Podzielam zdanie kolegi. Sam mam już 13 lat GP i awaria to też tylko pęknięta sprężyna.. W tym roku konserwacja tylko i nowe felgi..
To jest widok strony w wersji do druku
Podzielam zdanie kolegi. Sam mam już 13 lat GP i awaria to też tylko pęknięta sprężyna.. W tym roku konserwacja tylko i nowe felgi..
no to u mnie jedna awaria ale z kalibru koniec jazdy przy 114 tyś termostat na autostradzie powiedzial zamykam sie... efekt zagotowany silnik i laweta :!:, nowy termostat 80 zeta i wszystko nadal chodzi bez problemu
Zagotowałem kiedyś płyn w seicento 900 (padnięty wentylator). Myślałem, że nic się wielkiego nie stało. Wymieniłem wentylator i jeździłem. Po jakimś czasie coś zaczęło stukać. Diagnoza: pęknięty tłok.