Myślę, że aż tak pesymistycznie u mnie nie będzie :P
To jest widok strony w wersji do druku
Myślę, że aż tak pesymistycznie u mnie nie będzie :P
Oddaliśmy Punta do kolejnego warsztatu, który specjalizowal się w elektryce, elektronice, sprawdzili dokładnie wiązki i w ogóle całą elektrykę, skasowali całą inspekcję (mają oprogramowanie dla samochodów Fiat) i... jak lampka Alladyna migała tak dalej miga :P I bądź tu człowieku mądry. Mają jeszcze coś sprawdzić. Uparte to moje Punto.
Ja bym zobaczył wtyczkę na zegarach bo może tam nie ma styku jak jest zimno to się "skurczy" i nie styka. Albo postawić do garażu gdzie jest temperatura ok 18 stopni i zobaczyć czy problem występuje.
Trzeba jeszcze mieć garaż :P Walczą dalej a co będzie to się okaże. Już wszyscy zwątpiliśmy.
Czyli zostało poczekać do wiosny.
Może się w końcu uda odnaleźć przyczynę tego. Naprawdę ten Punto jak już złapie awarie to taką by zmusić do główkowania każdego mechanika :P
Warsztat dalej walczył i wpadli na pomysł by wystawić Punta przed budynek na kilka godzin i w miejsce czujnika wsadzili manometr. I tu się robi ciekawie bo okazało się, że nie było prawie ciśnienia! Całe szczęście, że mój tata nim nie jeździł. To ciekawe jak w poprzednim warsztacie mierzyli to ciśnienie.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Teraz jest szukanie powodu, dla którego tego ciśnienia nie ma.
Pewnie mierzyli w ogrzewanym garażu i pokazywało im te ciśnienie, to teraz ja bym w pierwszej kolejności wymienił filtr oleju bo jak się nie mylę to w GP czujnik jest bezpośrednio na osi filtra oleju na drugim miejscu to zrzucenie miski i sprawdzenie jak wygląda smok bo może jest tam jakaś maź po starym oleju i jak jest zimno to blokuje zaciąganie oleju do momentu puki olej się nie rozgrzeje, a jak tam będzie czysto to pompa do wymontowania i głębszych oględzin bądź do wymiany.
Mój tata właśnie się boi, że to może być ta pompa oleju. Może mimo czyszczenia silnika w marcu coś jednak zostało w misce olejowej i teraz przeszkadza.
Ja bym pompę wykluczył, pierwsze co bym zrobił to auto jak jest zimne wykręcił filtr oleju i czujnik i zobaczył przelot a następnie zamontował nowy filtr oleju i odpalił auto na dworze sprawdził zachowanie. To jest najtańszy koszt kontroli a dopiero później zrzucał miskę olejową.
Czy pokrywa wałka rozrządu była zdejmowana np. przy wymianie rozrządu lub regulacji zaworów? Pokrywa ta ma uszczelkę, ale poza nią oringi do wymiany. Owe oringi uszczelniają kanały olejowe.
Ale jak by tam nie było nieszczelności to by lampka cały czas świeciła ale ona sobie mruga jak jest zimno i to przez chwilę. Ale bym się nie zdziwił jak by i to było przyczyną.
Dzwonili dziś z warsztatu, okazało się, że powodem tej całej dyskoteki był pęknięty smok.
Dziękuję wszystkim za poświęconym czas :)