Gasnący silnik - bez wyraźnej przyczyny
Cześć,
mam problem z TIPO i nie wiem już co może być jego przyczyną. Doradźcie proszę, bo nawet mój znajomy mechanik załamuje ręce.
Pacjent: TIPO 1.4 95 KM bez LPG, 2016 rok, 125 000 przebiegu.
Objawy: Gdyby były stale, pewnie łatwiej byłoby zdiagnozować problem, ale pojawiają się sporadycznie - raz na tydzień mniej więcej. Rano wychodzę do auta, auto nie odpala. Słychać że rozrusznik się kręci ale silnik nie odpala. Myślę - słaby akumulator. Po pracy próbowałem odpalić z kabli rozruchowych i nic... Dalej rozrusznik kręci a auto nie odpala. Wreszcie po 20 próbach odpalił, ale przez dobre dwie minuty nie można było wykręcić obrotów powyżej 3000 - tak jakby była jakaś blokada. Po tym czasie silnik zaczął normalnie pracować. Dojechałem na warsztat, zgasiłem auto i po chwili odpalam - od przysłowiowego strzału, bez żadnych problemów. Wstawiłem na noc na warsztat, rano odpala bez problemu.
Co zostało zrobione: akumulator na wszelki wypadek wymieniony na nowy, świece nowe, rozrząd robiony w zeszłym roku, dwa różne komputery diagnostyczne nie wykrywają żadnych błędów. Na desce nie ma żadnych komunikatów.
Poratujcie bo nie uśmiecha mi się codziennie rano wychodzić do pracy z myślą że do niej nie dojadę bo TIPO znów się rozkraczy... Najgorsze jest to że komp nie wywala żadnych błędów, a problem nie pojawia się ciągle - łatwiej byłoby go zdiagnozować. A rozbieranie połowy auta bez jakiegokolwiek pomysłu i wymienianie elementów na ślepo to też nie metoda...
Pozdrawiam!