Ciekawe spostrzezenia. Pisz prosze jak bedziesz mial kolejne :)
To jest widok strony w wersji do druku
Ciekawe spostrzezenia. Pisz prosze jak bedziesz mial kolejne :)
Jasne, będę tu starał się*opisywać moje spostrzeżenia, wydatki, awarie, itp rzeczy,
grundi porównujesz właściwości jezdne Doblo z nalotem 266kkm do Berlinga z 2 razy mniejszym przebiegiem. Nie mówię że tak nie jest, ale może warto sprawdzić zawieszenie w Doblo.
@steyr sprawdzałem i żadnych niepokojących luzów nie ma. Odnoszę wrażenie że to kwestie konstrukcyjne samochodów, a właściwie wizualne, Doblo to taki klocek na kołach, ( ale mój i zaczynam go coraz bardziej lubić, nauczę się wolniej jeździć) berlingo jednak jest niższe i bardziej opływowe, moje ostatnie Berlingo miało taki mały przebieg, poprzednie dociągałem do 400k,
Przejechalem sie ostatnio Berlingo 2008r. Silniczek 1,6 daje rade. Nadwozie faktycznie wyraźnie niższe.
A jak wrażenia ze stabilności jazdy ?
To byl egzemplarz traktowany jak wół roboczy. Zawieszenie wyrażnie zaniedbane. Po przejażdżce takim egzemplarzem chęć wymiany na Cytryne osłabła :)
Dobro dziś zabrałem na ścieżkę diagnostyczną, w zawieszeniu żadnych luzów, ale nie wiem czy to nie kwestia opon, kupiłem ostatnio firestone multiseason 185/65/15 i zastanawiam się teraz czy nie kupić jednak większego koła na niższym profilu, bo faktycznie w Dobro czuję się trochę jak na łodzi :-)
Nauczyłem się jeździć âmiękkimâ autem :/)
Dziś musiałem wymienić osłonę przegubu. Jak narazie nic więcej się nie zapowiada a 270 tys km przekroczone.
Niestety już powoli rozglądam się za maxem lub scudo max ew. Ducato L1H1
to jeszcze doszła wymiana cylinderka bo się hamulce "posikały"
dobijam powoli przebiegiem do 280 tys, i już się umawiam na kolejną wymianę oleju, ( wychodzi na to że przy obecnych przebiegach 3 wymiany w roku będę miał)
tak poza drobnicą eksploatacyjną nic niepokojącego się nie dzieje, w sumie nie licząc konieczności dodania 6 setek oleju ( pocisnąłem 1250 km w upale autostradą i prawie 300 km po warszawie w dwa dni)
Żadnych problemów z DPFem nie masz przy tym przebiegu? Zauważasz kiedy sie wypala?
Nic a nic, co prawda ja sporo w trasie jeżdżę, mało w korkach, no i nogę mam ciężką, spalanie ponad 7 litrów wychodzi, no lekko nie ma. Wystawiłem na sprzedaż na Forum, ale jak oglądałem dwa maxi to się zastanawiam czy opłaca się wymieniać, czy nie lepiej się ściskać w tym, bo to co oglądam to woła o pomstę. silniki całe zarzygane, kierownica pokruszone a na liczniku 132 tys km, u mnie 275 i kierownica zaczyna się kruszyć dopiero a silnik suchy jak pieprz,
Artur, a Ty widzę nie wymieniłeś jednak auta?
Przyszła jesień, to i nowe świece żarowe wylądowały we Fiacie, bo już się pojawił komunikat " Skontroluj świece żarowe"
Oddalem Ojcu. Za dużo miałem z nim przygód, straciłem do niego cierpliwość
Ale kupiłeś coś nowego rozumiem. To się pochwal :-) ja po obejrzeniu kilku maxow, jednego scudo, i dwóch ducato, postanowiłem dokupić bagażnik dachowy i box na wszelki wypadek.