To jest widok strony w wersji do druku
-
zużyte tarcze po 48 tys.
Witam,
mój Tipo ma 48 tys na liczniku i miesiąc temu zaczęły mi piszczeć hamulce, wizyta w warsztacie, wymiana klocków z przodu.
Przy tej okazji mechanik zwrócił uwagę, że z tyłu zużyte są już zarówno klocki, jak i tarcze. Inny mechanik stwierdził, że spoko tył jest jeszcze ok, można jeździć. Powrót do pierwszego mechanika, rozebrał przy mnie koła i pokazął mi, że tarcze są porysowane, koniecznie trzeba wymienić bo tył już prawie nie hamuje.
Jestem bardzo niemile zaskoczona, że po takim przebiegu hamulce się zużyły. Poczytałam trochę forum i widzę, że w Fiacie to się niestety zdarza.
Pytanie - czy ktoś już wymieniał hamulce przód i tył?
Mój Tipo w czerwcu skończy 3 lata.
Oprócz tej niemiłej niespodzianki jak na razie wszystko ok.
-
Moje Tipo Kombi ma 50kkm i klocków z przodu może zostało z 3mm, może dojadę do 60kkm. Natomiast z tyłu klocków jest dużo jeszcze. Z tarczami z tyłu to pewnie masz korozję i stąd te problemy. Wystarczy raz na jakiś czas przyhamować dość mocno żeby ściagnąć korozję z tylnych tarcz i problemu nie ma. Natomiast jeśli tarcza jest mocno skorodowana i porysowana to już po temacie, chyba żeby je przetoczyć jeśli jest jeszcze z czego. Po prostu tylna oś hamuje z mniejszą siłą niż przednia i klocki tak się nie zużywają, natomiast tarcze lubią nadmiernie korodować. I to nie tylko w Fiacie tak jest.
-
Cytat:
Napisał
steyr Moje Tipo Kombi ma 50kkm i klocków z przodu może zostało z 3mm, może dojadę do 60kkm. Natomiast z tyłu klocków jest dużo jeszcze. Z tarczami z tyłu to pewnie masz korozję i stąd te problemy. Wystarczy raz na jakiś czas przyhamować dość mocno żeby ściagnąć korozję z tylnych tarcz i problemu nie ma. Natomiast jeśli tarcza jest mocno skorodowana i porysowana to już po temacie, chyba żeby je przetoczyć jeśli jest jeszcze z czego. Po prostu tylna oś hamuje z mniejszą siłą niż przednia i klocki tak się nie zużywają, natomiast tarcze lubią nadmiernie korodować. I to nie tylko w Fiacie tak jest.
Dzięki za odpowiedź. Rzeczywiście, tarcze są skorodowane. Nie mam zwyczaju ostro hamować, może to błąd ? :) Będę pamiętać.
-
Chwilę z zaciągniętym ręcznym pojechać i wyczyszczą się, ale i tak moim zdaniem trzeba sprawdzić, czy z tyłu nie są zapowietrzone hamulce, albo czy coś innego nie dziala.
-
Cytat:
Napisał
Aga_T Dzięki za odpowiedź. Rzeczywiście, tarcze są skorodowane. Nie mam zwyczaju ostro hamować, może to błąd ? :) Będę pamiętać.
Przerobiłem kilka samochodów z tarczami hamulcowymi z tyłu, i zawsze właścicielom wspominam żeby raz na jakiś mocniej zahamowali z rozwagą jak nikt za nimi nie jedzie.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Cytat:
Napisał
krowka1978 Chwilę z zaciągniętym ręcznym pojechać i wyczyszczą się,
też dobre rozwiązanie jeśli układ hamulca postojowego korzysta z tego samego układu wykonawczego co układ hamulcowy zasadniczy.
-
4 załącznik(i)
Cześć,
Chciałbym przyłączyć się do pytania. Dzisiaj po przeglądzie na 45k w moim Tipo SW 1.4 LPG z 2018 powiedzieli, że klocki i tarcze przód i tył do wymiany za około 2500 zł. Jestem w szoku, że tak szybko. Chciałbym się Was doradzić czy aby na pewno mają rację? Z załączniku zdjęcia niezbyt profesjonalne na tyle co mogłem tarcz. Dostałem info, że przednie klocki mają 3mm. Proszę o pomoc. Dzięki. Pozdrawiam.
LP
Załącznik 37760
LT
Załącznik 37761
PP
Załącznik 37762
PT
Załącznik 37763
-
Widać rant nawet na zdjęciach, trzeba by zmierzyc tarcze jaką mają grubość. Wtedy gdy nie będą za cienkie a nie mają bicia można założyć tylko nowe klocki
-
Co do bicia to czuję czasami drgania z tyłu ale tylko jak np. zjeżdżam z autostrady ze 120km/h na zjazd do 60km/h kiedy hamuję. Ale gdy np. dojeżdżam do świateł to nie czuję żadnych drgań. Czyli wybrać się do mechanika i pomierzyć? Pojadę jutro, może się uda.
-
No to masz bicie. Przy malych prędkościach nie poczujesz nic specjalnego. A przy predkosci powyzej 100 i wiecej wlaśnie czuc. Mają rancik i bicie wiec mozna rozważyc wymiane kompletu ale na pewno nie w ASO bo to przesada. Wybrać jakies dobre zamieniki i sumiennego mechanika, wyjdzie pół ceny maks a może 1/3
-
Nie spodziewałem się aż takiej słabej jakości oryginałów ;/ No cóż, jutro wycieczka do mechanika ocenić i wycenić. Dzięki wielkie za opinię.
-
To juz nie wiem czy problem orginalnych części czy juz taka charakterystyka częsci do samochodow. Masz np. tarczę o grubosci 22 mm a min th czyli minimalna grubosc tarczy to 20 mm. Zrobi sie rant po 1 mm na strone i technicznie jest tarcza do kosza
-
Jaki przebieg? Jak klocki jeszcze są ok to usunąć korozję z rantów tarcz, z przodu żaden problem. Ściągasz zacisk z przodu, włączasz 2 napęd przykładasz/opierasz pilnik o jarzmo zacisku i usuwasz rdze. Lub po prostu demontujesz wszystkie tarcze i zawozisz je do przetoczenia do profesjonalnego zakładu. U mnie przy nagłym hamowaniu pow. 120km/h czuć po ok 1s lekkie wibrację. Ale klocki z przodu mam do wymiany to i tarcze pójdą do zmiany. U mnie auto z 2017r 52kkm przebiegu stoi na zewnątrz cały czas ale aż takiej korozji to nie mam na rantach tarcz.
-
Cytat:
Napisał
brixtom Dzisiaj po przeglądzie na 45k w moim Tipo SW 1.4 LPG z 2018 powiedzieli, że klocki i tarcze przód i tył do wymiany za około 2500 zł.
Wydaje mi się, że ktoś Cię próbuje naciągnąć. Tyle co widać ze zdjęć, to tarcze są ledwo starte. Kolega powyżej napisał co zrobić. Jeżeli jednak nie chcesz/nie umiesz/wolisz święty spokój - to wymień, ale nie za taką kasę.
-
Cytat:
Napisał
steyr Jaki przebieg? Jak klocki jeszcze są ok to usunąć korozję z rantów tarcz, z przodu żaden problem. Ściągasz zacisk z przodu, włączasz 2 napęd przykładasz/opierasz pilnik o jarzmo zacisku i usuwasz rdze. Lub po prostu demontujesz wszystkie tarcze i zawozisz je do przetoczenia do profesjonalnego zakładu. U mnie przy nagłym hamowaniu pow. 120km/h czuć po ok 1s lekkie wibrację. Ale klocki z przodu mam do wymiany to i tarcze pójdą do zmiany. U mnie auto z 2017r 52kkm przebiegu stoi na zewnątrz cały czas ale aż takiej korozji to nie mam na rantach tarcz.
Przebieg to 45k, moje auto też stoi na zewnątrz na ulicy. Sam się za to nie będę brał, nie mam gdzie się bawić.
-
No to możliwe że zestaw z przodu będzie nadawał się do wymiany. Klocki szybko z przodu się zużywają, tarcze też. Z tyłu już tak się nie zużywają hamulce, zresztą widać na jednym zdjęciu wyżej że jeszcze masz na tyle dużo klocków.
Wysłane z mojego FIG-LX1 przy użyciu Tapatalka
-
Sam komplet tarcz i klocków na całe auto przyzwoitego producenta to koszt 700-800zl plus robota. Do ceny z ASO jeszcze daleko, z jakością też u nich różnie bywa. Cena nie zawsze idzie z jakością. Poniżej wrzucam zdjęcie tarczy z przodu u mnie sprzed tygodnia.
Wysłane z mojego FIG-LX1 przy użyciu Tapatalka
https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...4300775708.jpg
-
Pokazujecie zdjęcia tarcz z zewnętrznej strony, a zobaczcie o ile bardziej tarcze z przodu zużywają się od wewnątrz! Tam jaki jest rant, ten od zewnątrz to pikus...
A i w tjet z przodu tarcze 281/26 - pamiętajcie...
-
Cytat:
Napisał
Qvadrat Pokazujecie zdjęcia tarcz z zewnętrznej strony, a zobaczcie o ile bardziej tarcze z przodu zużywają się od wewnątrz! Tam jaki jest rant, ten od zewnątrz to pikus...
A i w tjet z przodu tarcze 281/26 - pamiętajcie...
Sprawdzałem ostatnio, rzeczywiście minimalnie większy rant jest od wewnetrznej strony. Zresztą u mnie klocki od wewnętrznej strony są zużyte o ~1mm więcej niż te od strony zewnętrznej. Przy wymianie wyczyszczę wszystko, nasmaruje prowadnicę i zmienię płyn hamulcowy. Za jakiś czas się okaże czy klocki dalej się zużywają więcej od wewnętrznej strony.
-
Chyba to nie dziwne ze bardziej od strony tłoczka jest zużycie?
-
Teoretycznie nie jest dziwne, ale rzadko się z tym spotykam przeważnie nie widać różnicy w zużyciu pomiędzy zewnętrznym a wewnętrznym klockiem.
Wysłane z mojego FIG-LX1 przy użyciu Tapatalka