To jest widok strony w wersji do druku
-
Punto - SWAP silnika
Jestem tu nowy, więc na początek Witam Szacowne Grono. ;-)
Mój post jest skierowany głównie do mechaników, ale też tych, którzy mają wiedzę. Dlatego, też proszę o konkretne informacje.
Do rzeczy:
- mam Punto 1.4 VAN (+LPG) którym bardzo fajnie mi się porusza, ale szykują mi się 'zawodowe trasy' po 450 km od domu w jedną stronę
- jak wiecie, jazda drogami wojewódzkimi na długich dystansach przy tej mocy, to czysta droga przez mękę
- i tu pomysł: przeszczep silnika 1.6 (benzyna) z Bravo IIg (moc 120km)
Pytania:
- czy silnik Bravo podejdzie pod skrzynię biegów z Punto?
- czy mocowania silnika pasują?
- jeśli silnik Bravo wymaga skrzyni biegów Bravo, to czy pasują mocowania silnika i skrzyni do kasty z Punto?
Interesują mnie też takie szczegóły jak n.p. kompatybilność kostek łączących elektronikę i oprzyrządowanie silnika. Interesuje mnie wszystko w temacie.
Mam taki pomysł i chciałbym mieć max wiedzy z czym muszę się zmierzyć w temacie i znać przewidywane koszty.
Albo to zrobię i na koniec podzielę się z Wami doświadczeniem, albo mój Punciak pojawi się na oto......ten. :)
pozdrawiam
-
-
Szanowni Forumowicze,
muszę się Wam przyznać, że popełniłem pewien kardynalny błąd. Zacząłem mianowicie od wrzucenia wątku, a dopiero potem przejrzałem forum i przeczytałem podobne tematy.
Mea Culpa.
Jednak po przeczytaniu podobnych wątków zauważyłem pewną prawidłowość - mianowicie wszystkie odpowiedzi są typu: "chce ci się w to bawić?" lub też "to się nie kalkuluje".
Ani jednego merytorycznego wpisu.
To co dla jednych zupełnie się nie opłaca, dla innych jest z jakiegoś powodu korzystnym rozwiązaniem, którego nawet nie próbuję tłumaczyć.
Jak widzę nie znajdę tu rzeczowej pomocy, więc nie zabieram Wam szanowni Forumowicze więcej czasu i proszę Moda o wykasowanie tego wątku.
...P.S.
@Braval - mój Ty "Doświadczony forumowiczu" - powiem Ci, że jesteś dla mnie debeściakiem! :smile:
na różnych forach bywałem, różne bzdury czytałem ale powiem Ci szczerze - rozbiłeś bank!
tekst typu: nie warto ci nic zmieniać, więc kup ode mnie - jest #1 - łzy pociekły mi ze śmiechu po plecach :yahoo:
...i abyś mógł zrozumieć o co mi chodzi, dam Ci jedną radę:
"weź brave 2,0 mjtd, 165 KM, r.2009 2 paczki leci na spoko, zrobisz jej chipa na 200KM i niemieckim powiesz bay,bay...."
kończę, bo zaplułem monitor ze śmiechu
i pozdrawiam
Krzysiek
-
Jeśli masz w pobliżu SDP lub handlarza, ewentualnie osobę która posiada auto z tym silnikiem, podjedź, oceń sam... Ja bym tak zrobił...
Podejrzewam, że zawieszenie silnika będzie inne, skrzynia w zależności jaki model albo podejdzie albo nie.
Elektryka silnika do założenia z docelowego modelu. Sterowniki nie są uniwersalne.
-
Na tej stronie sa glownie wlasciciele pojazdow ,ktorzy sami potrafia cos robic przy swoich autach,na tyle na ile czuja sie na silach i swoich mozliwosciach,a Ty kolego K_F szukasz porady na poziomie dobrego serwisu samochodowego,kiedy dostajesz odpowiedz,ktorara nie spelnia Twoich oczekiwan zaczynasz sie wymadrzac,z tego co wyczytalem sam wiesz wszystko,to nastepnym razem przejrzyj wszystkie tematy na tej stronie a potem zastanow sie czy tego typu pytanie jest wlasciwe na tym blogu,cz przypadkiem nieprosciej byloby isc do serwisu samochodowego i spytac.Pozdrawiam
-
Cytat:
Napisał
Pablo1965 Na tej stronie są głównie właściciele pojazdów, którzy sami potrafią coś robić przy swoich autach, na tyle na ile czuja się na silach i swoich możliwościach, a Ty kolego K_F szukasz porady na poziomie dobrego serwisu samochodowego,kiedy dostajesz odpowiedz,która nie spełnia Twoich oczekiwań zaczynasz się wymądrzać,
W sedno! Jeszcze jedno. Szanowny kolego K_F, racz wziąć pod uwagę, że brak sensownych odpowiedzi w temacie, może też być spowodowany bezsensem takiego pomysłu. Może kultura osobista bywalców forum nie pozwala jasno i precyzyjnie, a przy tym wystarczająco dobitnie, wypowiedzieć się, co myślą o takim projekcie. Ja na szczęście nie mam z tym problemu i postaram się wyłuszczyć pewne istotne aspekty przedmiotowej kwestii.
Wnioskując po pierwszym poście, nie jesteś kolego mechanikiem, a raczej laikiem, zatem prócz wiedzy i umiejętności, potrzebny ci także duży garaż i dobrze wyposażony warsztat, lub worek pieniędzy dla kogoś, kto dysponuje owymi przymiotami. Potrzebujesz nie jednego, ale dwóch samochodów (własny, który rozbierasz i dawca, z którego wyjmujesz organy do przeszczepu). Nie mów, że można kupić sam silnik, osprzęt i sterowniki, bo to trzeci rodzaj góralskiej prawdy. Jeśli nie kupisz całego auta ze sprawnym i sprawdzonym silnikiem, to swoje szanse na sukces możesz porównać do gry w lotto. W trakcie wykonywania operacji przeszczepu pojawi się zapewne mnóstwo problemów (większy silnik, oznacza mniej miejsca pod maską, a zatem może być problem z upchaniem skrzyni biegów, osprzętu, chłodnicy, zbiornika płynu, itp). Kolejny argument przeciw to fakt, że Punto jako wóz segmentu "B", raczej w ogóle nie nadaje się do wygodnego pokonywania większych tras. Powiesz: "kiedyś ludzie maluchami jeździli nad morze". Tak jeździli, ale skoro z jakiegoś względu nie odpowiada ci punto, to kup coś szybszego i wygodniejszego (wyjdzie znacznie taniej), a nie zawracaj ludziom gitary pomysłami, których sens i logika wskazuje na - delikatnie rzecz ujmując - nienachalną, bądź bezobjawową inteligencję autora.
Miłego dnia.
-
-
Cytat:
Napisał
hak64 Może kultura osobista bywalców forum nie pozwala jasno i precyzyjnie, a przy tym wystarczająco dobitnie, wypowiedzieć się, co myślą o takim projekcie.
Każdy kiedyś zaczynał. Wnioskując po liczbie postów kolegi K_F, jest świeżakiem tutaj, więc nikt na "Dzień dobry" nie chciał zbesztać go z błotem.
Pomysł dobry jak każdy inny, tylko podejście jak zauważyli koledzy wyżej niekoniecznie prawidłowe.
Można było podejść do tematu inaczej...
Byłem... Zobaczyłem... Znam różnice... Czy to ma sens?
Wtedy temat rozwinął by się pewnie inaczej :)
-
Cytat:
Napisał
malutki1989 Każdy kiedyś zaczynał. Wnioskując po liczbie postów kolegi K_F, jest świeżakiem tutaj, więc nikt na "Dzień dobry" nie chciał zbesztać go z błotem.
Można by się było z tym zgodzić, gdyby nie fakt, że ów świeżak pozwolił sobie zbesztać kolegę @Braval, który ponoć nie miał nic sensownego do powiedzenia, za wyjątkiem oferowania swojego wozu do sprzedaży. Mało tego, analiza podobnych wątków nie dała "świerzakowi" podstaw do zweryfikowania sensu swojego pomysłu, za to pozwoliła wysnuć wniosek, że tak merytoryczne odpowiedzi zasługują jedynie na zaplucie monitora ze śmiechu. Szacunek dla innych, to bardzo pożądana cecha, ale okazanie jego braku, zasługuje - przynajmniej moim zdaniem - na odwzajemnienie uczuć...