kolego technol, czy twoje auto ma egr i dpf. Jeśli tak to ci opisze zjawisko o którym mówi serwisant z fiata.
To jest widok strony w wersji do druku
kolego technol, czy twoje auto ma egr i dpf. Jeśli tak to ci opisze zjawisko o którym mówi serwisant z fiata.
Mam to i to i wymieniony kolektor na nowy.
A więc tak:
-przeładowywało ci turbo, co wynikało z jego częściowego zużycia
- egr się nie zamykał szczelnie co wynikało z zabrudzenia, adaptacja komputera się do tego przyzwyczaiła i dawkowała paliwo jak do właściwego stanu
-wysokie korekcje wtrysków którymi komputer próbował przeciwdziałać powyższemu oraz częściowo lejące wtryski
-dwa powyższe fakty doprowadziły do wzrostu momentu silnika przy niewłaściwym spalaniu, trzeci wypalał elementy głowicy
-efekt uboczny wzrost temperatury silnika, szczególnie oleju (temp, nie jest kontrolowana); ponadto zawalenie smołą całego silnika- niemykanie zaworów itp
Wzrost momentu oraz przeładowujące turbo odpowiada za duże kopyto działające z opóźnieniem.
A wszystko razem doprowadziło do destrukcji silnika.
Producenci dopiero dzisiaj zaczynają iść po rozum do głowy jak niedobra może być samodaptacja silnika.
Ale wówczas najważniejsze było:
-zadowolenie klienta w okresie gwarancji a później to i tak auto pójdzie na wschód i tam niech sobie radzą
-lub jak w przypadku np, VAG rezygnacja z silników diesla
Dzięki za wyczerpującą odpowiedź
ja po 5 trupie 2.4 wziąłem 1.9 150 km. to nie chodzi o to ze były zajeżdzone tylko dramatycznie zaniedbane, wszystkie 5 które oglądałem od minimum 2 lat mechanika nie widziały. a szukałem 2.4 ze względu na dzwięk i automat
Kolego Chrom automat jest wygodny ale co do jego kultury pracy w trybie automatycznym zwłaszcza w mieście do bym podyskutował. A dzwięk silnika faktycznie jak jest wszystko ok i jest pełna moc to fajnie warczy pod koniec obrotomierza.