To jest widok strony w wersji do druku
-
1 załącznik(i)
Chip tuning PowerKlick
Witam wszystkich,
Przygody z Kropkiem ciąg dalszy, ale na szczęście dla mnie zakończony pomyślnie.
Temat trafił tutaj, bo to chyba najodpowiedniejszy dział.
No więc zacznijmy od początku. Dawno, dawno temu....
Może jednak nie aż tak dawno, zakupiłem sobie kolejne włoskie auto. Fiata Punto, w wersji Grande. Z jednym z najlepszych silników dostępnym w tym modelu 1,9 MultiJet 120KM. Auto jeździło super, aż do pewnego czasu...
Pewnego dnia zgasło, po odpaleniu silnik zaczął głośno chodzić, brakowało mu mocy, przy obciążeniu odcinał gaz i wyłączał się. Komputer wyrzucał błędy P0190, P0091, P0190-11, P0190-22. Nie wszystkie na raz, ale to wszystkie, które związane były z tym problemem.
Mechanik zaczął od najczęstszych i w sumie to chyba oczywistych rzeczy związanych z brakiem ciśnienia w układzie CR.
Na początek poszły do sprawdzenia wtryskiwacze. Zostały wymienione końcówki, założone nowe podkładki, auto pojeździło parę dni.
Problem wrócił.
No więc do sprawdzenia poszła pompa. W pompie wymienione zostały wszystkie uszczelki, została założona, auto było aż w jednej podróży, z której niestety nie wróciło o własnych siłach.
Ciągle problem z ciśnieniem.
Wymieniliśmy czujnik na listwie, który do tanich nie należy, poprawa była tylko na chwilę.
No więc wymieniony został zawór zwrotny na pompie. Poprawiło się, ale tylko w dolnym zakresie, po przyciśnięciu gazu na wyższych obrotach problem dalej był.
Sprawdzony został układ niskiego ciśnienia razem z organoleptycznym sprawdzeniem pompy w baku, ale nic tam nie znaleziono.
Autko zostało wysłane do elektronika. Spędziło tam ponad 2 miesiące. W tym czasie dostało nową mapę, która niewiele wniosła. Podmieniany był też cały ECU na inny. Również bezskutecznie.
W związku z tym postanowiłem, że nie ma sensu takie strzelanie na oślep.
Auto wróciło do warsztatu, gdzie zaczęło się sprawdzanie instalacji, kabelek po kabelku od każdego czujnika do komputera.
I to był strzał w 10... Szkoda, tylko, że tak późno :( No ale nie ma tego złego... Przy 230 tys. taka nazwijmy to "kontrola" była nawet bym powiedział, że wskazana. Tym bardziej, że nigdy do końca nie wiadomo, który to już raz jest 230 tys. na liczniku :P
Pomiędzy czujnikiem na listwie a ECU poprzedni właściciel zamontowała sobie chipa:
Załącznik 34970
Nikt się nie spodziewał takiego ustrojstwa. Wtyczki do czujnika na listwie oryginalne, peszel niczym nie różnił się od innych. Tylko w czasie sprawdzania jakoś tak dziwnie nie szedł z całą wiązka do ECU, tylko gdzieś sobie zbaczał. Samo urządzenia tak upchane, że nie było go w ogóle widać, a wyjąć było jeszcze trudniej.
Po wyciągnięciu tego z auta i przywrócenia prawidłowych połączeń auto jeździ jak nowe. Zero dymu, nawet na zimnym silniku, brak stuków, pełna moc od dołu aż do odcięcia, no dobrze, aż tak bardzo go nie kręcę, ale już nie ma tego strachu, że jak depnę mu w podłogę, to się zbuntuje. Pojeżdżę trochę i sprawdzimy jak wygląda średnie spalanie po tym wszystkim. Dynamika została zachowana.
Jak widać na załączonym obrazku warunki atmosferyczne zrobiły swoje. Wtyczka zardzewiała, zaraz będę chciał to rozebrać i sprawdzić co jest w środku i jak to działa.
Wstępnie wiem, że to Szwajcarski produkt i do tego wcale nie tani. Nówka z programowaniem kosztuje około 500Euro.
Teraz pytanie do was, czy miał ktoś może to małe pudełeczko, bądź inne w swoim aucie?
Jakieś pozytywne lub negatywne odczucia z tym związane?
Czy macie jakieś inne sprawdzone metody (oczywiście poza mapą i modyfikacjami ECU) na zwiększenie mocy, bądź zmniejszenie spalania w waszych autach?
Ja ze swojej strony postaram się wrzucić fotki z rozbiórki i testów tego PowerKlicka :)
-
Poprzedni właściciel-Szwajcar jak rozumiem. Założył pewnie aby nie stracić gwarancji.
Jeśli jest to dedykowany model(chip) do sterownika i silnika, warto zastanowić się nam wymiana wtyczki i montażu ponownie, zabezpieczając przed późniejszym uszkodzeniem przez warunki atmosferyczne. Oczywiście w miejscu łatwiej dostępnym w razie czego.
Wysłane z mojego ONEPLUS A6013 przy użyciu Tapatalka
-
7 załącznik(i)
Nastał ten dzień, kiedy dobrałem się do tego urządzonka.
Na pierwszy rzut oka wygląda solidnie. Aluminiowa obudowa, uszczelki na dekielkach. Śrubki na torxa.
W środku ku mojemu zaskoczeniu mamy płytkę drukowaną z układem scalonym, a nie jakiś zwykły opornik z potencjometrem jak to w większości przypadków bywa.
Załącznik 34982Załącznik 34983
Płytka wygląda jeszcze całkiem, całkiem. Lekki nalot. Najgorzej jest z gniazdem. Cały przeżarte przez rdzę. Nawet pinom się oberwało.
Załącznik 34984Załącznik 34985
Bardzo ciężko było w ogóle wyciągnąć wtyczkę z gniazdka. Korozja zrobiła swoje. Wtyczka się rozwarstwiła, a śrubki się ukręciły.
Załącznik 34986
Kiedy w końcu się udało, okazało się, że to bardzo popularne złącze RS232. Zarówno nowa wtyczka jak i gniazdo kosztują śmieszne pieniądze.
Załącznik 34987Załącznik 34988
W najbliższym czasie będę chciał sprawdzić, czy to wg jeszcze działa, a jeśli działa, to czy działa poprawnie.
Muszę zbudować sobie odpowiednie stanowisko, żeby zasymulować montaż w aucie.
Czy założę z powrotem, okaże się po testach. Auto było sprowadzone z Dojczlandii od pierwszego właściciela.
-
Faktycznie wygląda porządnie ten czip, a złącze spieprzone jak przez amatora, zamiast dać szczelne połączenie, których na rynku są setki tysięcy to dali zwykłego d-suba
Dziwna niekonsekwencja
-
Od pierwszego posta minął ponad rok.
Korzystając z chwili wolnego czasu doprowadziłem urządzonko do stanu używalności. Zostały wymienione zarówno gniazdo, jak i wtyczka na nowe.
Podpiąłem do autka i poprawa dynamiki jest znacząca. Czuć jak ciągnie od dołu. Charakterystyką powiedział bym że silnik bardziej przypomina benzyniaka niż diesla.
Jak umówię się kiedyś na hamownię, to sprawdzimy co to tak naprawdę potrafi. W tej chwili jeżdżę na domyślnych ustawieniach, które można regulować, niestety nie znalazłem nigdzie instrukcji obsługi, więc nie ruszam.
-
Witam wszystkich,
Mam podobny problem co opisałeś, wywala mi P0091, kropek był kupiony z już zrobionym chipem więc nie mam żadnego info co gdzie i jak zostało zrobione. Podpowiedz w którym konkretnie miejscu znalazłeś tą niespodziankę bo może mam taką samą a nie wiem za bardzo od czego zacząć poszukiwania
😁🤔
-
Nie znam miejsca, skąd dokładnie to wyszarpali. U mnie jest to wpięte w instalację pomiędzy sterownikiem silnika a czujnikiem ciśnienia na listwie. Dokładnie w czujnik.
Równie dobrze problem może być u Ciebie z samym czujnikiem, pompą lub wtryskami.
Jeśli chip był robiony na sterowniku, to nic więcej po maską nie znajdziesz.
Warto się wtedy skupić na szczegółach błędu. Jak używasz MES, to będzie w lewej dolnej części.
Przejazd testowy z zapisem podstawowych parametrów też by się przydał.
Wysłane z urządzenia mobilnego przy użyciu Tapatalka