To jest widok strony w wersji do druku
To jest widok strony w wersji do druku
Przejdź do pełnego widoku tematu
Hamulec "pompuje" -
Hamulec "pompuje"
Witam, mam taki problem przed sekunda wymienialem kolo po zakreceniu nowego hamulec nagle zaczal tak dziwnie pompowac i to caly czas przejchalem sie to podczas jazdy czegos takiego nie ma tylko jak sie stoi w miejscu , nic nie robilem nic przy hamulcach , bardzo dziwna sytuacja wczesniej nigdy czegos takiego nie mialem.
-
Kolego Kuba, czy możesz napisać bardziej składnie i dodać przecinki oraz polskie znaki, bo chyba nikt nie zrozumiał, co napisałeś...
-
Ogólnie chodzi o to że po okreceniu i zakręceniu koła hamulec coś dziwnie się zachowuje , gdy zapale samochód mogę go naciskać i za każdym razem pompuje tak jak by i tak w nieskończoność ile razy nie użyje go,. podczas jazdy jest trochę lepiej ,ale jak już staje to znowu tak jest , na zgaszonym hamulec po paru naciśnięciach twardnieje
-
Nie ma w tym nic dziwnego, że na zgaszonym silniku twardzieje. Nie ma podciśnienia, które dostarczane jest do serwa w czasie pracy silnika.
Czy hamulce działają Ci normalnie w czasie jazdy?
Czy przy gwałtownym hamowaniu włącza Ci się ABS?
-
Tak działają normalnie , powiedz mi jak się włącza ABS to pokazuje się na desce rozdzielczej ? Bo u mnie nic takiego nie widać
-
Cytat:
Napisał
kuba9869 Tak działają normalnie , powiedz mi jak się włącza ABS to pokazuje się na desce rozdzielczej ? Bo u mnie nic takiego nie widać
Instrukcja obsługi auta się kłania:!:
Ps. Ciesz się, że nie widać, to z podpowiedzi.
-
Co mógłbym zrobić z tym pompowaniem ?
-
Cytat:
Napisał
kuba9869 Co mógłbym zrobić z tym pompowaniem ?
Sprzedać auto i nie kupować żadnego innego, bo wszystkie są tak zepsute :crazy: No może prawie wszystkie, 126P nie ma tej wady :crazy:
-
Ale chyba nie powinno pompować cały czas jak silnik jest włączony nie ?
-
Cytat:
Napisał
kuba9869 Ale chyba nie powinno pompować cały czas jak silnik jest włączony nie ?
O jaki efekt pompowania konkretnie chodzi? Masz coś takiego, że przy włączonym silniku na postoju po kilku naciśnięciach hamulca pedał twardnieje jakby wspomagania nie było? Jeżeli jest coś takiego, to nie jest prawidłowe działanie. Jeżeli przy wyłączonym silniku, to po 3-4 naciśnięciach będzie twardy.
-
Mam tak , że na włączonym mogę pompować cały czas i jest dźwięk jak byś pompowal materac na przykład, nacisne 100 razy zapompuje 100 razy , na zgaszonym kilka razy 3-4 i twardnieje
-
Cytat:
Napisał
kuba9869 Mam tak , że na włączonym mogę pompować cały czas i jest dźwięk jak byś pompowal materac na przykład, nacisne 100 razy zapompuje 100 razy , na zgaszonym kilka razy 3-4 i twardnieje
Tak ma być.
-
a dlaczego wczesniej tak nie bylo ? a hamulec dzialal rownie dobrze tylko pompowal czasem jak dojechalem gdzies i zgasilem silnik
-
Cytat:
Napisał
kuba9869 a dlaczego wczesniej tak nie bylo ? a hamulec dzialal rownie dobrze tylko pompowal czasem jak dojechalem gdzies i zgasilem silnik
Nie ma takiej możliwości, że tak nie było. Nie słyszałeś tego i tyle, a hałas pompowania był zawsze. Tyle, że najlepiej go słychać, gdy szybko pedał się wciska. Czujesz się uspokojony?
-
To już nie pierwszy raz jest taki temat na tym forum.
Ja rozumiem, że ktoś nie wie jak działają wszystkie systemy w jego aucie, no ale Bravo z 2010 to nie Maluch, który nie miał żadnych wspomagaczy.
W Maluchu cały układ hamulcowy był zupełnie odseparowany od reszty, no może poza pływakiem umieszczonym w korku, który miał spowodować, że zaświecała się kontrolka, kiedy poziom płynu hamulcowego spadał. Maluch hamował z taką siłą z jaką nacisnąłeś na hamulec, bez względu na to, czy silnik był włączony, czy też nie.
Już nawet Seicento z 2003, którym jeździłem, co prawda nie miało ABS'u, ale podciśnieniowy układ wspomagania już tak.
Na włączonym silniku autko hamowało mocno, bez jakiegoś większego wysiłku. Po zgaszeniu 2-3 razy było lekko, a potem trzeba było już włożyć więcej siły, żeby się zatrzymać.
Warto poczytać po co ktoś to wymyślił i dlaczego działa w ten sposób.
kuba9869 Jakim autem jeździłeś wcześniej?