Freemont 2.0JTD - ciężko zapala
Witam forumowicznów :partyman:
Mam taki problem, że Freemont 2.0JTD Multijet kiepsko odpala (czasem trzeba po 2-3 razy dłużej pokręcić), przez chwilę po uruchomieniu potrafi też bardzo delikatnie bujać obrotami - jest to minimalne, ale zauważalne. Problem ciężkiego rozruchu występuje zawsze po dłuższym postoju/po nocy. Kiedy aut już pierwszy raz odpali, później nie ma problemów (co mogłoby wskazywać na problemu z utrzywaniem ciśnienia w układzie paliwowym).
Dotąd udało się wykluczyć świece żarowe oraz sprawdzić, że ciśnienie na listwie jest prawidłowe (ok. 150bar).
Na grupie FB jeden z użytkowników napisał, że problemem może być za niskie ciśnienie pompy wstępnej lub WC i wtedy czujnik na CR nie pozwala na uruchomienie.
Jak rozumiem pompa wstępna to pompa Niskiego Ćiśnienia? Byłby ktoś w stanie czy obie można osobno sprawdzić komputerowo, czy też fizycznie trzeba wpinać się w układ (lub ew. wskazać jak to należy właściwie zrobić). Mój mechanik widzę tak nie całkiem ogarnia temat - nie jest przekonany czy Freemont ma pompę NC ("może jest w zbiorniku"), niezbyt też ma pojęcie jak zweryfikować poprawność parametrów pompy WC. Kolejną sugestią grupowicza (jednak nie dotyczącą już konkretnie Freemont'owskiego silnika) było sprawdzenie wtyczki od reduktotra wydatków (której styki porafiły zaśniedzieć). Tutaj już całkiem ani mechanik ani ja nie mamy pojęcia o czym może być mowa.
Może ktoś byłby w stanie poszczególne pompy zaznaczyć obie pompy - NC i WC, a także podowiedzieć w jaki sposób najlepiej je zdiagnozować. Auto stoi w niedużej miejscowości, także nie mam zbyt wielkiego wyboru fachowców i zanim zdecyduję się szukać pomocy gdzieś dalej, chciałbym żeby mój mechanik mógł sprawdzić chociaż krytyczne mininum.
Przy okazji może ktoś z forumowiczów miał podobne dolegliwości i zechciałby podpowiedzieć co jeszcze warto przejrzeć / gdzie szukać problemu?
Z góry dziękuję za wszelką pomoc oraz sugestie i życzę wszystkim jak najmniej problemów ze swoimi FF:jezdzca: