To jest widok strony w wersji do druku
-
Dokładnie dwa pokrętła i prostota obsługi ale ja tego nie chce :-)
Ja wole przyciski i tzw. Automatyczne sterowanie czy utrzymywanie zadanej temperatury... tak po prostu wole ja :-)
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
No i w zwiazku z odrywaniem wzroku, miałem kiedyś focusa z taikimi pokrętłami i jechałem na wczasy słońce wychodziło i zachodziło za chmury, jak wychodziło w aucie robiło się gorąco i musiałem kręcić aby chłodniej ustawić, jak zachodziło to robiło się zimno i musiałem znowu przestawiać na cieplej i tak w koło Macieju kręcić na wyczucie i dopasowywac, tak się wtedy wkurwilem ze od tamtej pory nigdy jie miałem już auta z manualna klima, chyba ze zastępcze. W kimś automatycznej ustawiam temperaturę, włączam auto i się wcale nie dotykam, jedyne ustawienie jakie od czasu do czasu zmieniam to tylko temperatura, robię to jednym pokrętłem i znając swoje auto wiem, ze jeden przeskok to zmiana o 0,5 i wiedząc jaka mam temp w danej chwili, bo prawie zawsze ta sama jest, mogę bez patrzenia zmienić na inna porządaną w danej chwili...
W trybie auto noe mam nigdy problemu z parującymi szybami, nigdy jak wsiądę do zimnego po zapaleniu nie wieje jak durny zimnym (bo i po co) tylko sam sobie czeka aż układ złapie temp i wtedy zaczyna wiać i grzać by osiągnąć ustawiona temperaturę,
Akurat mi to pasuje i wole to od stałego wajchowania pokrętłami o ciągłej walki z manualem, tak mi zostało po negatywnym doświadczeniu w focusie i już nic tego nie zmieni w moim przypadku...
Rozumiem twoje preferencje i mam nadzieje, ze Ty, marx, rozumiesz moje :-)
-
Rozumiem nie neguję, przy dłuższej jeździe z pewnościa sie sprawdza. Ja z automatem miałem doświadczenia typowo zawodowe wsiadam przejadę kawałek wysiadam i tak w kółko: jak wsiadałem do auta z ciepłym silnikiem i mi było zimno to oczekiwałem że bedzie dmuchał gorącym, po jakimś czasie że już letnim, a jak losowałem fajerą jak dziki ze się spociłem to chciałem żeby było chłodno a tego algorytmy już nie obejmują i kręcenia gałami było tyle samo :-). Ale w przypadku tipo przeważył brak drugiej strefy (to akurat by mi sie przydało bo kobicie wiecznie zimno a mi znów ciepło) no i te różne chocki klocki z siłownikami które czasami właścicieli poprzedników tipo zmuszały do wybebeszania kokpitu.
Ale reasumując próbując upodobnić klimę manualną do automatu zrobili więcej szkody niż pożytku. Nie zawsze dając nawiew na szybę oczekujemy otwarcia obiegu zamkniętego (zwłaszcza stając za wszelkiej maści pełnoletnimi TDI) i włączenia kompresora.
-
Cytat:
Napisał
marx30 zwłaszcza stając za wszelkiej maści pełnoletnimi TDI
#%*#%#+}#*##
Cytat:
Napisał
marx30 no i te różne chocki klocki z siłownikami które czasami właścicieli poprzedników tipo zmuszały do wybebeszania kokpitu.
O tym nie wiedziałem... ale cóż, pażywiom - uwidim :-)
-
Te chocki klocki zdarzały się w Stilo i Bravo. O tym problemie w Tipo na szczęście jeszcze nie słyszałem.
W tipo jest klima jednostrefowa, a więc prostsza i mam nadzieję, że tu te problemy nie wystąpią.
-
Cytat:
Napisał
kartonik Te chocki klocki zdarzały się w Stilo i Bravo
Ciekawe jest to, że panel w GP praktycznie wygląda tak jak w Stilo, a w GP problemów z siłownikami nie ma :smile:
-
Cytat:
Napisał
kartonik Te chocki klocki zdarzały się w Stilo i Bravo. O tym problemie w Tipo na szczęście jeszcze nie słyszałem.
W tipo jest klima jednostrefowa, a więc prostsza i mam nadzieję, że tu te problemy nie wystąpią.
Mi wymieniali na gwarancji jeden siłownik czy coś tam z lewej strony bo sie blokowało i obojetnie jaka temperatura ustawiona to grzało jak wściekłe - pomagało wyłączenie i włączenie .Nie musieli bebeszyć dechy, było dojscie.
-
To jest dobre info,że nie trzeba bebeszyć...
-
Raz, że nie trzeba bebeszyć, a dwa, że ta usterka nie była typu ułamany element klap przepływu powietrza, tylko jakieś tam zawieszenie działania, które dało się obejść po ponownym wł/wył klimy.