To jest widok strony w wersji do druku
To jest widok strony w wersji do druku
Przejdź do pełnego widoku tematu
Światła mijania -
Światła mijania
Witajcie, nie wiem czy mnie admin nie zbanuje ale mam problem ze światłami w swojej Cromie. Pominę kwestie wymiany żarówki choć po części może to być punkt zaczepienia. Do brzegu. Drodzy forumowicze, po wymianie żarówek H7 światła mijania świeca (po zmroku) w kosmos, widać to po krzakach jak jadę. Próbowałem ustawić te światła samemu, próbowałem ustawić żarówki, nie wiem czy to w ogóle ma sens bo i tak dalej świeca wysoko, w nocy prawie nic nie widać i posiłkuję się halogenami. Wiem, po stronie kierowcy jest taki panel do regulacji wysokości świateł, próbowałem i to (ustawiłem na 3) snop światła trochę się obniżył ale tak nie da się jeździć. Czy któryś z szanownych forumowiczów mógłby mi podpowiedzieć Łopato-logicznie jak sam mogę ustawić te światła aby świeciły właściwie? Nie chcę z każdą bzdura jeździć po mechanikach.
Będę wdzięczny za pomoc
-
Może żarówka jest niewłaściwie włożona? Może reflektor jest źle zamontowany?
-
Ustawić na skp. Nie da się ustawić świateł "na oko"... Zapłacisz kilka złotych i będziesz miał spokój.
-
Problem w lampach przed liftowych (a takie masz i ja też) jest w słabej jakości gniazda w którym się mocuje żarówkę świateł mijania H7.
Ja u siebie jak muszę wymienić żarówkę od mijania też zawsze z tym walczę i tak jak piszesz, nie jestem w stanie takiej żarówki prawidłowo obsadzić wymieniając ją gdzieś na drodze.
Mój sposób na prawidłowe wstawienie żarówki od wielu lat to:
- ustawić auto blisko przed jakąś ścianą, tak aby było widać drugą sprawną świecącą lampę wyraźnie na ścianie (pozioma linia z wyraźną granicą światło - cień)
- dopiero wtedy zakładać nową żarówkę w niesprawnej lampie próbując ją dobrze wstawić w gniazdo, jak wejdzie to podłączam kostkę z przewodami i włączam światła i patrzę czy świeci na tym samym poziome co ta druga (też musi być widać wyraźną granicę światło - cień)
- czasami muszę poprawić ułożenie żarówki kilka razy aż dobrze wskoczy
Wymieniając w ten sposób zawsze mam prawidłowo włożone żarówki, które dobrze świecą i które przede wszystkim dopiero teraz da się ustawić.
Jeżeli w tej chwili masz już źle w dwóch lampach i nie ma do czego porównać, to patrz czy po założeniu żarówki widzisz wyraźną granicę światło - cień (pozioma linia i z prawej strony odcięcie do góry) a nie jakąś plamę światła.
Powodzenia, to naprawdę nie jest takie trudne, tylko wymaga cierpliwości.
-
W Wag-u było o tyle łatwiej, że w gniazdach żarówki były wyżłobienia pod montaż tej żarówki. Inaczej nie wchodziła jak tu. Sęk w tym, że obie żarówki wymieniłem bo nie jestem zwolennikiem jazdy na dwóch różnych żarówkach i niestety muszę powiedzieć, że źle zrobiłem bo nie ustawiałem tych żarówek przed żadna ściana itd ale tak się kończy robota w polu a nie w domu (garażu). Druga sprawa, że łapy z ledwością wchodzą pod lampę i gmyrać tam stojąc na drodze to k....a masakra. Niemniej jednak dzięki, tematu nie kończę bo może ktoś będzie mieć jakiś patent na ustawienie tych żarówek. Będzie trzeba podłubać przy tych lampach...no ale tak to jest jak się nie jest obeznanym w tematach motoryzacyjnych a zmiana/wymiana czegokolwiek powoduje nerwy...
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Ja musiałem źle założyć bo dopóki żarówka działała to świeciło ok. W momencie gdy wymieniałem obie strony coś poszło nie tak i teraz mam głupi upierdliwy problem, który może skończyć się mandatem. Ech.
-
Skoro samodzielnie nie dajesz rady, to jedź na stację diagnostyczną i niech zrobią.
Mandat to pikuś. Gorzej jak oślepisz kogoś na drodze i skutek będzie opłakany.