To jest widok strony w wersji do druku
-
chłodnica i urwany korek
W weekend stwierdziłem wyciek plynu chłodzącego. Udało mi się znaleźć miejsce wycieku - ukręcony korek u góry w chłodnicy.
Podejrzewam mechanika, który zmieniał pompę i rozrząd. Próbował go odkręcić, nadłamał i zostawił.
Ale do rzeczy. Do miejsca po korku dałem poxilinę, która skutecznie zakleiła wyciek. Moje pytanie - do czego jest ten wlew w chłodnicy?
Płyn dolewa się przecież przez zbiorniczek wyrównawczy.
-
Cytat:
Napisał
marras W weekend stwierdziłem wyciek plynu chłodzącego. Udało mi się znaleźć miejsce wycieku - ukręcony korek u góry w chłodnicy.
Podejrzewam mechanika, który zmieniał pompę i rozrząd. Próbował go odkręcić, nadłamał i zostawił.
Ale do rzeczy. Do miejsca po korku dałem poxilinę, która skutecznie zakleiła wyciek. Moje pytanie - do czego jest ten wlew w chłodnicy?
Płyn dolewa się przecież przez zbiorniczek wyrównawczy.
Kolega pozbył się możliwości odpowietrzenia chłodnicy. Trzeba było gonić mechanika, a nie samemu dłubać, gdy pojęcia się nie ma, szczególnie, że elearn do GP na forum jest. Teraz mechanik wypnie się - swoją drogą słusznie. Podsumowując, zrobiłeś sobie problem.
-
Mechanik pewnie i tak by się wypiął - mineło około pół roku od jego interwencji.
Czy nie da się odpowietrzać przez zbiorniczek wyrównawczy? Pamietam że w oplu samo sie odpowietrzało.
-
Cytat:
Napisał
marras Mechanik pewnie i tak by się wypiął - mineło około pół roku od jego interwencji.
Czy nie da się odpowietrzać przez zbiorniczek wyrównawczy? Pamietam że w oplu samo sie odpowietrzało.
Chłodnicy nie da się, a dlaczego, to spójrz jak lecą przewody układu chłodzenia. Zbiornik wyrównawczy nie jest bezpośrednio wpięty w chłodnicę. Reszta odpowietrza się sama, tylko chłodnicy trzeba pomóc.
-
No cóż to wtopa. Trzeba będzie sie przewiercić lub wymienić chłodnicę. Dzieki za posty.