To jest widok strony w wersji do druku
-
Co do otwierania się przepustnicy to ciężko będzie bo to diesel 1.3 Mjet i tam przepustnicy nie ma, jest klapa gasząca która jest otwarta. Zamyka się tylko przy gaszeniu.
Namierzyć odpowiedni kabelek to raczej nie będzie problemem, problemem będzie jednak podanie na ten kabelek tego napięcia 3-4V. Masz jakąś koncepcję jak to zrobić i czym podać takie napięcie?
-
Sprawdź kompresję na tłokach, jeśli mechanik Ci powiedział że sprawdzał to spytaj jak bo żaden zestaw nie ma adaptera M9 i trzeba dokupić - na zimnym i po nagrzaniu - może trzeba pierścienie wymienić bo na zimnym nie trzymają ciśnienia i dopiero po nagrzaniu jak się materiał rozciągnie jest lepiej. Oleju nie ubywa? Problemem na pewno jest ciśnienie - albo sprężania paliwa, albo paliwa, albo zwrotne wydechu - coś trzeba wykluczyć i się okaże;)
-
Wiem że nie ma przepustnicy tylko klapa gaszenia tylko rożnie to nazywają a patrzyłeś czy jest ona otwarta na max. Trudno mi powiedzieć jak masz tam dać te napięcie bo ja mam urządzenie które mierzy i podaje napięcie do 5v. Właśnie do takich podzespołów go używam.
-
Kompresja na tłokach nie była sprawdzana i w sumie nie wiem poco ją sprawdzać skoro auto pali na dyg zawsze, niezależnie czy jest mróz, czy jest silnik zimny czy ciepły, pali odrazu, oleju nie ubywa ani nie przybywa, nie dymi, baa nawet zapach spalin jest taki że prawie ich nie czuć, prawie jakby samym powietrzem dmuchało.
Co do klapy gaszącej to jest otwarta, natomiast co do podania tego napięcia to nic z tego nie będzie bo nie mam czym podać te 3-4 voltów na test.
Pytanie tylko mam takie. Czy jakby był intercooler zapchany albo dziurawy to czy takie problemy z pokazywaniem powietrza na wykresach mogłyby być? Pytam bo nie było robionej próby szczelności zarówno dolotu jak i intercolera.
-
Jak dziurawy to przepływomierz pokarze dobre parametry a jak zapchany to może tak pokazywać tak ja jest teraz bo jest opór w dolocie. Sprawdź sobie intercooler.
-
-
Póki co auto poszło do kolejnego mechanika, napiszę jakie tego efekty będą.
-
I co problem rozwiązany czy nadal stoi u mechanika.
-
Nadal stoi u mechanika, każdy rozkłada ręce. Wymyślają nawet że rozrząd się mógł przestawić w co trochę ciężko mi uwierzyć bo pali na dyg. Ja w między czasie zdążyłem już kupić inne auto, ale Punciaka chcę mimo wszystko zreanimować, szkoda tylko że niedaleko mojej miejscowości nie ma jakiegoś porządnego mechanika który się dobrze zna na tych silnikach 1.3
Póki co naprawa GP jest w trakcie, jak się tylko coś wyjaśni to napewno tutaj napiszę co było robione i co pomogło.
-
Witam, chciałbym podpiąć sie do tego tematu, bo mam coś podobnego:
Grande 1.3 Multijet 2006.
Do początków tego roku chodził jak burza i pod koniec wiosny nagle cos się porobiło: przestał przyspieszać na niskich obrotach, pod górę na dwójce tracił obroty, tam gdzie niedawno bez problemu wyjeżdżał na 3 biegu, teraz "zdycha".
Zostały zregenerowane wtryski, wymienione wszystkie filtry, ma nowiutki łańcuch rozrządu (pali prawie od dotyku, bez szarpnięć) i dalej jest to samo. Z tą tylko różnicą w stosunku do tego co pisze autor tego posta, że o ile muli przy wolnych obrotach (mogę wciskać gaz do podłogi, a on nie reaguje), o tyle na parkingu bez najmniejszego problemu wkręca się na obroty i po włączeniu Jedynki rusza z piskiem opon (wykorzystuję to obecnie ruszając spod świateł, żeby nie tamować ruchu). No i nie słabnie przy 3 tys. obrotów, a wręcz przeciwnie, gdy zbliża sie do tej granicy, jakby dostawał nowego wigoru i czuć nagłe przyspieszenie.
Objawy niby podobne, a jednak są istotne różnice.
Znacie w Krakowie albo w okolicach jakiś warsztat, który to zdiagnozuje i poprawi? Może to sprawa softu, może regulacji sprężarki, bo od 2,5 obrotów czuć, że pracuje ?
-
Musisz sprawdzić parametry na obciążonym silniku.
-
Czy masz jakieś namiary na wiarygodną stację, która takie pomiary robi w Krakowie lub okolicach?
-
Oddaj turbo do regulacji i przeczyść zapchanego kata.