To jest widok strony w wersji do druku
-
Cytat:
Napisał
marx30 Dojrzewasz ;-). uklad jedno auto dla frajdy drugie do normalnej obsługi "potrzeb życiowych" wydaje się być fajny. ale to kosztuje. I jak są nowe i jak są stare. próbowałem miciaka zostawić ale dużo więcej stał niż jeździł a obłużyć go trzeba
Jeśli samochód masz zadbany ale już na tyle stary, że nie musisz opłacać AC - obsługa prostego technicznie samochodu to nie są duże koszty, w granicach 100 zł miesięcznie plus utrata wartości ale akurat ta, w segmencie A-B jak samochód ma powyżej 5 lat, nie jest już duża. 100 zł miesięcznie a właściwie więcej, zaoszczędzisz na paliwie, jeśli po mieście będziesz kręcił się starym samochodem a nie nowym, mocnym silnikiem z turbo. Dodatkowo łatwiej wtedy utrzymać nowy samochód w idealnym stanie, bo w największy kocioł (np. parking pod marketem) jedziesz starym wozem, a tam rysa nie boli :)
Przy okazji nowy samochód mniej traci na wartości, bo robi mniejsze przebiegi.
Pamiętajmy, że w cenie dobrze wyposażonego S-design można kupić bazową Giuliettę 120KM ale przyzwoicie wyposażoną - z klimatyzacją dwustrefową i czujnikami przód-tył, a nawet Abartha 500 T-Jet 145KM a to już zabawka na całego. Ja bym Abartha chętnie przytulił ale drugi samochód muszę mieć zdecydowanie bardziej praktyczny, dwa małe samochodziki odpadają.
-
właśnie rozkręcaliśmy z kumplem silnik auta które prawie cały czas stoi. Niestety na żeliwnej tulei ślady korozji. Więc może i pod kocem stać i się sypie chyba żeby specjalnie o to dbać. To przemawia za jednym samochodem. A skoro tipo w tjecie cinek stroi na ponad 200 KM to niejedną furę mógłby zdziwić nawet z ciotką na pokładzie. Drugi tjet na podmiankę zalać olejem i do kąta w garażu. I to jest optymalne rozwiązanie :-).
-
O ile delikatnego chipa w Tipo można zrobić o tyle 200KM to gruba przesada. Oznacza to już spore koszty ( graty do silnika, lepsze hamulce, usztywnienie zawiasu ) a i tak efekt będzie mizerny przez krótką skrzynię i przeciętny układ kierowniczy. Lepiej te pieniądze dołożyć do bardziej sportowo nacechowanego modelu.
Widzieliście nową wersje Tipo SPORT? Wygląda obłednie, aż się prosi żeby zamontować tam nowy 1.3 180 KM i z odpowiednimi modyfikacjami byłby to fajny hothatch dla ubogich ;)
A oni montują tam 1,4 95KM...paranoja. Totalnie zmarnowany potencjał .
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Już pomijam fakt, że wypuszczanie na rynek aut z oznaczeniem SPORT a potem ładowanie tam czegoś o potencjale równym 95-120KM zakrawa na herezję ;)
Ale nie tylko Fiat tak robi.
-
tylko inni w nazwie dodają "line" ;-). Sportline a sport to dwie różne rzeczy. Tipo sport nie ma ani jednej sportowej rzeczy poza pakietem wizualnym i tak też powinien być nazywany.
A hothatch na bazie tipo kosztowałby grubo powyżej 100 kpln biorąc pod uwagę to że 500 Abartha z T jetem kosztuje >90. A tu już w kompaktach można powybierać np . ceed GT
-
Cytat:
Napisał
ŻuczekM Widzieliście nową wersje Tipo SPORT? Wygląda obłednie, aż się prosi żeby zamontować tam nowy 1.3 180 KM i z odpowiednimi modyfikacjami byłby to fajny hothatch dla ubogich
Kto by go kupił? Silnik plus skrzynia dwusprzeglowa porządnie podnoszą cenę.
-
A po drugie FCA ma problemy ze swoimi autami jeśli chodzi o emisję co2, zresztą nie tylko oni. Jak wejdzie euro 7 to żegnaj tipo a wogóle 120 koni to będzie luksus. Nie ma na dzis technologii poza elektrykami aby emitować 95 gram w auciw tej wielkości a jeśli się pojawi to będzie słono kosztować. A jak auto wyemituje więcej to kary. Jeszcze do tego obowiązkowe systemy i wracamy do czasów że nowe kompaktowe auto będzie luksusem.
-
Cytat:
Napisał
marx30 A po drugie FCA ma problemy ze swoimi autami jeśli chodzi o emisję co2, zresztą nie tylko oni. Jak wejdzie euro 7 to żegnaj tipo a wogóle 120 koni to będzie luksus. Nie ma na dzis technologii poza elektrykami aby emitować 95 gram w auciw tej wielkości a jeśli się pojawi to będzie słono kosztować. A jak auto wyemituje więcej to kary. Jeszcze do tego obowiązkowe systemy i wracamy do czasów że nowe kompaktowe auto będzie luksusem.
A to nie jest tak, że emisja CO2 wynika bezpośrednio ze zużycia paliwa, ergo samochody FCA mają problemy ze zużyciem paliwa? VW kosztem swoich użytkowników uczył się przez ostatnie lata robić takie silniki (TSI), a FCA ma je dopiero od niedawna. Znowu VW obroni się przed normami, bo tam nikt nie chciał przez 20 lat tłuc Punto i warianty 500-tki bo "zyskowność".
Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka
-
VW akurat zapłaci największe kary ze wszystkich producentów jak czegoś na szybko nie wymyśli i żaden TSI nie pomoże.
Silnik 1.3 nie podniósł by emisji Tipo , bo ma niższą niż Tjet. Teraz wersja Sport nie byłaby hitem sprzedaży ale mieliby już gotową bazę pod nowe normy - wystarczyłoby wykastrować 1,3 do niższej mocy i może dało by radę sprzedawać Tipo jeszcze po 2021 roku, tyle że w wyższych wersjach.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Dam sobie rękę uciąć, że VW nie zapłaci w UE żadnej kary, ,a jeśli już to jakieś grosze na pokaz. Za dużo w tym biznesie jest układów z UE, popularność diesla w Europie nie wzięła się z księżyca. A teraz nagle jest be, bo ktoś go dobrze zbadał pod kątem szkodliwości? Przecież wyniki badań są znane od wielu lat. Tak samo będzie za chwilę z R1234yf. Lit do baterii hybryd też skądś trzeba będzie wytrząsnąć, prąd też skądś, bezemisyjnie to raczej nie będzie.
Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka
-
No ale to problem krajów z których UE importuje różne surowce/komponenty. Tam syf ekokatastrofy do potęgi n a w UE miodzio, wszyscy kwiatuszki wąchają. Tym sposobem średnia cena przeciętnego kompakta jest gdzieś w okolicach ponad 80 tysi. A tańszych samochodów nie będzie bo się nie opłaci.