To jest widok strony w wersji do druku
-
Cytat:
Napisał
harry.wesoly - kompletne sprzęgło wraz z kołem dwumasowym i wysprzęglikiem
Co do wysprzęglików to jest jakiś wysyp usterek w sensie że poddostawcy firm motoryzacyjnych nawet takiego detalu nie umieją zrobić porządnie. W weekend gadałem ze znajomym - astra 2017 kupiona miesiąc przed moim - przebieg 23 tys. pedał sprzęgła w podłodze, awaria wysprzęglika wyciek płynu. Opel na te wysprzęgliki ogłosił akcję naprawczą więc jest jakaś seria badziewi.
-
Temat trafiony i mamy szansę uporządkować dotychczasowe informacje porozrzucane w różnych tematach. Proponuję jeszcze oprucz przebiegu informować z jakiego rocznika Wasz tipo najlepiej z miesiącem bo często korzystamy z taptalk i mobilnych stron www na komórkach a tam profilu nie widać. Co do objawów wysprzeglika to u mnie temat złożony, generalnie hałasy przy wysprzeglaniu. To może żeby nie zasyfić tematu co róż pytaniami o objawy to może też od razu pisać w związku z czym coś wymieniliście-objawy.
-
Cytat:
Napisał
harry.wesoly Temat trafiony i mamy szansę uporządkować dotychczasowe informacje porozrzucane w różnych tematach. Proponuję jeszcze oprucz przebiegu informować z jakiego rocznika Wasz tipo najlepiej z miesiącem bo często korzystamy z taptalk i mobilnych stron www na komórkach a tam profilu nie widać. Co do objawów wysprzeglika to u mnie temat złożony, generalnie hałasy przy wysprzeglaniu. To może żeby nie zasyfić tematu co róż pytaniami o objawy to może też od razu pisać w związku z czym coś wymieniliście-objawy.
W Megane IV 1.2tce też jest akcja na wadliwy wysprzęglik:
https://megane.com.pl/topic/79657-wy...ge/2/#comments
Ogólnie dramat, z roku na rok producenci lecą z jakością na łeb i szyje niezależnie od producenta.
-
Rocznik 2017- marzec. Tylko łącznik jeden przy 15 000 km, no i naciągnąłem serwis na zbiorniczek wyrównawczy na jego wymianę....
-
Tipo 1.4 T-Jet SW 2017 fab Landi.
-Przy około 15k km wymieniona gąbka w siedzeniu kierowcy bo coś skrzypialo.
-przy około 35k km dwa stabilizatory
-pomiędzy 30-60k km wymienione dwa czujniki ciśnienia gazu na listwie i jeden na reduktorze. Ogólnie nadal wyświetla check co drugi dzień. Nie wiadomo od czego to może być. Postanowiłem zapytać największe firmy gazowe w Wwa. Dowiedziałem się jedynie ze z fabryczna instalacją to mam przechlapane. Oni nie mają możliwości naprawy fabrycznego. Wiec zadzwoniłem do Włoch i pani powiedziała że tylko ASO przy współpracy z ich technikami z Włoch na video chat mogą naprawić usterki. Lecz auto trzeba będzie zostawić na dobre parę dni. Mój dealer może wymontowac wtryski i odesłać do analizy co trochę potrwa i na podstawie ich analizy zdecydować czy wymieniać na gwarancji czy to z mojej winy i wymienia za hajs. Zła jakość gazu? Wykluczylem ta możliwość. Przez cały tydzień tankowalem tylko na jednej stacji Shell. Kolejny BP. Następny Lotos i kolejny Orlen. Za każdym razem ten sam błąd z rana, co wyklucza jakość gazu. W sumie gdyby to były wtryski to było by je słychać że coś źle działają a tak to się normalnie jeździ i spalanie też ok.
Ogólnie to autem się fajnie jeździ i dopiero przy 73k km wymieniłem pierwsza żarówkę światła postojowego w tylnej klapie. Poza chek z rana to jestem nawet bardzo z niego zadowolony lecz... Następnym razem brałbym chyba 1.6 automat i gaz montowal indywidualnie. Stag lub brc. Więcej warsztatów może to ogarnąć przy jakiejś usterce. No cóż... Póki co jeżdżę i olewam ten błąd który i tak pozniej znika.
Wysłane z mojego POT-LX1 przy użyciu Tapatalka
-
"Zdiagnozowany" w ASO AutomobileTorino Lublin podczas II przeglądu i wymieniony 23.11.2019 r. uszczelniacz prawej półosi.
Umawiam się "dalej" bo "zniknęło" 24.11.2019 oświetlenie tablicy rejestacyjnej.
-
Rocznik 2017, 1.4 T-Jet LPG (instalacja fabryczna):
- 15000 km wymieniony akumulator (rozszczelnienie obudowy i wyciek elektrolitu),
- 54000 km wymieniona listwa wtryskowa gazu (2 razy zaświecił się check bezpośrednio po przełączeniu na LPG).
-
Wymiana sondy lambda. Objaw: lampka check engine zapalająca się gdy wskaźnik poziomu paliwa pokazywał poniżej 4 kresek. Po zatankowaniu do pełna i przejechaniu pewnego dystansu, wszystko wracało do normy. Bardzo dziwny objaw. W ASO byli zaskoczeni tą zależnością między poziomem paliwa w zbiorniku a nieprawidłowym funkcjonowaniem sondy lambda. Ogólnie winę zrzucono na częsta jazdę na krótkich odcinkach. Poza tym silnik pracował prawidłowo. Przy okazji przeglądu w styczniu zgłoszę jeszcze denerwujące stukanie gdzieś z okolić podszybia + trzeszczenie plastiku na którym opiera się tylna półka. Auto ma 1.5 roku i 22 tys. przebiegu.
-
Cytat:
Napisał
aegean trzeszczenie plastiku na którym opiera się tylna półka. Auto ma 1.5 roku i 22 tys. przebiegu.
U mnie brakowało jednej gumki w półce. Zakładam, że była na początku, bo była cisza, ale musiała się poluzować i ją zgubiłem, a półka zaczęła terkotać na dziurach
-
Cytat:
Napisał
gilbert3 U mnie brakowało jednej gumki w półce. Zakładam, że była na początku, bo była cisza, ale musiała się poluzować i ją zgubiłem, a półka zaczęła terkotać na dziurach
To raczej inne miejsce. Trzeszczy jakby plastik ocierał o plastik w naprężeniu.
-
To jednak półka, ale gumki są wszystkie. Trzeszczy w newralgicznych punktach styku z plastikiem, który ją podpiera + gumki. Silikon powinien załatwić sprawę. Dzięki gilbert3 za naprowadzenie. :)
-
https://www.uokik.gov.pl/powiadomien...?tag=samochody
Fajna stronka z kampaniami serwisowymi. Zwróćcie uwagę jakie poważne uchybienia bywają w markach premium oraz jak mało jest kampanii z fiatem tipo.
-
W październiku była w aso demontowana i rozklejana skrzynia. Przy okazji przeglądu rocznego zauważyłem krople oleju na obudowie mechanizmu roznicowego, na klejeniu. Najpierw aso temat zlało wmawiając że korek wlewu oleju do skrzyni był niedokręcony, wytarli i kazali obserwować. Po tygodniu kropla w tym samym miejscu. Ponownie demontowali skrzynię (podobno) i kleili (widać nadmiary kleju) Najlepsze to że operacja nie wiązała się rzekomo z wymianą oleju w skrzyni. Cudotworcy czy idzie tak? Przebieg niecałe 15 tys.
-
Cytat:
Napisał
harry.wesoly Ponownie demontowali skrzynię (podobno) i kleili (widać nadmiary kleju) Najlepsze to że operacja nie wiązała się rzekomo z wymianą oleju w skrzyni. Cudotworcy czy idzie tak? Przebieg niecałe 15 tys.
A co w tym dziwnego. Spuścili olej, uszczelnili skrzynię, zaleli ponownie ten sam olej.