cześć,
czy jest jakiś patent na ciężko pracujący pas?
Na początku można było dwoma paluszkami bez angażowania 2 ręki do asysty, złapać klamrę pasa i lekkim ruchem wpiąć ją w zamek. Po odpięciu trzeba było natomiast wręcz uważać żeby pas omyłkowo wypuszczony z ręki nie przyfasolił w szybę. Super to działało...
Ale po 4 latach pas już ociężale się zwija i ze zbyt wielkim oporem się rozwija. Czy coś da się z tym zrobić?