam, a któryś PIN pokazywał napięcie a nie powinien.
Po wymianie BSI wszystko miało być ok, no niestety teraz nie podaje prądu na wspomaganie (tak to zrozumiałem).:confused:
Ja już cierpliwość straciłem, robota która miała być wykonana w 1-2 tyg jest przeciągnięta do za chwilkę 7 tyg.
Czy ktoś z was spotkał się z podobnym problemem? Czy problem może leżeć w okablowaniu? Niby posprawdzane i są w porządku.
A ja się nie znam na tyle żeby to zweryfikować...
Dziękuje za jakąkolwiek pomoc. :smile:
Nie zna się, ale się mądrzy, postawa roszczeniowa.
Skoro się nie znasz, tylko kasę wywalasz na "tuningi", to będziesz traktowany "odpowiednio" przez owych zawodowców, co Fiata nie ogarniają. Żyjesz w cywilizacji technicznej i nie możesz być całe życie ignorantem (wypada znać podstawy wszystkich dziedzin, po trochu, skąd masz energię elektryczną w gniazdku, wodę, gaz, internet, podstawy mechaniki - jak są różne rzeczy wytwarzane, konstruowane, na YouTube jest pełno takich filmów popularnonaukowych). Bo cię oszukają (pomagamy ci, sygnalizujemy możliwość, że jesteś robiony w wała, ponieważ, prawdopodobnie rozgłaszasz, że się nie znasz).
Osobie bez żadnej wiedzy/umiejętności nie da się pomóc (bo nie zrozumiesz porady i to najprostszej jak zweryfikowanie podstaw, co załatwia >90% przypadków - więc po co się produkować, skoro ty własnoręcznie i tak nic nie zrobisz albo wiesz lepiej, wiesz którą poradę olać, a którą nie?).
Podsumowując:
- nie znasz się na samochodach i wymyślasz głupoty typu "tuningi" (a reszta samochodu ogólnie zaniedbana - o co zakład?),
- nie umiesz korzystać z Internetu i forum, nie użyłeś wyszukiwarki, tylko od razu jeb nowy temacik i pomagajcie mi,
- nie rozumiesz po co jest forum i jakiego rodzaju pomoc można tu uzyskać (są przypadki, że się wirtualnie nie da naprawić komuś samochodu, nie widząc go nawet).
Na koniec strzelasz focha jak baba (bo chamy z forum nie pomogli, jak tak można nie zgadnąć co profesjonalny tuner zepsuł, słabiutkie te fora dyskusyjne, buaha ha ha, forum).
Poradnia Internetowa zaleca:
- reklamuj usługę u partaczy, x2 na czczo,
- zmień mechanika/tunera, podobno "Cinek" (stary forumowicz) ogarnia grupę Fiat/Alfa i jest z regionu: http://www.cinsoft.pl/
- stwierdza się u ciebie wadę postawy (masz synu wymagania/oczekiwania wobec wszystkich dookoła, tylko nie od siebie),
- osoba szukająca pomocy w internecie ma więcej pracy do wykonania, a nie osoby pomagające. Wysiłek jest po Twojej stronie. Fizyczne czynności przy samochodzie też są wymagane (klepaniem w klawiaturę, czy srajfonika po ekranie, samochodów się nie naprawia).
Cytat:
Napisał
krowka1978 Teraz odnawiam autko, czyli wymiana skorodowanej tylnej belki (dałem oryginał), wymiana skorodowanych przewodów hamulcowych, gumowych, amory, sprężyny, gumy, odboje, drobne zaprawki na lakierze, wosk na podwozie, a nie jakieś dyrdymały - radio nadal oryginał i tak zostanie. To jest najważniejsze w Kropku z 2007, czy tam jak autora wątku, 2009 roku, a nie jakiś debilny "tuning".
To jest chyba objaw dojrzałości, albo starości. Jeszcze nie wiem (okaże się za parę lat). :cool: Jednocześnie wyzwane dla młodych głąbów (i starych buców), co uważają, że coś tam wiedzą o samochodach. Otóż dużym wyzwaniem technicznym i logistycznym (finansowo też nie są żarty) jest utrzymanie samochodu w stanie fabrycznym, jak ktoś jeszcze nie wiedział (tu możesz jeden z drugim pokazać, żeś "kozak"). A nie tuningi (że wszystko jest zlecane komuś), głośniczki, radyjka, lakiery, spojlery.
Zaczynając od podwozia, zawieszenia i hamulców. Od dołu samochodu, nie od góry i wnętrza. Plus skrzynia, silnik (stan techniczny od składu spalin począwszy).